Nani

[Foster]

Ruuuuuuuuuud napisał(a):Poza tym na początku sezonu jak już grał to był najsłabszy na boisku, gwizdy przy schodzeniu z murawy to nie był przypadek

Mijasz się trochę z prawdą. Gwizdy były tylko po meczu ze Stoke, a wcześniej Nani grał przyzwoicie. W meczu z Southampton na Old Trafford był naszym najlepszym zawodnikiem.

Mam mieszane uczucia w jego przypadku. Poprzedni sezon był dla niego kompletnie nieudany. Brak formy, długa kontuzja, do tego doszły rzekome bójki z innymi zawodnikami. Gdy przedłużył kontrakt miałem nadzieję, że wróci na dobre tory. I na początku obecnego sezonu było nieźle. Nie grał porywająco, ale grał przyzwoicie. Nie wdawał się w głupie dryblingi, nie tracił piłek, a co najważniejsze jak na niego grał bardzo mądrze. Najpierw szukał partnera a dopiero potem ewentualnie dryblował.
Potem przyszedł wyżej wspominany mecz ze Stoke, w którym Nani zaprezentował się słabo i nagle został odsunięty od zespołu... jak wcześniej grał w miarę regularnie, tak po tym spotkaniu występował już sporadycznie. Grał słabiej, ale potrafił też zagrać dobrze jak chociażby w Lidze Mistrzów.

Teraz znów przeszkadzają mu kontuzje... szkoda. Ciekaw jestem co zrobi Moyes. Teraz jest Januzaj i Mata (będzie grał na prawej stronie, w środku miejsca dla niego nie ma...), więc jak Nani wróci do zdrowia to ciężko będzie o regularną grę dla niego. A tego mu właśnie najbardziej potrzeba, regularnej gry i wiary trenera - wtedy wciąż może naprawdę dobrym grajkiem.

[Ruuuuuuuuuud]

Ok, zgoda, wiadomo, nie zawsze był najsłabszy. Na początku sezonu też nie grał dużo i przez to początkowo chciałem żeby Moyes bardziej z niego korzystał. Tylko czym częściej Nani pojawiał się na boisku tym ja mniej dopominałem się jego wyjścia na murawę, aż w końcu doszedłem do wniosku, że w tym akurat Moyes może mieć rację Widział go na treningach, a jak decydował się na niego postawić to ten nic nie pokazywał. Oczywiście pamiętam mecz z Leverkusen, ale to trochę mało. Nawet nie trochę, bo to nie pierwszy taki sezon Portugalczyka.

[Foster]

Zgadzam się, że nie grał porywająco, ale on miał za sobą ciężki sezon. Nie dość, że był przez większość czasu kontuzjowany to jak już wrócił do zdrowia to Ferguson odstawił go na boczny tor. Po prostu potrzebował trochę czasu, a przede wszystkim regularnej gry, żeby wróciła pewność siebie, której wyraźnie mu brakowało.
Od meczu z Liverpoolem (25.09) do meczu ze Stoke (26.10) wychodził w pierwszym składzie i grał coraz lepiej. Trafił mu się słaby mecz ze Stoke i został odsunięty na boczny tor.

I patrząc na to co w tym sezonie wyprawiali Young i Valencia, z całą pewnością stwierdzam, że gorzej już być nie mogło. Mógłby frustrować, jednak to jest zawodnik, który w przeciwieństwie do ww dwójki jedną akcją może odmienić losy spotkania.

Z ciekawości spojrzałem na statystyki. Nani to jest zawodnik, który w każdym sezonie (z wyjątkiem ostatniego) gwarantował przynajmniej 20 bramek (liczę bramki i asysty). To nie jest zły wynik.

[Foster]

Media rozpisują się, że transfer Naniego do Juventusu jest już przesądzony. Kwota śmieszna - 5 mln euro. Mimo wielu problemów to uważam, że jest to kwota zdecydowanie za niska, ale cóż... Mam tylko nadzieję, że odejście Portugalczyka nie powstrzyma włodarzy zespołu od sprzedaży Younga, bo takiego obrotu spraw bym nie zdzierżył.

[RedLucas]

Nie potrafiliśmy wykorzystać tego grajka, wielka szkoda

[Foster]

Raczej on nie potrafił wykorzystać swojego sporego potencjału.
Osobiście bardzo żałuję, że ostatnie dwa lata praktycznie stracił przez kontuzje. W tych pojedynczych spotkaniach, w który występował w tych dwóch ostatnich sezonu prezentował się przyzwoicie i widać było, że zaczyna myśleć, jednak brakowało rytmu.

[Under]

Bliżej mu niestety do Quaresmy niż Ronaldo. Aczkolwiek kwota stanowczo za niska...
Inna sprawa, na jakiej on ma grać pozycji w Juve?

[Foster]

Juventus w przyszłym sezonie będzie grał 4-3-3, ponieważ ich obecne ustawienie 3-5-2 nie sprawdza się w Europie. Conte szybko zrozumiał co trzeba i w kolejnych sezonach Juve będzie coraz silniejsze. Stąd transfer Naniego i pewnie jeszcze Sancheza.

[Under]

Przyszło mi coś właśnie do głowy. Czy decyzji o pozostaniu/oddaniu Naniego nie powinien podjąć nowy trener...?

[Foster]

No właśnie... Dzisiaj Di Marzio podał, że wszystko jest już praktycznie dograne i teraz wszystko zależy od trenera United. Za van Gaala notowania Portugalczyk mogą podskoczyć, bo on lubi skrzydłowych o podobnej charakterystyce.

[Cepilek]

Bardziej lubi skrzydłowych minimalnie zaangażowanych w defensywe.

[Under]

Dlatego wstrzymałbym się ze wszystkimi ruchami do przyjścia Van Gaala. Nawet z wywaleniem Cleverley'a i Valenci.

[RedLucas]

Ale Younga sprzedać można

[Under]

Sprzedać? Ja się obawiam czy nie będzie trzeba jeszcze dopłacić. Chociaż, może West Ham go weźmie. Dołączy do Carolla i Downinga.

[Cepilek]

Przecież bardziej opłaca sie zatrzymać Antka niż Naniego który w sumie już nie pamietam kiedy zrobił coś dobrego ostatnio. Gdzie Antek jest fajnym rezerwowym potrafiacym pare rzeczy i zdyscyplionowanym taktycznie.

W obliczu braku Europejskich pucharow kadre trzeba odchudzic, nawet z nimi jest odrobine zbyt szeroka. Na 1 nowego odejdzie pewnie 2 innych. Naniego łatwo sie pozbyć a i prawdopodobienstwo ze u nas aie odbuduje jest marne.