Foster
Super Moderator
     
Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
|
Re: PL: Manchester United 0-1 Aston Villa (12.12.2009)
Przed chwilą obejrzałem dość obszerny skrót spotkania i :
1) Przy straconej bramce Young łatwo poradził sobie z Darrenem, no ale nie możemy oczekiwać od Szkota, że grając nie na swojej pozycji będzie wszystko czyścił. Kuszczak również jest winny utracie bramki. Zrobił dwa kroki w przód i stanął. Śmiem twierdzić, że gdyby stał na linii to byłby w stanie to wybronić. Śmiem też twierdzić, że gdyby to Foster puścił taką bramkę to po raz kolejny byłby bluzgany po meczu...
2) Wspaniała interwencja Tomka w sytuacji sam na sam. Po prostu coś pięknego.
3) W ataku na lewym skrzydle był tylko Evra
4) Rooney - zawodnik, którego zawsze miałem za wzór, po raz kolejny już symuluje niczym Ronaldo czy Torres. WSTYD!
5) Wayne zmarnował wspaniałą sytuację w I połowie, gdy trafił w poprzeczkę. Świetnie przyjęciem piłki minął obrońcę, jednak strzelił niczym Lewandowski...
6) Pech, Downing wybija piłkę z linii. Wszystko było zrobione dobrze, ale bramki i tak nie ma...
7) Świetna kontra po odbiorze piłki przez Rooney. Berbatov świetnie wychodził na pozycje, a Wayne podał jak największy amator. Szkoda że nie kopnął piłki prosto do bramkarza...
8) Wspaniała indywidualna akcja Berbatova i jeszcze lepsza interwencja Friedela, który jak zawsze w meczu z nami wyczynia cuda.
Okazje były, tylko znów zabrakło skuteczności, a czasem szczęścia. Trudno, trzeba z tego meczu wyciągnąć wnioski na przyszłość.
<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>
Mój Blog: Pod presją czasu
|
|
13-12-2009 11:11 |
|