Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Antonio Valencia
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #241
RE: Antonio Valencia
Nie, Cepilek. Ten gość zagrał wczoraj żenująco dennie, gdyby następny mecz zagrał słabo, to byłby spory progres. To jest tragedia i coś z tą tragedią trzeba zrobić, a skoro jest za słaby na to, żeby grać, a mamy kim go zastępować i na boisku i na ławie, naprawdę rezerwy mu źle nie zrobią.

Gdzie jest Groszek?
11-03-2013 11:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #242
RE: Antonio Valencia
(11-03-2013 10:52)Cepilek napisał(a):  Valencia przejął rolę Parka wśród kibiców

Chyba raczej Bebe. Parka kibice uwielbiali, do Valencii raczej nie mają takiego stosunku, dodatkowo gość jest ostatnio niemiłosiernie słaby.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
11-03-2013 11:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Under Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,138
Dołączył: Jun 2012
Reputacja: 31
Post: #243
RE: Antonio Valencia
(10-03-2013 21:04)Hubson napisał(a):  
Undermine napisał(a):On zawsze był słaby tylko nadrabiał wybieganiem ambicją i szybkością. Teraz tego brakuje i mamy co mamy

A ty zawsze pisałeś posty takie jak ten, czyli głupie...
To był nasz najlepszy zawodnik w poprzednim sezonie który ratował nas nie raz. Jak dla mnie wszystko rozbija się o złe decyzje w jego wykonaniu. Mam wrażenie, że on zamiast robić to co umie najlepiej specjalnie chce grać coś innego czego nigdy nie grał. Pytanie tylko dlaczego tak robi. Bo nie chce stracić przydatności czy to numer na koszulce sprawia, że chce grać coś czego kompletnie nie umie. Albo po prostu oczekiwania wobec jego osoby przerosły go. Lub po prostu jest to piłkarz który wszystko co miał do zaoferowania już zaoferował i tyle...

Bardzo dobrze powiedziane. Był najlepszym zawodnikiem w sezonie w którym United przepierdoliło wszystko co się dało. Poza tym w zeszłym sezonie naszym najlepszym napastnikiem, pomocnikiem i obrońcą był Rooney.
Garść statystyk. W zeszłym sezonie w Premier League bilans AV7 wyglądał następująco*:

Premier League 27 meczów 4 gole 14 asyst. Dobry rezultat, ale nie powala jak na "najlepszego" w zeszłym sezonie(Rooney 27 goli 7 asyst) po krótkiej analizie dorobku Valencii można zauważyć, że 2 gole i 7 asyst(dokładnie połowa jego dorobku) to mecze z drużynami które spadły z ligi.

Z drużynami z czołówki(City, Arsenal, Tottenham, Chelsea, Newcastle) tylko 1 gol i 1 asysta(świetny mecz z Arsenalem). Wnioski są takie, że Valencia dobrze radzi sobie ze słabymi przeciwnikami(i takimi obrońcami jak Ward czy Olsson) a gdy przychodzi grać z mocnym rywalem to niestety Valencia znika i nie ma z niego wiele pożytku.
Moja konkluzja jest następująca - Antonio Valencia to nie jest piłkarz na poziomie United. Sprawdziłby się w klubie na poziomie WBA, Liverpoolu, Swansea czy Newcastle ale Manchester United to za wysokie progi dla tego zawodnika.

Źródło: http://www.transfermarkt.de/en/antonio-v..._2011.html

I teraz Hubson pytanie do Ciebie:
Cytat:To był nasz najlepszy zawodnik w poprzednim sezonie który ratował nas nie raz.
Co uratował nam AV? Dzięki którym jego bramkom/asystom coś wygraliśmy?
Od razu uściślę - nie obwiniam jednego biednego AV za klęskę jaką był zeszły sezon, ale jeśli chce się już rzucać jakieś tezy to trzeba je poprzeć jakimś przykładem.
11-03-2013 11:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cepilek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 862
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 14
Post: #244
RE: Antonio Valencia
Kirs ja rozumiem, też jestem zawiedziony postawą Valencii ale przecież to nie tylko on jest winny wczorajszego meczu, ostatnio też coraz rzadziej gra. U Antka zawiodły przygotowania przedsezonowe i jakieś kontuzje no i zbieramy tego żniwo.

