Kwas napisał(a):... <ściana>
:?:
Zobacz, że w dziesięciu szło nam nawet lepiej niż w drugiej połowie w 11. Oczywiście można powiedzieć, że taka była taktyka City, ale większą rolę gra tu topór motywacyjny w postaci bardzo bliskiej porażki. To świadczy tylko o jednym, ale mnie nie dziwi. Bardzo trudno jest sprężać się na maxa co kilka dni. Ostatnio było kilka takich spotkań, których nie mogliśmy przegrać, a to wbrew pozorom do nich nie należało. Wkurzony to byłbym jakbyśmy zaliczyli wpadkę ze Stoke czy Boltonem, ale City to nie są ogórasy i bardziej im zależało na jakimkolwiek triumfie w tym sezonie niż nam, których czeka ciężka końcówka sezonu i bardzo ciężki bój z germanami, którzy są w piekielnym gazie.
Inna sprawa, że gdyby Berba strzelił to moim zdaniem udałoby się to wygrać.