PL: Manchester United 2-2 West Brom (16.10.2010)

[Jaroldz]

[*]
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I to powinien być cały komentarz do tego meczu. Kolejny mecz, w którym wychodzimy na cioty z prawdziwego zdarzenia. Robią nas piłkarze pokroju Mulumbu, Brunta czy innego Morrisona. Aż żal patrzeć na tą żenadę i się tylko denerwować.

Po jakiego chuja SAF po raz kolejny nie wziął na mecz drugiego skrzydłowego :?: Giggs doznaje kontuzji i znów na skrzydle biega pączek Anderson, który nic nie potrafi, zamiast chociażby Obertan. Po co SAF kupuje tych wszystkich piłkarzy, skoro i tak żaden później nie gra :?: :!:

W drugiej połowie w bramce równie dobrze można było wystawić ręcznik, wyszłoby na to samo, a chociaż Edwin by się nie spocił.

Niedługo czekają nas kolejne wkopy. Tym razem ze Stoke City, Tottenhamem, Manchesterem City. A taka Chelsea to chyba nas ojebie z jakieś 4:0 na miękko.

Pięknie, panowie, pięknie... United na mistrza :!: