Mata napisał(a):PS. Pokaż mi gdzie ktoś napisał o Rosjaninie że jest beznadziejny ...
Czysto teoretycznie: Polska wychodzi z grupy, dochodzi do półfinału (trochę mniejsza sensacja niż Rosja), kto by wtedy wskazał słabości w polskim zespole? Dziennikarze rozpisywaliby się na temat niesamowitej gry Polaków.
Tak samo można o obrońcach rosyjskich powiedzieć "beznadziejni". (w ostatnim meczu, ze względy na strzały

, zadziwił mnie Kołodin).
Crazy KaMil napisał(a):No niestety nie moge sie z Toba zgodzic. Wiekszosc akcji zaczynaa sie wlasnie od Arszawina a nie od Pokrewniaka.
no właśnie... Pogrebniak przyćmił jakże wielką, ale niewidoczną poprzez bramki Pograbniaka, pracę Arszawina poprzez nieco innego, jak wspomniane gole ;] zrozumiałeś to zdanie ?

orzeł z polaka nie jestem