Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Louis van Gaal i sztab szkoleniowy
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #36
RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy
Jakkolwiek mimo ogromnych nadziei jeszcze latem jestem nieco rozczarowany kierunkiem, jaki nadał naszemu klubowi van Gaal, tak za sprawą antyvangaalowskiej propagandy sianej przez co poniektórych coraz bardziej skłaniam się ku temu, by jednak LvG bronić. Oczywiście nie wypada nawet słowa pisnąć w temacie stylu czy taktyki, bo jaka ona jest - każdy widzi i kolejnym to decyzjom Holendra dziwię się coraz bardziej, wobec braku ich pozytywnych efektów na boisku. Mimo wszystko gadka, jakobyśmy jechali cały sezon na farcie, a nasza pozycja w lidze krótkotrwałym stanem spowodowanym słabością rywali jest mocno przesadzona. Wink

Primo: na przestrzeni sezonu notujemy duży postęp, jeżeli chodzi o skuteczność w wygrywaniu meczów. Licząc od upływu mitycznych 3 miesięcy, a więc od meczu z Chelsea, przez te 17 spotkań zdobyliśmy 35 punktów (2. wynik w lidze, o 2 punkty słabszy od Chelsea), grając w tym czasie spotkania z 9 z 10 najlepszych poza nami obecnie zespołami ligi (z czego 2/3 było wyjazdami). Gdyby zaś pokusić się o manipulację i pozbyć się dwóch pierwszych meczów tego okresu - z Chelsea i City - okaże się, że w ostatnich 15 spotkaniach zdobyliśmy najwięcej w lidze, bo 34 punkty.

Secundo: wrażenie, jakoby 47 punktów po 25 spotkaniach dające 3. miejsce w lidze jest efektem szczęścia, spowodowane jest ubiegłorocznymi anomaliami. Pokusiłem się o zerknięcie w tabele z sezonów od kupna CFC przez Romka, a więc 2003/04-2012/13, i na 10 sezonów raz taki wynik gwarantował miejsce trzecie, osiem razy miejsce czwarte i tylko raz piąte, kiedy to w 2008/09 Aston Villa notowała fantastyczne wyniki, choć i tak miała tylko jeden punkt więcej, a piąty Arsenal doścignął ją bez większych kłopotów. Krótko mówiąc, Liga Mistrzów za każdym razem stała otworem.

Tertio: pisanie o wydanych 150 milionach (tu i ówdzie) w kontekście takim, że "z taką ekipą to i Moyes miałby trzecie miejsce" budzi moje wątpliwości. Po pierwsze: tenże Moyes sam też święty z wydatkami transferowymi nie był, a 70 milionów dodane do składu obrońców tytułu jakoś nie zapewniło szczęścia i powodzenia (zresztą, na tym etapie mieliśmy rok temu 6 punktów mniej niż teraz). Po drugie: sięgając już po kontekst finansowy, nie można zapominać o zdjęciu balastu z budżetu płacowego, jakim niewątpliwie były wynagrodzenia Rio, Vidicia, Evry czy nawet Giggsa, a same transfery i zatrudnienie LvG przełożyło się np. na znaczny wzrost wartości akcji United na NYSE. Po trzecie: aż siedem punktów umknęło nam w pierwszych 3 spotkaniach sezonu, kiedy to z nowych zawodników jedynie po jednym niepełnym meczu zaliczyli Herrera i di Maria. Później zaś wszyscy borykali się z kontuzjami, w efekcie czego tylko Rojo i Angel spędzili w tym sezonie na boisku ponad połowę możliwego czasu. Kontuzje dotykały zresztą wszystkich, wobec czego 23 piłkarzy United zagrało w tym sezonie w dwucyfrowej liczbie spotkań. Dla porównania: Chelsea takich piłkarzy ma 19, i to pomimo faktu, że rotuje się tam bramkarzami, a sami "The Blues" grają dodatkowo w Lidze Mistrzów.

Quarto: defensywa. Tyle mówi się o konieczności zakupu klasowego obrońcy, ale moim - i jak ku mojej radości widzę, nie tylko moim - zdaniem nie tu leży przyczyna bezbarwności i zwykłego ciułania punktów przez ekipę LvG. Dość powiedzieć, że w ostatnich 17 spotkaniach straciliśmy 12 goli (grając z całą ligową czołówką), a to nie tylko jest obecnie najlepszy wynik w lidze, ale i średnia, jakiej na przestrzeni całego sezonu liga nie widziała od sezonu 2008/09, z naszą słynną serią 13 meczów bez straty gola.

Podsumowując, 7 miesięcy pracy van Gaala w United może i mogłoby przynieść większe efekty, ale mimo przeciwności losu daje nam wyniki na takim poziomie, by realnie myśleć o powrocie do LM w przyszłym sezonie. Czyż nie taki był plan minimum? Statystycznie drużyna wygląda naprawdę nieźle i gdyby ktoś zdecydował się przerzucić z transmisji na najbardziej podstawowe statystyki, mógłby być z United dumny. Ale nie tylko tego trzeba w piłce... Big Grin

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-02-2015 17:25 przez Intel.)
13-02-2015 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Intel - 13-02-2015 17:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości