Na moje oko nie było źle.Przynajmniej mecz nie wyglądał tak jak na MŚ, czyli "obrona Częstochowy".Mieliśmy wiele dobrych akcji, w niektórych zabrakło szczęścia.Roger dał dobrą zmianę, co do Piszczka, nie wiem czy Leo dobrze postąpił.Podolski to swój chłop, wkurwiają mnie ludzie, którzy wyzywają go i zarzucają mu zdradę.Ale moi drodzy, skoro sam Lukas wielokrotnie starał się o możliwość gry dla Polski, starania te zdały się na marne, bo "specjaliści" z PZPN oczywiście znowu się mylili.Inna rzecz ma się do Klose, który według mnie wstydzi się tego, że pochodzi z Polski
Czyli Niemcy jak zawsze górą.Cóż, patrząc obiektywnie co by Leo nie zrobił, to Joachim Löw dysponuje zdecydowanie lepszymi piłkarzami.Cieszy to, że momentami graliśmy jak równy z równym, jestem dobrej myśli na mecz z Austrią, choć dziś pokazała że nie ma zamiaru pełnić roli "chłopca do bicia".Zdążyliśmy przyzwyczaić się do porażek w meczach inauguracyjnych, to jednak boli, bo nie dość że w naszym premierowym spotkaniu na EURO, na dodatek z największym rywalem.Miejmy nadzieję, że tym razem schemat:
"1 mecz - mecz otwarcia
2 mecz - mecz o wszystko
3 mecz- mecz o honor"
się nie sprawdzi i wyjdziemy z grupy.Bądźmy optymistami...