Ale gdy ktoś rzuca takimi idiotyzmami:

Cytat:Premier League 27 meczów 4 gole 14 asyst. Dobry rezultat, ale nie powala jak na "najlepszego" w zeszłym sezonie

Byleby jeszcze bardziej umniejszyć danego zawodnika to mnie coś trafia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 12:07 przez Cepilek.)
11-03-2013 12:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Under Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,138
Dołączył: Jun 2012
Reputacja: 31
Post: #245
RE: Antonio Valencia
Co jest idiotyzmem w suchej statystyce? To liczby. 14 asyst w Premier League to dla Ciebie wynik rzucający na kolana, jak na podstawowego gracza w takim klubie jak United?
11-03-2013 12:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #246
RE: Antonio Valencia
Statystyki, statystyki... one na boisku nie grają, ale widzę, że ktoś tu o tym zapomniał. Fakt, że dany nie zdobył w danym spotkaniu bramki czy asysty nie oznacza, że grał źle.
Wyliczanie komu strzelił, a komu nie jest dla mnie co najmniej śmieszne. Tak samo było w przypadku Berbatova. Co to za różnica przeciwko komu strzelił bądź asystował? Za bramkę czy asystę w meczu np. z City dostajemy więcej punktów? Nie, to jaki ma sens rozliczanie, że tyle strzelił słabszym, a tyle lepszym? Poza tym jak już wcześniej wspomniałem to nie sucha statystyka biega po boisku.

Widzę, że też pewien osobnik zapomniał, że Valencia wrócił po ciężkiej kontuzji. Wrócił i to wrócił w jakim stylu.

A skoro już się tak bardzo trzymamy statystyk to proszę:
David Silva 17 asyst - 2801 minut spędzonych na boisku -> asysta co 165 minut
Juan Mata 16 asyst - 2516 minut spędzonych na boisku -> asysta co 157 minut
Antonio Valencia 14 asyst - 2124 minut spędzonych na boisku -> asysta co 152 minut
Tyle w tym temacie.

Potrafisz wyciągnąć statystykę i nagiąć ją pod swoją opinię, ale nie potrafisz już jej trafnie przeanalizować.



Mój Blog: Pod presją czasu
11-03-2013 13:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
BeBaD Offline
Member
***

Liczba postów: 191
Dołączył: Aug 2010
Reputacja: 0
Post: #247
RE: Antonio Valencia
Masz podobną statystyke z stratami/ niecelnymi podaniami ?

Do mnie argument że wrócił po ciężkiej kontuzji kompletnie nie przemawia. Ile on ma dochodzić do dobrej formy ? w tym sezonie o tym możemy zapomnieć a mimo to Ferguson wciąż na niego stawia. Valencia to chyba jego oczko w głowie bo tym piachem jaki sobą aktualnie reprezentuje nie zasługuje nawet na kwadrans na murawie.
11-03-2013 13:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #248
RE: Antonio Valencia
Cytat:Do mnie argument że wrócił po ciężkiej kontuzji kompletnie nie przemawia.
No tak, przecież zawodnik, który długo jest poza grą, zaraz wraca do swojej optymalnej formy.

Cytat:Ile on ma dochodzić do dobrej formy ?
Czytaj uważnie, to się tyczyło zeszłego sezonu, a nie obecnego.



Mój Blog: Pod presją czasu
11-03-2013 13:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
BeBaD Offline
Member
***

Liczba postów: 191
Dołączył: Aug 2010
Reputacja: 0
Post: #249
RE: Antonio Valencia
Foster napisał(a):No tak, przecież zawodnik, który długo jest poza grą, zaraz wraca do swojej optymalnej formy.


