Reakcja otoczenia na United

[Agness]

W mojej szkole średniej natomiast, o dziwo, spotykam więcej fanek niż fanów.
Jeśli o mnie chodzi to oczywiście chodzę do klasy z człowiekiem, który mnie w Manchesterze wychował, a tak poza tym to nikt już Manchesterowi nie kibicuje. Jest kilku sympatyków Manchesteru, nic poza tym. W tamtym roku miałam na pieńku z fanką chelsea. Na szczęście już wyszła ze szkoły. W tym roku natomiast przyszła jakaś gówniara - fanka liverpool. Tez sympatycznie nie jest. Zwłaszcza, że jej matka - również fanka liverpool - uczy mnie geografii <ściana> Osobiście cieszę się, że są jakieś dziewczyny z którymi można rywalizować na tle piłkarskim. Niestety nigdy jeszcze nie było tak, żeby patrząc sobie w oczy móc podyskutować, czy pokłócić się o piłkę, jednak gdy się tylko widzimy to czuć to zajebiste napięcie między nami. W sumie tylko z tą niebieską doszło do ostrej jatki, ale to przez internet, więc nie czuje się zaspokojona.
No i jest jeszcze w pierwszej klasie teraz wielki fan chelsea (który chodzi w jednej jedynej koszulce chelsea 5dni pod rząd! xD) i np maluje sobie na spodniach korektorem ChelseaFC xP ale z niego to wszyscy mają polew.