Bardzo dobre zawody dzisiaj. Adam potwierdził świetną formę z treningów i zdobył swój pierwszy brąz na mistrzostwach świata. Kamil pokazał, że należy do światowej czołówki, a Piotrek w pewien sposób doskakuje już do swoich kolegów i kto wie, może za niedługo wskoczy na najwyższą półkę? Do Tomka pretensji nie mam, rocznik 1993 w końcu, dopiero się uczy, to jego pierwsza taka impreza, a na treningach skakał naprawdę nieźle. Na pewno talent ma, warto było go wypróbować, oblał, trudno - bardziej doświadczony Hula powinien lepiej skakać w jutrzejszych zawodach drużynowych.
Gratulacje dla Morgensterna, zamknął usta tym, którzy już go skreślili kierowani kiepskimi końcówkami sezonów u Austriaka w poprzednich latach (do tej grupy zaliczałem się także ja, ale... brawa dla niego). Kofler trochę mnie zaskoczył, ale na pewno przygotowywał się pod ten start, podczas gdy czołówka skakała w Vikersund. W Lahti trzeba na niego uważać, bo może dogonić Małysza, ale w Planicy raczej będzie bez szans i podium raczej zostanie w rękach Polaka.
Na podstawie wyniku dzisiejszych zawodów indywidualnych policzyłem, jakby wyglądała klasyfikacja drużynowa i postawę każdego teamu skomentowałem.
1. Austria 986.9 (znając życie, Koch i Schlierenzauer będą skakać jeszcze lepiej i przekroczą barierę 1000 punktów) - G. Schlierenzauer, M. Koch, A. Kofler, T. Morgenstern
2. Norwegia 876.6 (przy czym Evensen powinien o wiele się poprawić i przewiduję notę około 915 punktów) - J. R. Evensen, A. Bardal, A. Jacobsen, T. Hilde
3. Niemcy 875.0 (zamiast Bodmera wystąpi pewnie Neumayer i tu nota powinna wynosić około 910 punktów) - M. Uhrmann, P. Bodmer, M. Schmitt, S. Freund
4. Polska 870.5 (najprawdopodobniej Hula zastąpi Byrta, ale tak czy siak nota pewnie będzie gdzieś w okolicach 910 punktów) - K. Stoch, T. Byrt, P. Żyła, A. Małysz
5. Japonia 868.9 (Japończycy zazwyczaj się mobilizują na drużynówki i myślę, że 910 punktów jest spokojnie w ich zasięgu) - D. Ito, F. Yumoto, S. Tochimoto, N. Kasai
6. Finlandia 861.4 (przy czym Hautamaeki na pewno skoczy znacznie lepiej i tu nota będzie zapewne powyżej 900 punktów) - A. Koivuranta, O. Muotka, J. Ahonen, M. Hautamaeki
Jak widać, choć pierwsze miejsce jest wiadome (na tak małej skoczni Austriacy mogą nawet dwukrotnie wylądować na buli, a i tak zwyciężą), walka o pozostałe dwa medale zapowiada się niezwykle emocjonująco. Z racji, że konkurs odbywa się na skoczni normalnej, różnice będą niewielkie i mały błąd może tutaj wiele znaczyć. Norwegowie, jako gospodarze wydają się mieć nieznaczną przewagę nad rywalami, ale przy ciężkich warunkach jedynie Hilde i Bardal mają z czego odlecieć (z wybicia oczywiście
). Niemcy są dość chimeryczni, ale to oni są wraz z Norwegami głównymi faworytami do medali. Potem my (jeśli obędzie się bez błędów, mamy duże szanse na srebro) i Japończycy, jak zawsze mocni w drużynie, a lekko z tyłu osłabieni kontuzjami Larinto i Happonena (choć jest jednym z liderów kadry, dziś nie startował) Finowie. Widowisko szykuje się niezmiernie ciekawe, a medale rozstrzygną dziesiąte punktów.