Oh, United. Co za mecz.
F.C. przegrywali wczorajszy mecz z Harrogate Town aż 0-3, by potem przejść do elektryzującego pościgu i wygrać po porywającej grze w 2. połowie 4-3. Do teraz nie wierzę w to, co mieliśmy okazję obejrzeć przy Broadhurst Park w wykonaniu naszych piłkarzy; zdaniem wielu kibiców najlepszy mecz w wykonaniu „The Reds” od czasu przeprowadzki do Moston.
United od początku meczu stwarzali sobie dobre szanse, ale to goście z północnego Yorkshire okazali się boiskowym sprytem i wykorzystali wszystkie trzy okazje na zdobycie gola; w krótkich odstępach czasu gole dla Town strzelili Daniels w 22., Kerry w 29. i Colbeck w 36. minucie. Reakcją trybuny SMRE były gromkie i trochę ironiczne „We're gonna win 4-3!”, ale w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałem się, że już wkrótce stanie się to rzeczywistością.
Sygnał do ataku dał tuż przed przerwą wspomniany w poście powyżej George Thomson (który od tego czasu podpisał roczną umowę z klubem), a w drugiej połowie F.C. United ruszyli do zmasowanego natarcia pełną parą. Drugą bramkę dla naszego zespołu po solowej akcji w 46. minucie strzelił Sam Sheridan i było już 2-3. W tym momencie w zwycięstwo uwierzył już chyba cały stadion, a niesieni fenomenalnym dopingiem F.C. strzelili kolejne bramki w 55. (kapitan zespołu Tommy Greaves) i w 57. minucie (Sam Madeley) i 4-3 stało się faktem.
W późniejszej fazie meczu mogło być jeszcze 5-3, ale sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Greaves; United zmienili potem swój styl gry, skupiając się na utrzymywaniu się przy piłce i oddalaniu gry od własnego pola karnego w bardzo rozsądny i efektywny sposób. Po drodze w 61. minucie za odepchnięcie bez piłki jednego z naszych graczy czerwoną kartkę ujrzał obrońca Town Louie Swain i grając przeciwko osłabionej drużynie gości F.C. spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku.
Frekwencja na meczu 3,362, w tym mała grupa kibiców Harrogate Town. Z ciekawostek można wspomnieć, że Harrogate Town Supporters Club zaprosił fanów F.C. mieszkających w północnym Yorkshire do wspólnej podróży autokarem na mecz, i o ile wiem, zdecydowało się na to trzech fanów „The Reds”; podróż do domu musiała być ciekawa :-)
Po meczu F.C. zdobyli swoje pierwsze wyróżnienie w tym sezonie, gdyż program 606 radia BBC 5 live przyznał naszemu zespołowi tytuł drużyny tygodnia za wspaniały comeback. Relacja z naszego meczu ukazała się również w tygodniku The Non-League Paper (
okładka).
Za tydzień, dokładnie 58. rocznicę tragedii w Monachium, F.C. United udaje się w podróż do Solihull, gdzie zmierzą się z liderującym tabeli National League North zespołem Solihull Moors. Po drodze część kibiców odwiedzi z pewnością grób naszej legendy Duncana Edwardsa znajdujący się w niedalekim Dudley.
W ligowej tabeli F.C. utrzymali się na 15. miejscu, z przewagą 6 punktów nad strefą spadkową i ze stratą dwóch punktów do znajdujących się na 10. miejscu Alfreton Town, z którymi czekają nas niedługo dwa spotkania: 13.02 u siebie i 19.03 na wyjeździe.