PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012)

[Mubinio]

Pozwolę się nie zgodzić z przedmówcą - poukładana gra jest potrzebna w każdym momencie meczu, niezależnie od wyniku. A do wejścia Scholesa tego w ogóle nie było. Pierwsze 45 minut to był jakiś rozpierdol. Nikt nie wiedział, co się dzieje, dość powiedzieć, że prawie usnąłem. Mogę się zgodzić co do czego innego: Scholes powinien był wejść za Giggsa. A nie obok niego.

A Chicharito jest naprawdę dużo lepszy na podmęczonego przeciwnika niż od pierwszej minuty, trzeba dużo złej woli, żeby tego nie widzieć.

[Silvan]

Mubinio napisał(a):poukładana gra jest potrzebna w każdym momencie meczu, niezależnie od wyniku. A do wejścia Scholesa tego w ogóle nie było.

Faktycznie to poukładanie gry przez Scholesa naprawdę nam wczoraj pomogło...

Mubinio napisał(a):A Chicharito jest naprawdę dużo lepszy na podmęczonego przeciwnika niż od pierwszej minuty, trzeba dużo złej woli, żeby tego nie widzieć.

Jeszcze raz, bo nie nadążam... co Groszek wczoraj robił źle? źle wysuwał się do podań, których nie było, czy źle że cofał się i chyba jako jedyny zawodnik na boisku wykazywał ambicję i latał za piłką podczas gdy np. van Persie człapał sobie czekając, aż piłka uderzy go w dupę?

[Hubson]

Chicharito jest młody. Nie można hamować jego rozwoju a wchodzenie na strzelanie bramek na pewno mu nie pomaga w tym. Widać, że chłopak poprawił nie tyle skuteczność co całą swoją grę, dobrze jest, żeby nauczył się brać udział w każdej akcji naszej drużyny i służył także w rozegraniu jej a nie tylko w dobijaniu piłki do siatki.

[kojot]

Szkoda tego meczu i zmiany lidera. W tym sezonie mamy strasznie dużą tendencję do tracenia bramek, ale i strzelania dużej ilości, dlatego po straconej bramce wierzyłem, że gra się odwróci, jednak jak wszyscy wiemy nadal graliśmy chujnie. Chyba nikt nie zagrał na swoim poziomie, atak nie widoczny, szkoda sytuacji Van Persiego, bo z jego umiejętnościami mógł to strzelić bez problemu. Co do pomocy do szkoda gadać, mega statyczny środek, mega chujowe skrzydła, głównie Valencia, który nie umiał wykorzystać swojej szybkości i siły. Taka statyczna gra mnie strasznie irytuje, grają jakby nie posiadali jaj, bez charakteru, bez polotu. Oczywiście był to najsłabszy mecz w tym sezonie i chyba pierwszy taki bez charakteru w tym sezonie (oby ostatni), więc nie będę siał wielkiej paniki, jeszcze .

[Mubinio]

Rozumię, Silvan, że znasz absolutnie zawsze skuteczny sposób na wygranie meczu, gdy dostajemy 1:0 i NIE JEST to wpuszczenie Scholesa. Straszna demagogia. Udowodnij mi w takim razie, że z Cleverleyem czy Ando wprowadzonymi zamiast Scholesa byłoby 2:1 dla nas. Czekam...

Chicharito jak wchodzi z ławki to strzela, jak gra od początku to strzela RZADKO.
Ole był o niebo lepszym zawodnikiem i nie obrażał się na grzanie ławy przez 70 minut meczu. Więc może niech Groszek też się do tego przyzwyczai. Moja opinia, ja jej nie zmienię: Welbeck jest o niebo lepszy do gry kombinacyjnej. Chicha powinien wchodzić z ławki i strzelać dla nas gole. Ot, tyle.

[Foster]

Mubinio, tu chodzi o to, że przy niezwykle statycznym środku pola, SAF wpuszcza kolejnego statystę (Scholesa). Nikt nie ma pewności, że gdyby wszedł Tom czy Anderson wygralibyśmy ten mecz. Jednak z pewnością wejście któregoś z nich ożywiłoby naszą grę, a tego nam było właśnie potrzeba.

Co do Chicharito, oczywiście, że on najlepszym jest jako joker. Jednak w tym spotkaniu akurat nie miał szans na wykazanie się i bez różnicy czy grał od początku czy wszedłbym w drugiej połowie i tak wyglądałoby to tak samo, ponieważ nie miał podań - a z tego on żyje. Mimo to widać było, że się starał, walczył o piłki, pomagał rozgrywać.

[Hubson]

To strasznie niesprawiedliwe podejście. Welbeck nie pokazuje nic specjalnego, a mimo to każdy uważa go za zawodnika lepszego niż Chicharito. Z resztą wystawienie Groszka akurat na Norwich to tak jak wystawienie go na Stoke czyli na drewno w obronie i niech chłopak udowadnia, że potrafi strzelać bramki. Najlepiej nie patrzeć na rywala i mówić, że gra w pierwszy to nie strzela, a jak wchodzi do strzela. Bullshit. To jest pójście na łatwiznę, z resztą przyjdzie czas że Chicharito będzie sam musiał grać i będzie krzyk, że to zawodnik który może grać tylko jak wejdzie z ławki...

