Foster napisał(a):Giggs - strasznie niedokładny, jakieś niepotrzebne piętki.
Dokładnie to samo rzucało mi się w oczy i irytowało. Swym doświadczeniem i umięjętną grą ciałem potrafi w genialny sposób zwieść przeciwnika by po chwili cudować i wybierać jakieś trudne zagrywki, choć jest conajmniej kilka innych duzo prostszych rozwiązań. Gdyby nie te bezsensowne straty i duża, za duża ilość niecelnych podań to należałaby mu się wysoka wg mnie nota.
Generalnie dobrze, że ten maraton za nami. Wczorajszy mecz bez historii, wygrana na luzie mimo iż wynik mógłby sugerować coś innego. Jak głosiłem kiedyś - słabego przeciwnika trzeba dobić- my tego kolejny raz nie robimy. Tym razem kończy się ok.
Tomek bezrobotny, przy bramce miał szansę sparować ten strzał w obok ale ok, żalu miec do niego nie możemy. Na plus pewne wyjścia i dość dobra(jak na niego) gra nogami.
Obrona bez zarzutu, w środku mieli cięzkie zadanie w górnych piłkach z Jones'em ale większość pojedynkow wygrywali. Boczni też ok, Rafael mimo paru niedociągnięć w obronie spisywał się znakomicie. Ja tak mam, że podobają mi się boczni obrońcy usposobieni ofensywnie. Racja, że parę razy zle się ustawi badz przegra pojedynek ale taki zawodnik robi dużą róznicę w przodzie. Jak miałby grać tylko do połowy(jak np.O'Shea) to ja dziękuję. Przy bramce błąd całego bloku obronnego w ustawieniu i Whitehead został sam jak plalec.
W pomocy wreszcie poprawne zawody rozegrał Fletch, oby byłoby to zwiastunem jego powrotu do świetnej formy. Gibson prócz młota w nodze nie posiada żadnego atrybutu aby grać na rozegraniu w takim klubie jak United. Wolny jak wóz w węglem, tu trzeba kogoś kreatywnego, umiejącego przyspieszyć grę. Ja tego w nim nie widzę. Nani robi róznicę w naszych poczynaniach z przodu, czasem irytuje ale dobrze, że wrócił. Dobra współpraca z Rafaelem na prawej flance. O Giggsie juz wspomniałem.
W napaści dużo lepszy Groszek, aczkolwiek Bułgar również zagrał dobrze.
PL: Manchester United 2-1 Stoke City (04.01.2011)
