Sir Alex Ferguson

[Kosma]

Mubinio napisał(a):Dobrze, że wróci na najważniejsze mecze: Chelsea i Arsenal.

Nie wróci. Kara zaczyna obowiązywać od 22. marca, czyli już po meczu z Boltonem. Licząc od tego momentu pięć meczów - Arsenal jest ostatnim z nich.
Sukinsyny z FA świetnie to rozegrali :evil:

[Peneros]

A miałem już taki dobry dzień, z drugiej strony. Nie dramatyzujcie, oczywiście będzie ciężej ale Phelan też da sobie radę. Nie mniej, KURWA. Jakim prawem goście z FA przeczekali zbieżność wydarzeń i dopiero teraz jest wynik tej afery? Czemu nie dali po każdej sprawie wyrok i był by on na pewno łagodniejszy, tylko zsumowali to wszystko? Czemu kurwa takich problemów nie mają smerfy czy jebani rywale zza miedzy? Piłka nigdy nie była fair, ale tym razem to kurwa czysta prowokacja i przegięcie ! :|

[kojot]

Skurwysyństwo z ich strony .

[Jaroldz]

Kris1908 napisał(a):

Mubinio napisał(a):Dobrze, że wróci na najważniejsze mecze: Chelsea i Arsenal.

Nie wróci. Kara zaczyna obowiązywać od 22. marca, czyli już po meczu z Boltonem. Licząc od tego momentu pięć meczów - Arsenal jest ostatnim z nich.
Sukinsyny z FA świetnie to rozegrali :evil:

Zawieszenie wejdzie w życie wraz z dniem 22 marca. Szkot nie poprowadzi United także w spotkaniach z West Ham United, Evertonem, Fulham, Arsenalem oraz meczu z Manchesterem City w półfinale FA Cup.

[Tomasson]

Co nas nie zabije to nas wzmocni. To tylko taki mały pstryczek w nos dla Fergusona.

Nie będziemy przecież rozgrywać spotkań przy pustym stadionie, nie będzie żadnych zawieszeń wśród piłkarzy, Ferguson będzie obecny na stadionie i w szatni - jak dla mnie nie ma się czym przejmować. Z Sir Alexem czy bez utrzymamy prowadzenie w lidze i ogramy City. Nawet mnie to cieszy, że Szkot nie jest niewiniątkiem i lubi dorzucić do pieca, takiego właśnie go zapamiętam.

[paolo]

Tomasson napisał(a):Z Sir Alexem czy bez utrzymamy prowadzenie w lidze i ogramy City.

Zabrzmiało dokładnie tak, jakby SAF niewiele znaczył dla United. Ale miejmy nadzieję, że te słowa się sprawdzą w praktyce.

[Tomasson]

Cytat:Zabrzmiało dokładnie tak, jakby SAF niewiele znaczył dla United

O nie nie! Nie chciałem, aby tak to odebrano. Po prostu uważam, że fakt, iż Ferguson zasiądzie nie na ławce trenerskiej, a na trybunach, nie będzie miał na tyle wielkiego wpływu na naszą grę, abyśmy pod jego 'nieobecność' stracili lidera i odpadli z FA Cup.

Sir Alex to United, a United to Sir Alex. Zabolało mnie to, co powiedziałeś. :cry:

[Lasq]

Tomasson napisał(a):Sir Alex to United, a United to Sir Alex.

Z całym moim olbrzymim szacunkiem i uwielbieniem dla SAFa ale nie mogę się zgodzić. Owszem legenda, wielki trener, prawdopodobnie największy w naszej historii itd. ale klub zawsze będzie większy nawet od swoich największych legend. SAF kiedyś odejdzie (niestety) ale United będzie trwało i jego kibice też.

Zabrzmiało pompatycznie? I dobrze!

[matys]

Lasq napisał(a):Zabrzmiało pompatycznie?

Mógłbyś pisać scenariusze do holiłódzkich produkcji

[sebos_krk]

Tylko gdzie byśmy byli teraz, ci kibice, ten klub, gdyby na Old Trafford nie zawitali Busby i Ferguson...

