PL: Tottenham Hotspur 1-1 Manchester United (20.10.2012)

[Hubson]

Moim zdaniem Rafael dobrze zrobił i ja też spodziewałem się ruchu Valencii który przecież był świeży i jest szybki a ten stał jakby go ktoś tam przyspawał. I to do niego mam największe pretensje o tego gola. Za brak jakiejkolwiek reakcji. De Gea wybił tą piłkę, trochę pechowo, bo w sumie też nie wiem jak to podanie doszło do Dempseya a też mało brakło a odbiła by się piłka od Rio. Ogólnie ta akcja nie rzutuje jakoś na grę obronną która przeciwko takiemu rywalowi była naprawdę bardzo dobra.
Co do Cleva to mi się wydaje, że Clev grał razem z Carrickiem w środku a za nimi Jones tylko, że Clev i Jones biegali tam gdzie była potrzeba. Ogólnie to podobała mi się wymienność pozycji z przodu to jest bardzo fajne. I coraz lepiej wygląda Kagawa. Swoją drogą faul kiedy ciągnał Dembele za koszulkę dość wyraźnie a arbiter tego nie odgwizdał bardzo mi się spodobał u Shinjiego. Dużo plusów po tym meczu, w zasadzie to tylko ta pechowo stracona bramka dość mocno obniża notę za mecz i sposób gry w drugiej połowie.