Ogromna złość, ciągle nie doszedłem do siebie po wczorajszym wieczorze. Po prostu nas ośmieszyli i podobnie, jak pan uważam, że łomot był jeszcze większy, niż dwa lata temu. Znów wiary, umiejętności, sił starczyło tylko na pierwsze 10 min.
Ale co można było więcej zrobić grając takim ustawieniem. Moim zdaniem to właśnie Fergie zawiódł na całej linii. Jak kurwa można wyjść dwójką w środku na tercet Xavi-Segio-Iniesta? No ja tego nie rozumiem. My tam powinniśmy wystawić z siedmiu zawodników. A na poważnie, to byłem święcie przekonany, że tą trójką w środku wyjdziemy. No po prostu nie potrafię tego zrozumieć. I proszę bez tekstów, że to miało jakiś głębszy sens, było jakimś super planem Fergiego, którego ja nie ogarniam. Osobiście nie mam wątpliwości, że to była błędna decyzja.
Co do zawodników. Wyróżniam tylko Roo i Carricka. Z Patem to ja nie mam pojęcia co się dzieje, Antek nie istniał no i niestety zawiódł też VDS

Jak można było przy tej pierwszej bramce zostawić krótki słupek? Ponadto nie jestem pewien, ale strzał po długim rogu zablokowałby Vidić, więc tym bardziej dziwię się Holendrowi.
Cóż, trzeba żyć dalej i czekać na dzień, kiedy się w końcu odkujemy.