Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grupa A
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #16
Re: Grupa A
Był spalony.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
11-06-2010 18:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Havai Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Jun 2010
Reputacja: 0
Post: #17
Re: Grupa A
No przez Perez'a Meksyk mógł być w niepotrzebnych tarapatach po przez nie pewne interwencje , strzal z 30 metrow nie dość mocny i piastkuje przed siebie a tam wszystko moze sie zdarzyc , moze trema zjadła ;]

Mecz przyjemnie sie oglądało ,dosć szybki , przewaga w pierwszych 30 min Meksykanów ktorzy mogli rozstrzygnąć mecz na swoja korzyść ,widac ze zawodnicy gospodarzy gubili sie (na poczatku) pod wpływem tych tysięcy kibiców którzy bardzo liczyli na nich i.... nie mogę być zawiedzeni ;]

Juz za chwile następny meczyk w którym padnie remis (1:1) Big Grin
11-06-2010 19:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #18
Re: Grupa A
RedLucas napisał(a):Ja już sam nie wiem, jak to jest... Z początku mi się wydawało, że linie spalonego w takiej sytuacji wyznacza ostatni obrońca. A potem w studiu mówili, że zawsze bramkarz. Więc jak to w końcu jest? Jeśli bramkarz - bramki nie było, jeśli ostatnio obrońca - bramka była i to ewidentna.
Jeśli linie spalonego wyznaczałby bramkarz, to praktycznie nigdy byśmy nie mieli do czynienia z czymś taki jak spalony. W tej sytuacji spalony był ewidentny, a sędzia liniowy za taką pomyłkę powinien już dziś wrócić do domu i oglądać mecze w TV.



Mój Blog: Pod presją czasu
11-06-2010 19:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #19
Re: Grupa A
Ciekawe spotkanie za nami. Meksyk miał świetne pierwsze pół godziny i wtedy powinien coś ustrzelić. Nie udało się, później RPA zaczęła grać lepiej, zeszła z nich trema. Akcja bramkowa świetna. Shabalala wykorzystał idealnie swoją szansę. Meksyk miał kilka okazji ale wykorzystał tylko setkę Marqueza. No cóż może w następnym meczu w wyjściowej jedenastce zobaczymy Hernandeza?

Trójka: Vela - Hernandez - Dos Santos wygląda świetnie i mogłaby zrobić spore zamieszanie w szeregach obronnych Francji. Do tego konieczny występ od początku Guardado.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
11-06-2010 19:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #20
Re: Grupa A
Ja znalazłem takie coś:

http://theoriginalwinger.com/2010-06-11 ... disallowed

Cytat:That’s an incredible split second decision from the linesman… And he got it correct.

Needs to be TWO players between the player and the goal when the ball is played, the same rule that is used on 100% of offside calls. The rule book says “second to last defender.”

Czy to prawda to nie wiem - trzeba by poszukać zasad.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
11-06-2010 19:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #21
Re: Grupa A
Za nami pierwszy dzień zmagań w mistrzostwach świata. Pierwszego meczu RPA z Meksykiem nie oglądałem. Oba spotkania remisowe. Potwierdza się to, co wcześniej pisałem - to bardzo wyrównana grupa, choć nie znajdziemy w niej wielkich drużyn.

Francja rozczarowana, tym bardziej, że Urugwajczycy kończyli mecz w 10. Tak naprawdę jednak Francuzi wyglądają przeciętnie. Ich potencjał ofensywny, a raczej jego brak, pokazuje fakt, że sporo akcji w drugiej połowie zostało zainicjowanych przez Evrę, który zagrał przyzwoite zawody. Na plus również występ Diabiego i Toulalana, który dobrze sobie radził w defensywie. Nasz rzekomy cel transferowy, Gourcuff zawiódł. Bezsensowne strzały, w rozegraniu przeciętnie. Również słabiutko Anelka w ataku. Ribery także na minus, choć przez niego przechodziło sporo akcji. Jednak od takiego piłkarza oczekuje się więcej. Urugwajczycy grali nieźle, przede wszystkim dzięki Forlanowi, który jest właściwie mózgiem tej drużyny. Jak trzeba, to cofnie się, by rozegrać piłkę, ale również w ataku jest bezcenny. Dziś zmarnował świetną okazję, ale w szeregach Urugwajczyków najlepszy. Suarez, nasz kolejny rzekomy cel transferowy, przeciętnie. Widziałem go wcześniej może ze dwa razy i jakoś mnie nie przekonywał. Dzisiaj się to potwierdziło. Do tego symulant, choć dzisiaj wiele razy tego nie udowodnił, ale to się widzi. Denerwowało mnie też, jak latał z pretensjami do sędziów. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi go oglądać w koszulce United.

