daniel napisał(a):Proste, tylko how?
Najgorsze jest to że sam się nad tym zastanawiam i nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Jakoś potrafimy znaleźć drogę do bramki przeciwnika, ale zawsze później wraca rozluźnienie, proste błędy a po stracie bramki nie widać u nas takiej sportowej złości- zostajemy wybici z rytmu i ciężko idzie nam podnoszenie się.
Tak jak wspomniałeś, nie mamy możliwości obserwowania piłkarzy oprócz tych 90 minut na boisku także ciężko dokładnie powiedzieć jak należy to poprawić. Niemniej trzeba odnieść się do psychiki piłkarzy i ich mentalności zwycięzcy, bo na razie tego nie widać.
Z całego serca wierzę, że to tylko chwilowy zastój w naszej grze i w niedługim czasie będzie dobrze.