sebos_krk napisał(a):Edwin po tym sezonie już kończy karierę.
Ja wiem, że SAF myśli długoterminowo, ale nie widzę tu wielkiego problemu.
Cytat:Poza tym Johnny trzeba mierzyć tą inną miarą, takich ludzi jak Eric, zdolnych porwać tłum, nie spotkasz na każdym kroku.
To właśnie chciałem powiedzieć. Nie da się zmierzyć Vidica miarą Cantony.
@rav10: jeszcze rok temu dziwiłem się, dlaczego Rooney nadal nie jest kapitanem.. to właśnie był taki typ gościa, któremu opaska należy się jak psu buda. No właśnie - był, bo już chyba nie jest. Nie tylko ze względu na obecną formę, ale także na to, że nie widać już w nim tamtego charakteru, tamtego ciągu do tego, by wziąć na siebie odpowiedzialność za drużynę. Szkoda, może jeszcze kiedyś tamten Rooney wróci. Bo, nawiązując do przedmówcy, nie sądzę, by kiedykolwiek płakał.