Re: EURO: Niemcy - Polska (08.06.2008, 20:45)
No i znowu przegrana, która boli podwójnie: raz, że to byli niemcy i drugi raz, że obie bramki zdobył...Polak
Najbardziej jednak wkurzyła mnie wypowiedź Podolskiego, który mówi, że jego serce bije dla Polski, a jednak strzela jej bramki...oczywiście od tego on jest w kadrze niemiec, ale niech nie "pieprzy" takich rzeczy, bo aż żal słuchać...wracając do meczu to trzeba powiedzieć otwarcie, że Polska zaprezentowała się lepiej niż 2 lata temu, gdyby nie dwa rażące błędy w obronie i trochę więcej szczęścia to kto wie. Na pewno dobrze w tym meczu zagrali Boruc, Roger, Lewandowski, Wasilewski, Żewłakow całkiem przyzwoicie Piszczek. Po Ebim spodziewałem się trochę więcej, ale chłopak chyba się rozkręci, to samo z Krzynówkiem. Golański też nie grał źle, ale błąd który popełnił nie powinien mieć miejsca. Łobodziński starał się, ale różnie mu to wychodziło. To na pewno nie był mecz Jacka Bąka (znowu), myślałem, że po pierwszej wpadce z nieudaną pułapką offsidową lepiej ustawi obronę, niestety w podobnej akcji środkiem pola przeszło prostopadłe podanie dzięki któremu "niemiecka" para napastników znalazła się sam na sam z naszym bramkarzem. Co do Żórawskiego to miał on świetną okazję do zdobycia bramki, ale ją zmarnował.
Trener pewnie wyciągną już wnioski z tego spotkania i jestem pewien, że z Austrią zagramy jeszcze lepiej, choć łatwo nie będzie...
Jeśli wiara czyni cuda muszę wierzyć, że się uda.
|