PL: Bolton FC 0-4 Manchester United (27.03.2010)

[Czary]

Muszę powiedzieć, że przed meczem miałem niemałe obawy co do tego spotkania. Bolton do najsłabszych rywali nie należy, a u siebie mógł pokusić się o niespodziankę. Zresztą gdyby nie kapitalna interwencja Edwina w pierwszej połowie, to mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej. Na szczęście Holender wykonał świetną paradę i Own Goal napoczął ekipę Boltonu.

Van der Sar - jak wino. Wczoraj to chyba była interwencja sezonu. - 7,5
Neville - nie było źle. Przyzwoite spotkanie, bez większych błędów, ale także bez błysku. - 6,5
Evans - miał dobrą okazję na zdobycie bramki. W obronie gorszy od Vidy, ale również zagrał na dobrym poziomie. - 7
Vidić - król defensywy. Klasowy występ Serba. Czyścił co mógł, aż miło było patrzeć. Jeden raz sfaulował w bardzo złym miejscu... - 8
Evra - dobra gra zarówno w defensywie jak i w ofensywie. Miał duży udział przy dwóch naszych bramkach. Groźne miał to jedno starcie z graczem Boltonu. - 7
Valencia - dużo walczył w defensywie. Zaliczył kilka udanych wślizgów. Z przodu przyzwoicie. - 6,5
Fletcher - miał duży udział, przy pierwszej bramce Berbatova. Wczorajszy mecz uznam za "rozbieganie przed Bayernem". - 7
Scholes - bardzo dobra pierwsza połowa. W drugiej nieco "oklapł", ale występ jak najbardziej na plus. - 7
Giggs - ok. Przyzwoity występ, ale nie ma się co dziwić, skoro to pierwszy występ od pierwszych minut po kontuzji. Asysta przy bramce Samuela. - 6,5
Nani - wreszcie! Myślałem, że tego nigdy nie powiem, ale wydawało mi się, jakby Nani zaczął myśleć na boisku. Nie tracił głupio piłek, nie kiwał niepotrzebnie, do tego zagrał dwie kapitalne asysty. Jeden z najlepszych aktor tego widowiska. - 8,5
Berbatov - świetny występ. Widać, że utrzymuje swoją wysoką dyspozycję. Dwie ładne bramki, kilka pięknych akcji. Najlepszy. - 8,5

Carrick - źle to wyglądało. Niestety. - 6
Gibson - ładny gol. - 6,5

Z drużyny przeciwnej największą uwagę przykuł Wilshere. Piłkarz ma wielki talent i wszelkie zadatki na gwiazdę światowego formatu.