[Foster]

Welbeck daje zespołowi więcej w grze kombinacyjnej i pod tym względem bije Javiera. Z kolei Hernandez znacznie przewyższa Anglika w grze w polu karnym i skuteczności. Są takie mecze, że bardziej potrzebujemy tego pierwszego, a są mecze gdy tego drugiego. Ciężko stwierdzić, który jest lepszy, bo Danny i Javier różnią się bardzo.

[Cepilek]

(19-11-2012 17:11)Hubercik napisał(a):  To strasznie niesprawiedliwe podejście. Welbeck nie pokazuje nic specjalnego, a mimo to każdy uważa go za zawodnika lepszego niż Chicharito.

To strasznie niesprawiedliwe podejście. Uznawać Cicharito za lepszego gracza tylko przez pryzmat bramek, nie mówię tu o tobie.

Danny daje temu zespołowi bardzo dużo, uważam ze na obecną chwilę więcej od naszych skrzydłowych czy Giggsa i mówienie że nie pokazuje nic specjalnego jest niesprawiedliwe popatrz na statystki przyjrzyj się dokładniej jego grze. On jest bardzo wartościowym zawodnikiem ale sam gry na skrzydle nie zrobi bo jest przyzwyczajony do innej gry a zebrało mu się ostro za ostatni mecz CL, musi mieć partnerów do gry kombinacyjnej.

Cytat:ponieważ nie miał podań - a z tego on żyje.

No i właśnie dlatego na moje nie powinien grać od pierwszych minut, zawodnik wystawiony na pierwszy gwizdek powinien mieć za zadanie zdominować przeciwnika, kreować grę. Chicharito w tym nie pomoże, on jest dobry gdy dominujemy bo przeciwnik się cofa, nie w momencie gdy w pomocy gra Giggs z Carrickiem mając skrzydłowych w FANTASTYCZNEJ formie.



Co do samego meczu staram się zawsze bronic Fergiego ale jednego nie rozumiem, czemu my gramy tym 4-4-2 mimo że od paru spotkań widać że to nie wychodzi.

[Hubson]

Jest takie powiedzenie jak wsadzenie kogoś na minę. Występ Chicharito w podstawie na Norwich to takie udowodnienie na siłę, że chłopak się nie nadaje do gry w pierwszym składzie. Ale wraz z powrotem jego skuteczności poprawiło się także jego rozegranie. Mam tu na myśli zwłaszcza zagranie fałszem z prawej nogi na skrzydło bodaj i po tej akcji padła bramka, bardzo fajnie wyprowadził piłkę i ogólnie widać, że Javier czuje się lepiej z piłką przy nodze gdy trzeba nią trochę pograć, dlatego uważam, że nie można mu odbierać szans na taką grę bo Welbeck w tym elemencie jest lepszy. I tylko o to mi chodzi. Ja trochę żałuję, że Welbeck nie zagrał obok Chicharito, jestem ciekaw jak to by wyglądało.

[Kosma]

Hubercik napisał(a):Z resztą wystawienie Groszka akurat na Norwich to tak jak wystawienie go na Stoke czyli na drewno w obronie i niech chłopak udowadnia, że potrafi strzelać bramki.

Akurat jestem w trakcie pisania tekstu o Grochu i bredniach na jego temat głoszonych, więc zrobiłem sobie na jego użytek spis goli, które Javier strzelał, grając od początku meczu. Stoke w ten sposób strzelił już 4 gole

Kiedyś na Redlogu udzielał się Rafa Benitez i kończył komentarze zdaniem: I'm talking about facts, not my impressions....

[Cepilek]

Akurat na Stoke jest graczem na pewno bardzo dobrym. Na Stoke które oddaje posiadanie, w pojedynku z bardziej kulturalnymi przeciwnikami gdzie jest dialog Chicha słabiej sobie radzi niż inni nasi napastnicy gdy gra od pierwszego gwizdka.

Tu nie chodzi o to czy obrona drewno czy nie.

[Silvan]

Krix napisał(a):Akurat jestem w trakcie pisania tekstu o Grochu i bredniach na jego temat głoszonych, więc zrobiłem sobie na jego użytek spis goli, które Javier strzelał, grając od początku meczu.

No to ja już nie mogę się doczekać tego tekstu

Odniosę się również do młodych napastników. Zarówno Welbeck, jak i Chicharito zdążą się rozwinąć i będziemy z nich mieli w przyszłości wiele pociechy. Jeszcze w poprzednim sezonie Groszkowi trudno było przyjąć piłkę i zrobić z nią cokolwiek innego niż oddać strzał, w tym kontekście zanotował spory progres, ale jeszcze wiele przed nim. Skoro on zaczyna łapać nowe rzeczy, to młodszy od niego Welbeck tym bardziej może nauczyć się wykańczać akcje.