Tragiczne sędziowanie. Tragiczna I połowa w naszym wykonaniu. Za pozno sie obudziliśmy. Trzeba wygrac reszte spotkań i liczyc na potkniecia rywala. Nie wygladało to źle bez Wayna, w środe damy sobie rade.
Na plus:
- Giggs w II połowie
- Park w II połowie, chlop madrze grał i wypracował nam wiele okazji
- Evra, co za odrodzenie po beznadziejnym wystepie z Bayernem
- Rio i Vidic dawali rade
Na minus:
- Valencia, slaby mecz w jego wykonaniu, wrzutki średnie. Stać go na wiele wiele więcej
- poczatkowe ustawienie zespolu
- sędziowanie
Reszta: Berbatov w I polowie grał jak ostatnia łajza, miałem ochote go udusić. W II lepiej to wygladalo, ale i tak spierniczył mase okazji, choc ja i tak cudów sie dziś nie spodzewałem po nim.
Blado ofensywnie wygladaliśmy, SAF w przerwie musial ladnie ich tam pocisnąć, bo pozniej bylo lepiej. Neville z sercem, ale czasami grał poprostu okropnie. Fletcher robił co mógł, Scholes oky. Bramka Machedy szczęśliwa, poza tym nic nie grał. Nani i Gibson wiele nie zdziałali.
kibice chel$ea - <hahaha>, jedyna przyspiewka jaka znaja to chyba "chelsea chelsea chelsea chelsea chelsea chelsea", żalosne.
Poradzimy sobie, tytuł zostanie w Manchesterze