FA Cup: Manchester United 4-0 Arsenal (16.02.2008)

[Luki]

Mnie najbardziej martwi fakt, że jak wyeliminujemy Arsenal to Kanonierzy będą mieli jedne rozgrywki z głowy i mniej meczó do rozegrania, a my będziemy musieli zasuwać :/

No ale jak chce się zdobyć The Treble to trzeba włożyć troszkę więcej pracy i rozjechać Londyńczyków. Na OT nie powinno być znowu tak ciężko, tym bardziej, że w Arsenalu brakuje/nie są w pełnej dyspozycji: Toure (jakieś 2 tyg absencji więc może wróci), RVP (dopiero powoli wraca do treningów po długiej kontuzji), Rosicky (nie wiadomo na ile kontuzjowany. Początkowo mówiło się o kilku tygodniach, teraz nagle ma zająć to tylko kilka dni. No ale jak zdąży nie powinien być jeszcze w pełni formy).

U nas to brak Gary'ego i zapewne Sahy zabraknie ale to od 8 miesięcy standard 8-)
Tylko trzeba postarać się, żeby ktoś z przodu/środka obrony/Ronaldo nie złapał kontuzji. Na reszcie pozycji mamy w miarę wybór więc nie widzę większego problemu.

Jak Hargo zagra tak jak wczoraj i wyeliminuje z gry Fibreglassa, powstrzymamy Adebayora i nie damy się zaskoczyć Bendtnerowi to nie powinno być znowu tak ciężko :mrgreen: