RedLucas
Haxballowy supersnajper
    
Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
|
Re: PL: Tottenham - Manchester United (16.01.2010; 17:00)
Muszę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany tym wynikiem. Spodziewaliśmy, że będzie ciężko i tak było w istocie. Spurs postawili trudne warunki i mimo, że mieliśmy swoje okazje, to remis jest sprawiedliwym wynikiem. Świetnie zagraliśmy z tyłu, za to z przodu mocno przeciętnie. Z formacji ofensywnych na mały plusik zasłużył chyba tylko Rooney.
VDS - ok.
Rafael - po raz kolejny pośrednio mu się upiekło, ale panie, toć gdy ma się żółtą kartkę na koncie, to tego Ekoto trza mijać dwumetrowym łukiem, bo to jest do przewidzenia, że przebiegając tak blisko można zahaczyć o jego pięty.
Vidić - profesor.
Ferdinand - trochę gorzej, ale również dobrze. Mam nadzieję, że nie przyplątał się jakiś uraz.
Evra - on chyba nie nauczy się grać przeciwko Lennonowi.
Nani - kompletnie niewidoczny, bezproduktywny.
Carrick - co najmniej dobre zawody.
Fletcher - słabo. Był już chyba gotowy, aby wejść za niego Scholes, ale Rafa pokrzyżował plany SAFowi.
Giggs - musiał zagrać, nikogo innego tu nie mamy.
Rooney - tak sobie, ale miał przebłyski na tle reszty wyglądał nieźle.
Berbatow - to on grał?
Rezerwowi: OK.
"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
|
|
16-01-2011 19:18 |
|