Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 5-0 Wigan Athletic (30.12.2009)
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #27
Re: PL: Manchester United 5-0 Wigan Athletic (30.12.2009)
W świetnych humorach kończymy ten 2009 rok. Chłopcy zagrali wczoraj naprawdę dobrze, pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza, w drugiej po bramce Berbatova nieco spuściliśmy z tonu. Owszem gracze Wigan grali jak grali, jednak takiej determinacji w grze jak wczoraj nie widziałem już dawno u naszych zawodników.

W bardzo optymistycznych nastrojach kończy ten rok. Nie dość, że do Chelsea mamy już tylko dwa punkty straty, to jeszcze udało nam się znacznie poprawić bilans bramkowy, co może się okazać bezcenne w ostatecznym rozrachunku.

Przyznam się szczerze, że przed meczem miałem spore obawy co do tego meczu. Wprawdzie wiedziałem, że Wigan ostatnio nie zachwyca, jednak bałem się, że nasi mogą sobie odpuścić ten ostatni mecz zważywszy na to, że z tym przeciwnikiem gra nam się zawsze układa. Na szczęście United nie zlekceważyło przeciwnika, chłopcy wyszli skoncentrowani i od początku ruszyli do natarcia.
Przyjemnie ogląda się tak grające United. W pierwszej połowie nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Szybkie składne akcje, strzelone trzy bramki i bardzo dobra postawy obrony - tak w skrócie można opisać naszą grę w pierwszej połowie. W drugiej połowie nasi spuścili nieco z tonu. Nasza gra już nie była tak składna i szybka, Wigan parę razy doszło do głosu, jednak na posterunku był Tomek.

Co do poszczególnych zawodników, to:

Kuszczak - spokojny i pewny. To co miał wybronić wybronił. Spokojna i pewna gra nogami co bardzo cieszy. Brawo Tomek!

Rafael - jeden z najlepszych występów młodego da Silvy w United, jak nie najlepszy. Strzelił bramkę, asystował przy golu Rooneya, świetnie współpracował w ofensywie z Valencia, no i co najważniejsze elegancko z tyłu. Popełnił tylko jeden większy błąd, gdy pozwolił N'Zogbi wejść samemu w pole karne, na szczęście ten tego nie wykorzystał.

Brown - profesor Wes. Świetnie spotkanie w wykonaniu Anglika. Jeśli w następnych meczach będzie spisywał się podobnie to Rio czy Evans po powrocie do zdrowia będą musieli się ostro napocić by wygryźć go ze składu. A jego interwencja w pierwszej połowie w starciu z Rodallegą była wspaniała.

Vidic - nieco w cieniu swojego partnera. Był to kolejny naprawdę dobry występ Serba po kontuzji. Mam nadzieję, że zmiana nie była spowodowana jakimś urazem Nemanji.

Evra - zdecydowanie lepiej niż w dwóch ostatnich spotkaniach. W defensywie praktycznie nie do przejścia, mniej aktywny niż zwykle w ofensywie, ale widać, że Pat jest już troszkę zmęczony i przyda mu się krótki odpoczynek.

Valencia - bez dwóch zdań MOTM. Był to jego najlepszy występ od czasu przyjścia na Old Trafford. Świetnie wyglądała jego współpraca z Rafałkiem. Antoś strzelił kolejną bramkę i zaliczył asystę. Obrońcy Wigan sobie z nim wczoraj nie potrafili poradzić. Brawo! Więcej takich meczów.

Fletcher - ostatnio Darren nieco spuścił z tonu. Nie jest tak dobry w defensywie, w ofensywie różnie to bywa. Raz jest naprawdę fajnie,a potem już gorzej. Krótki odpoczynek i jemu dobrze zrobi.

Carrick - Michael jest w formie, co bardzo cieszy. Wczoraj rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Bardzo ładnie kierował naszą grą, do tego strzelił bramkę. Jak zawsze skutecznie wspierał obrońców. Oby tak dalej.

Park - przyzwoicie. Często schodził do środka, czasem nawet podwajał prawe skrzydło. Szkoda, tylko że Evra wczoraj taki niemrawy w ofensywie był, bo można było tam coś skubnąć.

Rooney - pierwsze 25 min super. Był praktycznie wszędzie. Trochę za dużo niedokładnych podań, ale jest bramka i asysta - czego chcieć więcej?

Berbatov - w pierwszej połowie zmarnował wspaniała sytuację, miał również spory udział przy bramce Carricka. Po pierwszych 45 min czułem pewien niedosyt, jednak w II połowie Dymitar pokazał wszystko co najlepszego. Strzelił bramkę, zaprezentował kilka swoich niekonwencjonalnych zagrań. Bułgar wraca do formy po kontuzji, co bardzo cieszy.


Fabio - raz czy dwa łatwo dał się ograć, szarpną trochę lewą stroną w ofensywie

Anderson - niczym szczególnym się nie wyróżnił. Sporo niedokładności z jego strony...

Welbeck - z minuty na minutę wyglądał lepiej. Szkoda, że nie miał jakieś okazji do strzelenia bramki.

<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>


Mój Blog: Pod presją czasu
31-12-2009 15:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Manchester United 5-0 Wigan Athletic (30.12.2009) - Foster - 31-12-2009 15:58

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości