PL: Manchester United 1-0 Arsenal FC (13.12.2010)

[Jaroldz]

Przed nami mecz trudny i nie ma co do tego wątpliwości. Na szczęście w zespole nie ma jakiś większych kontuzji i na spotkanie SAF pośle bardzo mocną jedenastkę. O ile obsada bramki, obrony oraz ataku nie stanowi dla mnie zagadki, o tyle nasz środek pola w dzisiejszym meczu, tak. Nie wiem czy Ferguson zdecyduje się wystawić świetnie grającego ostatnio Andersona z popełniającym błędy Carrickiem, czy też może postawi na doświadczenie w osobie Scholes'a. Sprawny na ten mecz ma być także Fletcher, wiec on także ma szanse na grę. Jednak Szkot wydaje mi się najmniej pewny zagrania w dzisiejszej "Bitwie o Anglię".

Myślę, że SAF może wystawić taki skład:

[center]------------ VDS---------------

Rafael------ Vidić------ Rio------ Evra

Nani----- Scholes---- Carrick---- Park

-------- Rooney----- Berbatov----------

P.S. Niemal na sto procent w dzisiejszym meczu zagra Szczęsny, więc trzeba będzie wykorzystać ten fakt i sprawić, aby Wojtek zapamiętał ten debiut jak najgorzej. Mam nadzieję, że Rooney czy Nani już się o to postarają. Trzeba po prostu strzelać na jego bramkę z każdej pozycji, gdyż istnieje duża szansa, że się chłopak spali i popełni jakiś błąd np. wypluje przed siebie piłkę, do której dopadnie Berbatov i strzeli gola.

Ale wszystko i tak wyjdzie tradycyjnie w praniu.