Nie mamy już kogo wystawiać na te skrzydła że taka padaka jak Valencia ma najwięcej min rozegranych w tym sezonie spośród innych na te pozycje ? paranoja i tyle. Gramy z nim, prawa strona nie istnieje, taka prawda
11-03-2013 13:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #250
RE: Antonio Valencia
Czytaj ze zrozumieniem, przecież pisałem to odnośnie poprzedniego sezonu, a nie obecnego.

Sam nie rozumiem, dlaczego SAF tak często stawia na niego. Może liczy, że w końcu się przełamie?



Mój Blog: Pod presją czasu
11-03-2013 13:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Under Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,138
Dołączył: Jun 2012
Reputacja: 31
Post: #251
RE: Antonio Valencia
Cytat: A skoro już się tak bardzo trzymamy statystyk to proszę:
David Silva 17 asyst - 2801 minut spędzonych na boisku -> asysta co 165 minut
Juan Mata 16 asyst - 2516 minut spędzonych na boisku -> asysta co 157 minut
Antonio Valencia 14 asyst - 2124 minut spędzonych na boisku -> asysta co 152 minut
Tyle w tym temacie.

Potrafisz wyciągnąć statystykę i nagiąć ją pod swoją opinię, ale nie potrafisz już jej trafnie przeanalizować.

Warto też zwracać uwagę w jakich meczach się to robi. Bo akurat ja uważam, że jedna asysta w derbach Manchesteru jest cenniejsza niż 3 w wygranym 5:0 w meczu z kiepskimi Wilkami.
Jeśli będziemy zadowalać się zawodnikami którzy wyróżniają się tylko w meczach z dołem tabeli to uzyskamy odopowiedź "dlaczego jeśli w ostatnich latach w LM trafiamy na mocny nieangielski zespół to kończy się odpadnięciem"(Bayern, Barcelona, Real).
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 14:35 przez Under.)
11-03-2013 14:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cepilek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 862
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 14
Post: #252
RE: Antonio Valencia
Cytat: 14 asyst w Premier League to dla Ciebie wynik rzucający na kolana, jak na podstawowego gracza w takim klubie jak United?

To co wyżej Foster, tak biorąc pod uwagę okoliczności, minuty i te same statystki rywali

Idąc tym tokiem w poprzednim sezonei było tylko dwóch zawodników z dobrymi statystkami w PL, Roo i RvP...

Cytat:Valencia ma najwięcej min rozegranych w tym sezonie spośród innych na te pozycje ? paranoja i tyle.

A pamiętasz może ile czasu byli kontuzjowani Nani, Young, Kagawa?

Cytat:. Bo akurat ja uważam, że jedna asysta w derbach Manchesteru jest cenniejsza niż 3 w wygranym 5:0 w meczu z kiepskimi Wilkami.

VALENCIA BYŁ WYRÓŻNIAJĄCYM SIĘ ZAWODNIKIEM W KAŻDYM Z WIĘKSZYCH MECZY(może jeden wyjątek) POPRZEDNIEGO SEZONU TERAZ JUŻ MANIPULUJESZ FAKTAMI, zachęcam ściągnąć powtórki z interentu.




Kocham to, chcąc skrytykować zawodnika odbierzmy mu wszystko co dokonał nawet zaprzeczając faktom
11-03-2013 15:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #253
RE: Antonio Valencia
Foster napisał(a):No tak, przecież zawodnik, który długo jest poza grą, zaraz wraca do swojej optymalnej formy.

Hola Hola. Kontuzja z Rangersami była w sezonie 2010/2011. Jak wrócił po tej kontuzji to przecież z miejsca grał jeszcze lepiej niż przed nią. Czyli końcówkę tego sezonu i cały 2011/2012. Natomiast 2012/2013 to jest kompletna tragedia. Kontuzjami bym tego nie tłumaczył bo jak po takiej kontuzji grasz lepiej niż przed nią no to to o czymś świadczy. A pamiętajmy, że mecz z Portugalią towarzyski bo towarzyski ale mu wyszedł jak całemu Ekwadorowi i to wydaje mi się, że nie jest bez znaczenia, no bo jednak mecz mu potrafi wyjść. Swoją drogą taki dość smutny fakt, że znowu nasz najlepszy zawodnik z poprzedniego sezonu jest kompletnie nieprzydatny w sezonie następnym.

