O ile u siebie z pionkami (takich i tak coraz mniej) rozumiem, że można "dawać komuś pograć", o tyle na wyjeździe nie możemy ryzykować utratę punktów. Fulham to przecież nie kelnerzy. Skrzydłowych też nie mają najgorszych, bo jeśli się nie mylę to grają tam Duff oraz Gera/Dempsey. Uznane w PL firmy.
Ogólnie to mam pewne wątpliwości co do naszego składu. O'Shea wygląda mizernie, ale nikt inny nie daje gwarancji lepszych występów. Skrzydła wyglądały przeciętnie, więc kogoś posadziłbym na ławkę kosztem Parka bądź Cleverley'a(i tak do tego nie dojdzie, ale co tam

). Środek pomocy również budzi wątpliwości, bo Scholes jest w wyśminitej formie, ale czy drugi mecz w przeciągu 6-ciu dni to nie za dużo? Czy stosunkowo małe boisko na Craven Cottage to odpowiednie miejsce dla SCholesa przy grze 442? Chyba bym jednak zachował ANglika na ławce. W ataku raczej bez zmian.