Ogólnie mecz średni. Były zarówno dobre, jak i złe momenty. Sędzia jak dla mnie beznadziejny. Niektóre faule, które gwizdał to śmiech na sali. Do tego kilka żółtych kartek z dupy. Po pierwszym dniu w grupie A raczej dużo mądrzejsi nie będziemy. Wszyscy mają po tyle samo punktów. Jeśli chodzi o Francję, jeszcze zobaczymy, ale po tym co dziś ujrzałem, nie wróżę im sukcesu na tych mistrzostwach.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
11-06-2010 21:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #22
Re: Grupa A
Co do spalonego.
Cytat:SPALONY

Pozycja spalona
Nie jest przewinieniem samym w sobie przebywanie na pozycji spalonej.
Zawodnik jest na pozycji spalonej, jeżeli znajduje się bliżej linii bramkowej przeciwników niż piłka i przedostatni zawodnik.
Zawodnik nie jest na pozyci spalonej, jeżeli:
• znajduje się na własnej połowie pola gry
• znajduje się w tej samej odległości od linii bramkowej przeciwników, co przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej
• znajduje się na równi z dwoma ostatnimi zawodnikami drużyny przeciwnej

Spalony
Zawodnik, który w momencie dotknięcia lub zagrania piłki przez współpartnera, przebywa na pozycji spalonej, może zostać ukarany jedynie, gdy bierze on, według opinii sędziego, aktywny udział w grze poprzez:
• przeszkadzanie w grze
• przeszkadzanie przeciwnikowi
• odnoszenie korzyści z przebywania na tej pozycji

Nie ma spalonego
Zawodnik nie jest spalony, gdy otrzymuje piłkę bezpośrednio z:
• rzutu od bramki
• wrzutu
• rzutu z rogu

Sankcje karne
Za spalonego sędzia zarządza rzut wolny pośredni dla drużyny przeciwnej z miejsca popełnienia przewinienia (o ile nadrze=ędne przepisy z Artykułu 8 nie stanowią inaczej).

Zatem wszystko jasne - spalony był, nie ma się nad czym rozwodzić.


Teraz czysto o grze.
W pierwszym meczu stawiałem na na remis z przesunięciem ku Meksykowi. Miałem przede wszystkim nadzieję na dobry mecz Kotka. Afrykanerom udało się wybronić, a w drugiej połowie przejęli inicjatywę, co zaskoczyło mnie niewąsko. Bramka bardzo fajna. Trochę szczęśliwe, ale zasłużone trafienie Meksykanów. Niewątpliwie, ciekawie by było, gdyby RPA zdobyli tę bramkę w końcówce. Kotek niewidoczny, ogólnie przeciętnie. Nie zabrakło elementu humorystycznego - p. Perez to chyba z Fosterem jedną szkołę kończył.

W drugim spotkaniu chciałem, aby Francuzi zdobyli jak najmniej punktów, co się udało. Jednak Urusi wcale nie musieli się wznosić na wyżyny. Po prostu pozwolili Trójkolorowym samodestrukcji. Oglądałem tę potyczkę również pod kątem poszczególnych piłkarzy. In plus pokazał się Evra, który gdyby nie miał na skrzydle Ribery'ego, zdziałałby więcej. Wspomniany Franek to cień samego siebie - nie dziwota, że podpisał kontrakt z Bayernem - poza jedną akcją na samym początku nie pokazał nic. Gourcuff cienizna. Sagna to tragedia. Z drugiej strony barykady głównie interesował mnie napad. Forlan pozytywnie - szarpał, walczył, oddawał strzały. Suarez słabiutko + przykład nurkowania.

W tej grupie wszystko może się zdarzyć, a najczęstszym rozstrzygnięciem będzie remis. Przy takiej grze Francuzi mogą mieć kłopoty.

Gdzie jest Groszek?
11-06-2010 22:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
pharell Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #23
Re: Grupa A
Co do kwestii formalnej w meczu RPA - Meksyk spalony był i to ewidentny. Przepisy są jasne: przy spalonym pod uwagę bierze się 2 ost zawodników. Z reguły jest to ost obrońca i za nim zostaje tylko bramkarz - to jest sytuacja częsta i normalna. Jednak czasem jest tak jak w tym meczu, że bramkarz wychodzi a na linii zostaje zawodnik. W takim przypadku wszystko zostaje po staremu, bez względu czy bliżej bramki jest bramkarz czy ost obrońca. W sytuacji kiedy nie mamy już2 zawodników ostatnich, linię spalonego wyznacza linia piłki - to jest jasne.

Podsumowując cały dzień. 1szy mecz dobry, a remis sprawiedliwy. 2gi, Francja udowodniła moim zdaniem, że nic nie ugra na Mundialu. Dalej będę podtrzymywał opinię, że nie wyjdą z grupy. a Urugwaj? aby wyjśc sam Forlan to za mało...
Do jutra, bo jutro szykują się 2 super meczyki: Argentyna - Nigeria i Anglia - USA Smile
11-06-2010 22:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pavllik Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 39
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #24
Re: Grupa A
Grupa będzie ciekawa walka będzie na pewno do końca. Moim zdaniem szykuje się tu sporo remisów bo wyrównana jest ta grupa. Zaskoczył mnie Meksyk że nic więcej nie ukuł w tym spotkaniu chociaż mógł zostać jeszcze skrzywdzony przez RPA nie wiem kto tam strzelał. Co do drugiego meczu to jak zwykle Francja zawiodła nazwiska mają ale nazwiskami nie wygrają. Urugwaj ma bardzo ciekawy atak Forlan - Suarez można coś z tym zdziałać zobaczymy w następnych meczach jak trema pierwszego spotkania już zejdzie z piłkarzy
12-06-2010 08:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #25
Re: Grupa A
Pierwszy dzień Mistrzostw za nami.

