Dobra, słodkie leniuszki, pora coś poskrobać! Każdy ma pewnie całościowo podobne spojrzenie na ten sezon, jak i na przyszłość, jednak już na SB widać, że są różnice i warto to sobie przedyskutować, a nie kończyć na paru zdaniach na SB, kiedy temat wówczas jest tylko dotknięty, a nie szczegółowo przedstawiony
Ja w tym poście machnę o minionym sezonie i o nadziejach, oczekiwaniach na przyszły.
Pisałem o tym na SB, przed finałem LE granica między sezonem tragicznym, a trzeba powiedzieć chyba niezłym, była bardzo cienka. Mecz jednak wygraliśmy, więc nie zajmuję się tym co by było, gdyby... Ten sezon pod względem wyników trzeba uznać za niezły, może nawet dobry? Choć to jednak lekkie nadużycie IMO. W każdym razie sezon kończymy z 3 pucharami. Wygląda pięknie, the treble
Jednak dwa puchary to właściwie nie puchary (CS, EFL), a trzeci smakuje nieźle, ale też raczej bardziej przez wzgląd, że daje LM i nie mieliśmy go jeszcze w gablocie.
Także w sumie można powiedzieć, to co zawsze się mówiło o Mou - wyniki się bronią. Jednak gra... Bardzo zmienna to na pewno. Początek sezonu zrozumiały, nowy menago, nowe wymagania, paru nowych istotnych grajków. Okej. Potem już nie pamiętam na jaki okres to mniej więcej przypadło, ale chyba jakoś luty, że nasza gra zaczęła się zazębiać. Naprawdę przyjemnie oglądało się nasze mecze. Szło to w parze z wynikami, szczerze mówiąc wówczas myślałem, że poniżej tego poziomu już nie zejdziemy.
Jednak końcówka sezonu to naprawdę katorga... To chyba była piłka porównywalna do Moyesa, tylko wyniki ciut lepsze. Ja wiem, zjebało się wszystko na raz. Milion kontuzji, granie co 3 dni bez przerwy itd itd. Tylko naprawdę czego Mou oczekiwał tak zawężając sobie kadrę? Powiedzmy skrzydła, atak, obrona obstawione znośnie, tam sobie daliśmy jakoś radę. Ale środek pola? Pisałem o tym już w styczniu. To było karygodne puścić Morgana i Bastiego i choćby nie wypożyczyć NIKOGO. Sam się Portugalec prosił, więc to, że ta końcówka sezonu była taka tragiczna, to tylko i wyłącznie jego wina.
To co też strasznie mnie wkurwiało w naszej grze na przestrzeni całego sezonu to nie dobijanie ogórków na OT. Stąd też wzięły się te remisy, które to zdecydowały o klęsce w PL. Ja nie jestem w stanie pojąć, jak można być zespołem dużo lepszym, grać dużo lepszą piłkę i strzelić na 1:0 i potem chcieć to tylko dowieść. No kurwa, nie znoszę takiego minimalizmu. W dotychczasowej karierze zawsze Mou to wychodziło, w tym sezonie dotkliwie się na tym przejechał, więc liczę, że w przyszłym takie zespoły będziemy pakować 3:0 a potem odpoczywać.
Indywidualnie o grajkach:
Na duży plus - Bailly, Herrera, Valencia
Na plus - Rojo, Pogba, Zlatan, Rash, Romero
Ni to plus, ni minus - DDG, Jones, Blind, Mata, Darmian, Lingard, Young, Fella, Roo
Na minus - Martial, Miki, Carrick,
Na duży minus - Shaw, Smoła
Trójka najlepszych raczej oczywista. Zlatan się nie załapał, bo jednak patelni zjebał niemiłosiernie wiele i śmiało powinien się zakręcić koło 40 goli. Romero był dla mnie zaskoczeniem. Szczerze mówiąc, nie myślałem, że jest aż tak solidny. Tragiczny sezon dla Shawa, kontuzja za kontuzją, konflikt z Mou. Nie chciałbym go stracić, bo nigdy nie zapomnę, jaki to był krak przed złamaniem. Smoła podobnie w sumie, tylko grał nieco lepiej. Niemniej też duży zjazd. Carras niestety młodszy już nie jest i jednak często przechodził obok meczów notując sporo strat. Martial wiadomo, ale wierzę w chłopa mocno. Miki, cyferki niezłe, ale wpływ na grę znikomy. Szczególnie końcówka sezonu tragiczna, do szewskiej pasji doprowadzał mnie tymi stratami.
Co w nowym sezonie? Realna walka o mistrzostwo. Nie mówię kategorycznie, że musi to być mistrzostwo. Bo jeśli będzie przyjemna gra i walka do ostatniej kolejki, to będę względnie zadowolony. Do tego bez kompromitacji w LM, jakaś przynajmniej ćwiartka byłaby w porządku. Powalczyć w Pucharze Anglii i tyle
O samej taktyce, tych całych potencjalnych transferach i wróżeniu z fusów, może w innym temacie, w innym poście jednak maznę
Enjoy!