O ile we wcześniejszych meczach formację można było trafić, tak jutro kompletnie nie wiem jak United wyjdzie. 4-4-2 i szansa na stracenie środka boiska, co może się dla nas katastrofalnie odbić. Może jednak 4-5-1 i zagęszczenie tej strefy? W każdym razie - ja w obu formacjach wystawiłbym Fletcha. Przy obecnej formie Nasriego, ktoś musi go poobijać. W środku pola to, mam nadzieję, będzie Fletcher. Carrick to raczej def. pomocnik innej 'rasy', który mało fauluje, a potrafi ustawić się na boisku. Fletcher ma trochę w sobie z rzeźnika(chociaż do Roya to mu daleeeeko), więc z tymi wątłymi graczami będzie sobie radzić. Na rozegraniu - nie mam pomysłu, ale raczej Ando. W takim meczu przydałby się Paul z początku sezonu, ale jezeli jest 'świeżo' po kontuzji i w dodatku przeciętnej formie, to postawiłbym na Brazylijczyka. Jeżeli 4-4-2 to wg. mnie powinno być to takie 'oszukiwane' ustawienie z cofniętym Roo i Berbą na szpicy(nie wiedziałem że to kiedyś napiszę). Roo wspomagałby środek boiska, i nie kiedy jak trzeba, brałby się za rozgrywanie. Skrzydła - wiadomo, obrona - wiadomo. Nie dla O'Shea i Browna. Niech hasa Rafael.
Cóż, zobaczymy co wymyśli SAF. Ja się nie zdziwię jak zobaczę 4-5-1 czy 4-4-2.
W każdym razie już nie mogę się doczekać, cały weekend przesiedziałem w oczekiwaniu, kurde, jak to długo trwa

Liczę na świetne widowisko i oczywiście zwycięstwo naszych graczy. Remis przyjmę jako porażkę, szczególnie że to będzie już nasz ósmy podział punktów. Możemy odskoczyć i Chelsea i Arsenalowi i dodatkowo mieć mecz przewagi. Nie spieprzmy tego!