Cytat:holiłódzkich

Jak to Janusz Rewiński w kabarecie Tey mawiał - w Holu Łódź, a właściwie korytarzu.

[Lasq]

@Sebos: Jasne, nie przeczę, że pewnie by nas tu nie było ale nie o to mi chodziło żeby podważać ich zasługi albo wielkość. Po prostu jak ktoś pisze, że "United = SAF" to co, jak SAF przestanie trenować to przestanie kibicować? Ferguson jest wielki i uosabia na pewno wszystko co się zdarzyło w tym klubie w ciągu ostatnich 25 lat ale niestety jest już raczej bliżej niż dalej końca swojej kariery trenerskiej i po prostu nie zapominajmy, że kibicujemy klubowi (a Fergusonowi przy okazji )

[Jaroldz]

Wiedziałem, że FA da Fergusonowi karę zawieszenia, ale myślałem, że skończy się na tych dwóch spotkaniach, które miał w zawieszeniu. Tymczasem wielce obiektywna FA zdecydowała, że SAF-owi trzeba jeszcze dowalić trzy dodatkowe mecze oraz karę finansową :!: Rozumiem, gdyby otwarcie nazwał kogoś debilem, skurwysynem czy oskarżyłby kogoś o sprzedanie meczu, ale on powiedział prawdę :!:

Skoro FA jest taka surowa i równo traktuje wszystkich, to dlaczego Wenger nie został tak surowo ukarany, jak Ferguson, pomimo tego, że także praktycznie po każdym przegranym meczu wszystkich krytykuje i także w ostrych słowach :?: Dlaczego nie został ukarany Mancini za swoją wypowiedź, dlaczego kary nie dostał Pulis :?: Dlaczego za obrażanie innych piłkarzy oraz sędziów i podważanie ich kompetencji taki Szczęsny nie został ukarany :?: Skoro FA jest taka surowa, to niech będzie obiektywna :!:

[Peneros]

Ja to widzę na przykładzie szkoły a nieraz nawet samych piłkarzy. Taki chuligan szkolny, za średnie wybryki nie zostaje ukarany tylko upomniany, bo przecież robi gorsze rzeczy.. A taki prymus, któremu się noga potnie i rzuci raz kurwą od razu będzie w gabinecie dyrektora, podobnie zresztą nieraz bywa wśród piłkarzy.

[sebos_krk]

Ferguson to jest redycywa jakich mało, a wy jeszcze staracie się go bronić. Po co? Przecież on to robi specjalnie, bo ma zasady. A ludzie z zasadami nie będą siedzieć cicho jak widzą, że coś jest nie tak. Kary na niego nakładane ma gdzieś. Dobrze wie, że jest tym dla Premierleague, kim był Jordan dla NBA.

[robaldo]

Ta recydywa Fergusona, jak dla mnie, wynika też z faktu, że te kary, które choć może brzmią groźnie i dotkliwie (5 meczów zawieszenia :shock: ) nie szkodzą tak bardzo samemu Fergusonowi jak i jego drużynie. Zwłaszcza, że Ferguson nie należy do szkoleniowców, którzy jakoś bardzo żyją przy ławce, którzy muszą szaleć, biegać od krańca do krańca i ustawiać swoich zawodników z dokładnością, co do centymetra. Ferguson, co ma powiedzieć w jakiś krytycznych momentach, to powie. Czasem zarzuci jakieś "come on"( jak w meczu wyjazdowym z Blackpool, gdy czuł, że można ich dorwać w tym spotkaniu). A tak, to raczej jest statyczny, wszelkie uwagi przekazuje zazwyczaj Phelan, więc telefon komórkowy lub stacjonarny (bo taki z tego co pamiętał miał kiedyś na Old Trafford) absolutnie wystarcza, aby w pełni kontrolować przebieg spotkania. Według mnie, więc takie kary, to wielki straszak na Fergusona nie jest, a że tak jak mówi sebos Fergie ma już taki krnąbrny charakter, to on sam nie widzi wielkich przeszkód, by mówić, co myśli, nawet kosztem tych, wątpliwej wagi, kar