Mecz otwarcia całkiem w porządku, może obie ekipy nie potrafią wymienić kilkunastu podań z klepki czy też nie mają gwiazd światowego formatu, ale zgotowali o niebo lepsze show niż starcie Francji z Urugwajem. Najlepszy na boisku zdecydowanie Dos Santos. Gourcuff strasznie mnie irytował, masa strat, nic wielkiego poza strzałem z wolnego w pierwszej połowie nie pokazał. Suarez nie lepszy. To tak w kontekście możliwych wzmocnień Man United. Z całego meczu mogło podobać się tylko pierwszy 45' w wykonaniu Diaby'ego - dał radę, szkoda że w drugiej połowie zgasł. Komentatorzy wywołali temat Ribery'ego jako niespełnionego piłkarza i jednego z wielu. Trudno się z tym nie zgodzić.

Trąbki irytowały już na pucharze konfederacji, można było przypuszczać powtórkę na MŚ :<

Dość z remisami. Dziś chcę trzy rozstrzygnięcia.

2/64 Smile

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
12-06-2010 09:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #26
Re: Grupa A
Mata napisał(a):Trąbki irytowały już na pucharze konfederacji, można było przypuszczać powtórkę na MŚ :<
Że zacytuje swój post z forum musca.

Sorry afrykańce, ale w takich warunkach się nie da grać, FIFA zrobiła błąd dając wam mistrzostwa. Przenieśmy chociaż fazę pucharową na cywilizowany ląd albo zamknijmy stadiony
<ściana>


Fan United od 1992 roku
12-06-2010 12:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #27
Re: Grupa A
Jeszcze słów kilka o drugim wczorajszym spotkaniu.

Strasznie nudne spotkanie. Mało się działo. Urugwajowi jest ten remis na rękę. Na MOTMa zasłużył jeden z trójki zawodników: Godin, Forlan, Diaby.
W grze Francji było widać brak lidera. Gourcuff nie dał rady. Zagrał słaby mecz. Nie wiem dlaczego ale wszystko strzelał, czy to ostry kąt, czy to 40 metrów. Beznadziejnie. To samo jeśli chodzi o Ribery'ego. Słaby drybling, słabe strzały.W pierwszej połowie dobry mecz Diabiego w drugiej już trochę oklapł. Praktycznie Francja tylko raz konkretnie zagroziła bramce Muslery.

Urugwaj też mnie trochę rozczarował. Grę ciągnął tylko Forlan, który był wszędzie. W pamięci utkwiło mi jego przyjęcie piłki którym od razu zgubił Gallasa 8-). Suarez zawiódł. Nurkował, tracił piłki dawał się łapać na spalone. Dobrze, że go zmieniono bo nie mogłem już na niego patrzeć.

Po pierwszej kolejce w grupie A jeszcze wszystko jest możliwe. Jednak do awansu typuje ekipy Urugwaju i Meksyku.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
12-06-2010 12:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #28
Re: Grupa A
Wchodzisz na stadion z biletem, a wuwuzele zostawiasz w domu ew. odbierasz ją po spotkaniu. FIFA powinna nie pozwalać im wchodzić na stadion z tym atrybutem. Dzisiaj trochę się uspokoili, ale i tak cała sytuacja w głowie się nie mieści.

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
12-06-2010 14:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #29
Re: Grupa A
http://www.sport.pl/sport/10,67450,7992 ... elami.html

Chyba bym wyjechał stamtąd przed pierwszym meczem O_o

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
12-06-2010 14:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #30
Re: Grupa A
Oba wyniki sprawił, że sytuacja w grupie będzie zacięta. Oba remisy sprawiły, że margines błędu zmalał do minimum i teraz każdy indywidualny błąd może kosztować awans. Chyba nikt nie wspomniał o nietypowym zestawieniu Meksyku. 6 nominalnych defensorów, a grali trójką z tyłu, początkowo gospodarze nie mogli tego ogarnąć. Element zaskoczenia jak najbardziej na plus, choć Perez i jego wyjścia przy rożnych do pewnych elementów gry nie należały. Przy takiej liczbie obrońców bramkarz powinien grać pewniej, na pewno uspokoiłoby to resztę zespołu, oby podstawowy bramkarz Meksykanów zagrał już w następnym meczu, bo z tą reprezentacją w tej grupie sympatyzuje. Wink
12-06-2010 15:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości