PL: Everton 0-1 Manchester United (15.09.2007)

[Valverde]

W meczu Francja - Szkocja uraz złapał Darren Fletcher, natomiast w spotkaniu Czechy - Irlandia kontuzji nabawił się John O`Shea. Jakieś tam osłabienie ławki to jest, jednak mimo wszystko mamy więcej dobrych, niż złych informacji. Wraca Cristiano Ronaldo, treningi rozpoczął Wayne Rooney - Anglik pewnie nie pojedzie z drużyną do Liverpoolu, ale jego powrót to kwestia tygodnia-dwóch. Owen Hargreaves nie zagrał w reprezentacji, dlatego w środku pola możemy spodziewać się Paula Scholesa i Michaela Carricka. Nani prawdopodobnie zasiądzie na ławce, ustępując miejsca Ronaldo i Giggsowi. W linii ataku postawiłbym na Sahę i Teveza, blok obronny - standard. Przez te dwa tygodnie Ferguson niewiele mógł zrobić, wszyscy rozjechali się na kadrę, zatem nie wypada oczekiwać cudów ze strony United, tym bardziej, że czeka na nas bardzo trudny przeciwnik. Każde zwycięstwo mnie zadowoli, jego rozmiary to drugorzędna kwestia.

[stal_mielec]

No ciekawe czy przerwa w meczach klubu na rzecz reprezentacji bedzie widoczna?? :lol:
Dla tak wyszkolonych piłkarzy to nie powinno miec zadnego znaczenia!
Trudny przeciwnik, mecz wyjazdowy to nam nie sprzyja ale miejmy nadzieje, ze pilkarze Manchester United beda w stanie sprostac rywalowi i zdobyc 3 punkty. Nie wazne w jakich rozmiarach ale licza sie kolejne wygrane mecze!!

Manchester United DO BOJU!!!:twisted::twisted:

[Wojtek3]

Owen Hargreaves prawdopodobnie odpocznie sobie w tym meczu, bo jeszcze lekko trzyma go kontuzja ktora nieumozliwila mu wystep w eliminacjach, Rooney jest w skladzie, ale nie ma prawa grac, za szybko, nie czytajcie pierdol na necie, ze dzis wraca, po miesiacu kontuzja na pewno nie jest w 100 % wyleczona.

Ja stawiam na taki sklad :

v.der Sar

Brown - Rio - Nema - Evra

Ronaldo - Scholes - Carrick - Nani / Giggs

Tevez - Saha

W koncu upragnione 4-4-2 a nie jakis shit typu 4-1-2-1-2

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):Rooney jest w skladzie, ale nie ma prawa grac

Nie ma go nawet na ławce :wink:

Dopiero co ze skladu wypadli Fletcher i Oshea ,a teraz znosza Silvestra na noszach... Ale wydaje mi sie ze wejscie Naniego duzo zmieni. Saha zaczyna mecz na ławce rezerwowych,albo Ferguson jest durniem albo profesorem i nie chce ryzykowac i wpusci go na drugą odsłone jak ostatnio.

Pierwsza odsłona bezbramkowa - mam nadzieje że to sie zmieni na naszą korzysc oczywiscie :twisted:

[zaga92]

Everton- Manchester 0:1!!!
Udalo sie nam dzisiaj wywiezc trzy punkty z trudnego terenu. Mielismy przewage w wiekszej czesci spotkania, chociaz czasem i Everton dochodzil do glosu. Bramke na wage zwyciestwa strzelil Nemanja Vidic po dosrodkowaniu z rzutu roznego Naniego. Zdziwilo mnie troche ustawienie, znowu gralismy jednym napastnikiem przez ponad pol meczu. Zastanawiam sie tylko dlaczego w koncowce zszedl Nani, ktory pojawil sie na boisku pod konic pierwszej polowy.

[WoLaK]

NEmanja OHOH
NEMANJA OHOH
HE COMES FROM SERBIA
AND HE'LL FUCKEN MURDER YA
NEMANJA OHOH

Alez to piekna bramka byla.Identyczna Nemanja strzelil w tamtym sezonie w meczu z Tottenhamem na OT.
Ogldalem tylko druga polowe wiec nie bede sie za bardzo rozpisywal.
Znowu mielismy miadzaca przewage.W pewnym momencie mielsimy 90% posiadania pilki.Obrona jak zwykle sie swietnie spisala.Udany debiut zaliczyl Pique.Tevez juz nawet lepiej zagral.

[Stojkovic]

Ogólnie mecz miałki bardzo i na boisku panował chaos. Widziałem końcówkę pierwszej połowy i całą 2 i powiem, że dobrze zagrał Tevez w pomocy ale na ataku fatalnie. 2 strzały może konkretniejsze a tak to niewidoczny przez całe spotkanie. W utrzymywaniu sie przy piłce napewno pokazał sie z dobrej strony jak dla mnie i fatalnosc w ataku Teveza mogła wynikac z chaosu na boisku i braku dokładnych podań.
ogólnie sporo szczescia mielismy ze nie stracilismy gola. Scholes jak dla mnie Motm wybijając piłke z lini bramkowej uratował nam wynik który zapewnił nam Vidic.

Z taką grą jak dzisiaj z Chelsea nie pogramy jak równy z równym...

[Thevil]

WoLaK napisał(a):W pewnym momencie mielsimy 90% posiadania pilki

To dotyczyło chyba 5 czy 10 ostatnich minut w ok. 70 min.

Znowu wygrywamy po bramce z rożnego, trochę to martwi, nie możemy do końca sezonu zwyciężać rzutem na taśmę. Cieszy to, że Nani po raz kolejny bardzo dobrze dośrodkował, a Nema przypomniał swoją grę głową z poprzedniego sezonu Nie oglądałem pierwszych 30 min, ale z tego co widziałem to Cris nie zachwycał, a Nani po wejściu oprócz asysty zagrał padakę.

Ważne 3 punkty i teraz trzeba liczyć na potknięcia czołówki.

[Zashi]

Mecz sredni. Wazne 3 pkt. Czesto bylismy w ataku i nieraz musial nas ratowac van der Sar. Ofensywna dziala, ale opcja "Wykończenie akcji" jeszcze szwankuje. Oby dało sie to naprawic do meczu z The Blues..

[Pejter]

zaga92 napisał(a):Zdziwilo mnie troche ustawienie, znowu gralismy jednym napastnikiem przez ponad pol meczu.

Były fragmenty, że graliśmy jednym, a były fragmenty, gdzie graliśmy dwoma (Tevez-Ronaldo/Giggs).

zaga92 napisał(a):Zastanawiam sie tylko dlaczego w koncowce zszedl Nani, ktory pojawil sie na boisku pod konic pierwszej polowy.

Był to najgorszy jak dotychczas mecz Naniego w MU. Nie pokazał praktycznie niczego. Dobrze, że przynajmniej nie zapomniał jak się dośrodkowuje z rzutu rożnego. Chwała mu za to. Z poprzednich spotkań powinieneś wiedzieć, że Fergie w takiej sytuacji postanawia się bronić (trochę mnie to irytuje) i wprowadza na boisko obrońcę za ofensywnego gracza. W tym przypadku zmieniłbym jednak Scholesa, który już w pierwszej połowie powinien wylecieć z boiska.

WoLaK napisał(a):Udany debiut zaliczyl Pique.

Parę minut zagrał, więc nie wiem, co tu można oceniać, oprócz jednego niepotrzebnego faulu, po którym rzut wolny z groźnego miejsca miał Everton.

WoLaK napisał(a):Tevez juz nawet lepiej zagral.

Zdecydowanie najlepszy mecz Teveza. Kilka ładnych prostopadłych piłek posłał do kolegów, a w ostatniej chwili przerywali obrońcy... Brakowało dosłownie centymetrów niekiedy (np. Ronaldo wyszedłby sam na sam). Ten występ jak najbardziej na plus dla Teveza. Oby było już coraz lepiej.

Stojkovic napisał(a):Scholes jak dla mnie Motm wybijając piłke z lini bramkowej uratował nam wynik który zapewnił nam Vidic.

Nie no, Stojko, nie rozśmieszaj mnie. To, że Scholes wybił jedną piłkę z linii bramkowej (szczęście, że akurat w tym miejscu stał, ale stał tam, bo został do tego wyznaczony), nie oznacza, że był najlepszy na boisku. Paul powinien w pierwszej połowie wylecieć z boiska i tylko pobłażliwości sędziego zawdzięczamy to, że dograliśmy ten mecz w 11. Zmarnował też jedną świetną okazję około 55 minuty po doskonałej akcji Ronaldo i Teveza i podaniu tego drugiego. Gdybyśmy nie wygrali tego spotkania, jednym z winowajców byłby Scholes.

Thevil napisał(a):ale z tego co widziałem to Cris nie zachwycał, a Nani po wejściu oprócz asysty zagrał padakę.

Ja widziałem cały mecz i mogę z czystym sumieniem potwierdzić.

Zashi napisał(a):Oby dało sie to naprawic do meczu z The Blues..

Na szczęście (tak myślę) mamy jeszcze wcześniej mecz ze Sportingiem. Może zdążymy się "rozegrać" do Chelsea?

[Ciampel]

Kamień spadł mi z serca. Tym razem w roli killera sam Vidic. Co prawda Nani nie zachwycał i można powiedzieć, że rzeczywiście zagrał "padlinę", ale mimo nie najlepszej dyspozycji potrafił jednym zagraniem odmienić losy meczu. Asyst mu nie można zabrać

Powoli się rozkręcamy, ale to nie jest jeszcze optimum formy UNITED. Już za tydzień na OT przyjeżdża Chelsea i na ten pojedynek sama motywacja raczej nie wystarczy. Przed Diabłami ciężki tydzień.

GLORY GLORY MAN UNITED!

[Kuba_^^]

Cieszy oczywiście zwycięstwo i trzy punkty na wyjeździe, choć gra UNITED nie jest jeszcze najlepsza. Everton w tym spotkaniu również miał groźne okazje (np. gdy Scholes musiał wybijać z linii bramkowej), jednak jedynie Vidić dzisiaj trafił do siatki. Dobrze zagrał Tevez, słabo Nani... Zobaczymy jak zagramy w trudnym meczu ze Sportingiem w LM

UNITED!

[Wojtek3]

Przestancie juz w koncu narzekac, zestawieniem 4-5-1 nigdy nie bedziemy grali dobrych meczy, NIGDY, a dlaczego ? Bo nie potrafimy grac tym systemem, i dopoki nie wroci Rooney albo Ferguson nie przejzy na oczy i nie zacznie wstawiac Ronaldo albo Giggs'a do przodu na typowego napastnika, bedziemy grac shit do konca sezonu..

Pozytywnie Tevez, ciagnal gre ze srodka jak tylko mogl, strzelal kilka razy, pozytywnie.

Ronaldo slabo po powrocie, oczekiwalem czegos wiecej.

No i szkoda Silvestre'a, kolejny szpital w UNITED.

[Skull]

Martwi mnie ten brak skutecznosci,znowu wugrywamy szczesliwie i mam nadzieje ze to szczescie dopisze nam rowniez w meczu z Chelsea :!: Jak sie dowiedzialem ze strzelil Vidic to wcale sie nie dziwilem ,zreszta w kilku ostatnich spotkaniach byl bliski strzelenia,albo minimalnie przestrzelal albo rywala ratowala popzeczka - duzo pilek jest bitych na naszych srodkowych obroncow. Dobrze ze udalo sie zdobyc te 3pkt.