Re: PL: Manchester United - Aston Villa (29.03.2008, 18.15)
Zdziwiło mnie to, że sebos_krk wystawił Ronaldo dyszkę, natomiast Rooneyowi "zaledwie" ósemkę. Angielskie portale już wystawiły oceny i według jednego to Ronaldo gracz meczu, według drugiego Rooney, a wybór trudny, bo obydwoje w sumie na to zasługują. Nie wiem jak można postawić na różnicę dwóch oczek, bo przecież obydwoje mieli wkład w zwycięstwo.
Rooney, dwie bramki, trzy sytuacje przestrzelone, jedna w słupek, jedna tuż obok, kilka ładnych akcji z Tevezem, gdzie jak mówili Smokowski z Nahornym, za bardzo chce być kulturalny w stosunku do Argentyńczyka i na odwrót i zamiast strzelać woli podać. Moja ocena - 9.
Ronaldo, bramka, trzy asysty - fenomenalny wynik. Wiele ładnych akcji skrzydłem, lecz i tak mniej niż zwykle, celne podania, ładne strzały no i ten gol piętką, tak jak podanie do Rooneya na 3:0. Moja ocena - 9.
Tak więc - może przesadzam - ale pomimo tego wspaniałego osiągnięcia Ronaldo, aż takiej różnicy pomiędzy nim a Rooneyem nie było, żeby temu wystawić "10", a temu "8". Jednak mimo wszystko, ze względu na ten wyczyn - gol i 3 asysty - man of the match raczej Portugalczyk.
Co do pozostałych. Kuszczak bez roboty, Brown ostatnio nieźle sobie radzi, lepiej żeby w taki sposób udowadniał, że warto mu dać podwyżkę (jednak mimo wszystko nie tak wysoką jak chce) niż ma to robić poprzez swojego agenta, co chce wydoić każdego funta. Ferdinand z Vidicem znów bardzo dobrze, Evra o dziwo mniej atakował niż zwykle podczas tego typu spotkań. Giggs troche lepiej niż ostatnio, ale dalej to nie ten sam Giggsy. Scholes z Carrickiem jak w poprzednim sezonie, a Tevez? Zaraz po Rooneyu i Ronaldo najbardziej wyróżniający się gracz w United.
Dziękuję bardzo.
|