Super mecz w naszym wykonaniu. Aż miło było patrzeć, jak w dziesięciu gramy lepiej od kandydata do gry w Lidze Mistrzów. I to przy tak fatalnym stanie murawy. Aston Villa po prostu nie wiedziała co zrobić, bo nagle po zejściu Naniego wszyscy oczekiwali, że nas zgniotą.
Jakby ktoś szukał naszego jedenastego piłkarza na boisku to informuje, że znalazł się na Goodison Park i zrobił kuku Chelsea- Louis Saha!
branka napisał(a):, poza tym najlepiej w drużynie bije rożne
Co do rożnych Ryana to pojawia się więcej głosów negatywnych niż pozytywnych. Moim zdaniem Walijczyk za bardzo kombinuje, zamiast wrzucić piłkę najprostszym sposobem nad pole karne. Przeważnie jego wrzutki są za krótkie i nie bardzo rozumiem o co chodzi z takim zagrywaniem. Dla nas corner to żadna korzyść, bo kompletnie nie umiemy tego wykorzystać, nie strzelamy w ten sposób bramek, czasem mamy 10 rożnych w meczu i ani jednego z nich strzału. Przecież wysokich piłkarzy w polu karnym nam nie brakuje.