Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Tottenham 1-3 Manchester United (04.03.2012)
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #6
Re: PL: Tottenham - Manchester United (04.03.2012)
Plan wykonany w stu procentach. Zwycięstwo na trudnym terenie i choć nasza gra, w szczególności w pierwszej połowie, pozostawiała wiele do życzenia to możemy się tylko cieszyć. Tottenham od początku narzucił ostry pressing, licząc, że uda im się szybko zdobyć gola. Jednak nasza defensywa była dziś nie do przejścia - mówię o Evansie i Ferdinandzie. Fantastyczny występ tej dwójki, Rio grał jak profesor. Gorzej było z bokami obrony. Jones w pierwszej połowie był fatalny, ale po przerwie wyszedł na boisko zupełnie inny zawodnik, którego nie sposób było przejść. Evra kilka razy zawalił w indywidualnych pojedynkach z Lennonem, ale generalnie nie było źle.

Zgodnie z moimi oczekiwaniami w przerwie, około 70 minuty Tottenham zaczął puchnąć i przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami. Dla mnie plan został wykonany perfekcyjnie, wypunktowaliśmy "Koguty", zdobywając piękne gole. Czekaliśmy na nich, licząc na kontrataki i dzięki temu wygraliśmy. Stracony gol jak zawsze strasznie dziwny. Wydaje mi się, że de Gea mógł to obronić, piłka nie leciała przy słupku. Był jednak zasłonięty przez Ferdinanda, a trzeba oddać Defoe, że uderzył bardzo mądrze. Poza tym Hiszpan popisał się jedną fantastyczną interwencją, niezwykle ważną, bo przy stanie 1:0. Oczywiście słowa uznania należą się też Youngowi - asysta i dwie bramki. Wspaniały występ. Obok Rio i Evansa bohater tego meczu.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
04-03-2012 19:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Tottenham - Manchester United (04.03.2012) - mucha - 04-03-2012 19:30

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości