PL: Manchester United 4-0 Wigan Athletic (15.09.2012)

[allfanmu]

Chciałbym, żeby mecz był lekki, łatwy i przyjemny. W ostatnich latach generalnie tak było poza jednym spotkaniem.

Jeżeli van Persie i Kagawa są zdrowi to mogą zagrać tylko pytanie czy przed Galatą (też OT, więc nie na pewno będzie łatwiej niż w Stambule) oraz Liverpoolem warto ryzykować odnowienie niedawnych urazów. Moim zdaniem jeden albo drugi zagra w podstawie. Obstawiam van Persiego a Kagawę wchodzącego z ławki. No i już od kilku spotkań postuluję o Buttnera. Czy jest lepsza okazja do zaprezentowania nowego nabytku ponad miesiąc po przyjściu do klubu niż ostatni mecz Evry w reprezentacji, spotkanie na własnym stadionie z klubem, który nie uchodzi za czołówkę i do tego ich prawe skrzydło pozbyło się swojego najlepszego gracza? Moim zdaniem nie.

A więc ustawienie mogłoby prezentować się następująco:
De Gea
Rafael, Vidic, Ferdinand, Buttner
Valencia, Carrick, Scholes, Cleverley, Young
van Persie

[KARTONick]

Ostatnie spotkania Wigan w lidze:

Cytat:Wigan Athletic 0 - 2 Chelsea
Southampton 0 - 2 Wigan Athletic
Wigan Athletic 2 - 2 Stoke City

Typowy angielski średniak, którego z roku na rok priorytetem jest utrzymanie. Chociaż taki remis ze Stoke powinien być dla nich złym wynikiem..

[Kosma]

Ten średniak pokonał na wiosnę Newcastle (H) 4:0, Arsenal (A) 1:2, Liverpoolem (A) 0:1 oraz zremisowali bezbramkowo z nami (H) i Chelsea (A)...

Przy czym wtedy mieli choćby Mosesa czy Rodallege.

[allfanmu]

Trzeba przypomnieć, że ten średniak trafia często wyjątkowo dobre transfery a potem sprzedaje ich do mocniejszych drużyn. Nie tylko Moses, ale także Rodallega, Valencia, Baines, Palacios czy Cattermole to nazwiska, które stały się głośne właśnie w Wigan. Należy to docenić, ale z taką polityką ciężko przeskoczyć pewien poziom środka tabeli.

[sebos_krk]

Średniak, nie średniak. Jak Wigan przyjeżdża na Old Trafford to wynik musi być jeden. I to bynajmniej nie po takiej fuszerce jak w meczu z Fulham.

[Mubinio]

Ostatni mecz Anderson jako wysuniętego środkowego pomocnika to był bodajże mecz z Valencią na wyjeździe w LM dwa lata temu, i poszło mu strasznie. Wg mnie on już po prostu się przystosował do bycia ŚP i nie ma sensu tego zmieniać. Na razie idzie mu dobrze, jeszcze mnie w tym sezonie nie wkurwił.

[sebos_krk]

On się świetnie przystosował do siedzenia na ławce i trybunach. Więcej pożytku w kadrze przy licznych kontuzjach w obronie byłoby z Johna O'Shea.

[FanaticMU]

Manchester United: Lindegaard, Rafael, Ferdinand, Vidic, Büttner, Nani, Carrick, Scholes, Giggs, Chicharito, Welbeck.

Ławka rezerwowych: De Gea, Evans, Valencia, Cleverley, RvP, Powell, Kagawa.

Skład moim zdaniem ciekawy bo każdy wreszcie gra na swojej pozycji tylko jedno mi nie pasuje. Czemu znowu gra Anders na bramce?!

[RedLucas]

No i wszystko planowo, tak jak sądziłem Naprawdę zastanawiałem się skąd brały się jakieś strachy przed tym meczem.

Pierwsza połowa taka sobie, brakowało pomysłów na rozerwanie naprawdę dobrze zorganizowanej defensywy Wigan, lecz w drugiej połowie już duża większa ruchliwość wśród naszych zawodników, co po prostu musiało się skończyć bramkami. W końcu Nani na swoim wysokim poziomie, w tej drugiej części nasz główny motor napędowy, oby tak dalej!

No i naszła mnie dziś taka myśl, że Rio to chyba powinien powoli się odsuwać od pierwszego składu. Naprawdę jest drastycznie wolniejszy od rywali, do tej zdarza się coraz więcej głupich błędów, chyba jednak wykończyły go te kontuzje...

Carrick, Rafael, Vidic, Scholes dziś solidnie, albo i nawet dobrze. Słabiutki za to Giggs, strasznie niefrasobliwy no i Chicharito jak to on, nic wielkiego, ale tą bramkę strzelił. Bardzo dobry mecz Welbecka, jednak znów zabrakło tego trafienia

No i na koniec zostawiłem sobie naszych debiutantów. Najpierw Powell, tak naprawdę nie ma co za dużo komentować. W grze nic ciekawszego nie dało się zaobserwować, lecz udowodnił, że uderzenie to on ma i nie ma najmniejszych kompleksów. A także ten drugi - Buttner. Po pierwszej połowie pisałem, że idzie na raz, że słaby w defensywie, lecz w drugiej połowie już wyglądało to dużo lepiej. Bezbłędny z tyłu, choć nie oszukujmy się, pracy właściwie nie miał. No i genialny z przodu! Przekonamy się na ile na taki występ wpłynęło to, że rywale go nie znają, a na ile to, że jest po prostu zajebisty, ale dziś także w tym aspekcie dużo lepszy od Evry. Tak więc osobiście hamuję nieco ten hurraoptymizm, który już widać. Bowiem w pierwszej części, gdy trochę tej pracy miał, to błąd na błędzie, a trzeba dodać, że na przeciwko siebie miał jedynie Boyce'a, a nie niewiadomo jakiego skrzydłowego. Także zobaczymy, choć może być też tak, że było to spowodowane tremą, jestem ciekawy Niemniej cieszę się z tej asysty i gola, bo tak jak mówiłem, to robi wokół niego masę szumu, więc i masę presji na Evrę!

[allfanmu]

Po pierwszej połowie z niewykorzystanym karnym chyba była niezła suszarka, bo poprawa gry znaczna.

Ponieważ nie mam pomysłu na szerszy opis meczu przejdę do ocen poszczególnych zawodników to jakoś podsumuje ten mecz.

Lindegaard - [7.0] - przez prawie cały mecz nie miał nic do roboty, ale trzeba przyznać, że pewnie wyłapywał dośrodkowania i raz dobrze zatrzymał Kone
Rafael - [7.5] - dobra współpraca z Nanim, ale nie ustrzegł się kilku błędów w obronie
Ferdinand - [6.5] - jak opisał wyżej RedLucas, troszkę niepewny, powolny, ale bez konsekwencji
Vidic - [7.0] - lepiej od Ferdinanda, ale obaj nie musieli wspinać się na wyżyny, bo sam marny Di Santo to za mało
Buttner - [8.5] - jako główny promotor Alexa jestem zachwycony. Bramka, asysta, zaangażowanie, duch walki, agresja. Owszem, może jest lekko chaotyczny, ma braki w obronie, ale powiedziałbym, że to taki lewy obrońca w starym stylu. Prze do przodu i za to mu chwała. Dla mnie MoTM. Chętnie go zobaczę także z Galatasaray
Nani - [7.5] - początek drugiej połowy super, wygrywał pojedynki prezentując dynamikę, ale nadal kilka decyzji jest dla mnie niezrozumiałych, ale zostawię to dla siebie
Carrick - [7.0] - jako jedyny próbował stosować pressing, bez wsparcia nie miało prawa działać. Poza tym w normie
Scholes - [7.5] - ważna bramka rozluźniająca naszą drużynę i jak zwykle dobre rozgrywanie
Giggs - [6.5] - często schodził do środka zostawiając Buttnera samego na skrzydle, bez błysku
Welbeck - [8.0] - niesamowita praca włożona w spotkaniu, zasłużył na bramkę. Po przesunięciu na skrzydło lekko zgasł
Hernandez - [7.5] - niby też szału nie zrobił, ale bramka i asysta. Niech każdy prezentuje się tak bez formy

van Persie - [7.0] - starał się zbiegając nawet do środka pola, Jedno, dwa fajne zagrania, sytuacja bramkowa
Powell - [7.0] - do momentu bramki spalił kontrę, niespecjalnie widoczny. Po bramce (bardzo ładnej i w stylu Scholesa) już lepiej z główną zaletą nie tracenia piłek (chociaż przy fatalnym środku pomocy Wigan nie wiem czy to ma znaczenie)
Evans - za krótko i nie mogę dać mu uczciwej oceny

Generalnie po przerwie więcej zaangażowania przyniosło efekty.

[KARTONick]

Nie można winić Javier'a o tego karnego, bo strzelił tak jak trzeba - po prostu bramkarz go wyczuł.
Ogólnie debiutanci strzelają - miła niespodzianka. I to dwóch w jednym meczu Buttner bramka kozacka, zresztą Powell też. No i trzeba pochwalić Cziczę i jego asystę!

[Kosma]

KARTONick napisał(a):Nie można winić Javier'a o tego karnego, bo strzelił tak jak trzeba - po prostu bramkarz go wyczuł.

Karnego strzelonego "jak trzeba" bramkarz nie wybroni.

[KARTONick]

A jak miał strzelić? Walnął mocno i koło słupka dołem, czyli tak jak powinno się wykonywać karne. Bramkarz miał "lepszy" dzień i tyle. Gdyby kopnął górą i w poprzeczkę, to już widzę, jakie pretensje by do Niego były O.o

[Ruuuuuuuuuud]

KARTONick napisał(a):Walnął mocno

To było tak zwane "atomowe uderzenie" :]

[KARTONick]

No bez przesady, że miał uderzyć, żeby siatkę rozerwało... Na karnego to było odpowiednio. Trudno strzelić naprawdę bardzo mocno i tak dołem