I pamiętaj, że mistrzostwo zdobywa się grając ze słabeuszami, vide Southampton nas nie ograło mimo, że mogło a zrobiło to z City. Więc co z tego, że z City czy Arsenalem nie zalicza asyst jak robi to w meczu z tymi z którymi ma to robić? Z resztą pamięta ktoś bramkę Antonio bodaj taką z ostrego konta już nie pamiętam z kim nie wiem czy nie z Wilkami właśnie kiedy to uratował nam 3 pkt bo do tego momentu nic nam nie szło??

Problemem jest to, że on zmienił sposób swojej gry, pytanie dlaczego...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 15:36 przez Hubson.)
11-03-2013 15:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #254
RE: Antonio Valencia
Hubercik napisał(a):Hola Hola. Kontuzja z Rangersami była w sezonie 2010/2011. Jak wrócił po tej kontuzji to przecież z miejsca grał jeszcze lepiej niż przed nią. Czyli końcówkę tego sezonu i cały 2011/2012. Natomiast 2012/2013 to jest kompletna tragedia
Następny...
Napiszę raz jeszcze, ostatni. To się odnosiło właśnie sezonu 2011/2012.

Undermine napisał(a):Warto też zwracać uwagę w jakich meczach się to robi. Bo akurat ja uważam, że jedna asysta w derbach Manchesteru jest cenniejsza niż 3 w wygranym 5:0 w meczu z kiepskimi Wilkami.
Asysta to asysta. To, że na siłę doszukujesz się czegoś, to już Twój problem.

Undermine napisał(a):Jeśli będziemy zadowalać się zawodnikami którzy wyróżniają się tylko w meczach z dołem tabeli to uzyskamy odopowiedź "dlaczego jeśli w ostatnich latach w LM trafiamy na mocny nieangielski zespół to kończy się odpadnięciem"(Bayern, Barcelona, Real).
Tak, to wina Valenci, że odpadliśmy w tych meczach.



Mój Blog: Pod presją czasu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 15:42 przez Foster.)
11-03-2013 15:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #255
RE: Antonio Valencia
Undermine napisał(a):Co uratował nam AV? Dzięki którym jego bramkom/asystom coś wygraliśmy?
Blackburn chociażby.

Undermine napisał(a):Warto też zwracać uwagę w jakich meczach się to robi...
Czyli mam rozumieć, że Mata i Silva te 2500 minut z dobrym okładem rozgrywali jedynie przeciw United, City i Chelsea? Big Grin

Foster napisał(a):Asysta to asysta. To, że na siłę doszukujesz się czegoś, to już Twój problem.
Trochu racji (trochu!) w tym jest, ale: patrz cytat wyżej.

Cepilek napisał(a):Kirs ja rozumiem, też jestem zawiedziony postawą Valencii ale przecież to nie tylko on jest winny wczorajszego meczu, ostatnio też coraz rzadziej gra. U Antka zawiodły przygotowania przedsezonowe i jakieś kontuzje no i zbieramy tego żniwo.
Ja ani nie obwiniam (jedynie) Antosia za wczorajsze gówno, ani przede wszystkim nie żądam (jak AX na Redlogu) wywalenia Ekwadorczyka z klubu. Po prostu uważam, że ten gość wczoraj zakończył ostry pik w dół wbiciem się w wybetonowane dno na ładne kilkanaście metrów. On może wyjść na powierzchnię tą samą drogą, którą przybył tam, gdzie jest teraz, ale dziś nie powinien pojawiać się na boisku w meczach głównej drużyny, bo nas na to nie stać, mając kilku na jego miejsce. Wierzę, że na następny sezon Valencia się ogarnie, nie skreślam go. Rozumiemy się?

Gdzie jest Groszek?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 19:02 przez Kosma.)
11-03-2013 16:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości