kojot napisał(a):Nie wierzę w to , że UNITED(!) boi się jakiejś tam Barcelony .
Jeżeli nie masz szacunku dla rywala, nie masz szacunku dla samego siebie. "Jakaś tam Barcelona" gra za kilka godzin w finale, w którym jej równorzędnym (bo też przecież finalistą) przeciwnikiem, będzie Manchester United. Jeżeli Barca wygra, jej kibice będa mieć prawo mówić, że "jakiś tam klub" pokonał Twój wielki Manchester. Pomyśl o tym.
Dalej. Twoi ulubieńcy przed meczem podadzą ręce rywalom na znak szacunku dla nich, dla "jakiejś tam Barcelony". Każdy kibic powinien przed meczem tak samo odnosić się nie tylko w swych wypowiedziach, ale też w myślach, nieważne z kim się gra: czy z Barcą, czy ze Spartą Praga, czy z Brighton & Hove Albion.
Przy okazji: dziękuję, że odniosłeś się do moich pytań, proszę tylko o szacunek dla przeciwnika.