(21.05) Manchester UNITED vs Chelsea 1-1 ( 7-6 ) CHAMPIONS!!

[kapszti]

ziomo napisał(a):.Jakieś dziwne uczucie mam w brzuchu,to już sobie wyobrażam,co będzie podczas meczu,lub jak stracimy bramkę(odpukać ofc).Nerwy niesamowite nigdy się tak nie "bałem"jak teraz

A wyobraź sobie jaki stres mają piłkarze.

[macgivera]

Nie jest źle, Chelsea sama wykasza sobie graczy(A. Cole), a my mamy pełny skład,historię,tradycję,i kibiców którzy zarówno w Moskwie,w Polsce i na całym świecie będą mieć na ustach tylko jedno: Glory Glory Man United...

[Maciek]

Akurat brak pełnego składu przeszkodą w wygraniu finału być nie musi, co szczególnie na tym forum powinno być pamiętane

[Danny93]

Na myśl o dzisiejszym wieczorze ciarki przechodzą mi po plecach.

Co do samego meczu myślę że nie ma faworyta,ale czuję że wygramy.

W sumie nie wiem co napisać.

Bezsensowny post

Wojtek3 -> :lol: dobre

[Morgan]

Ja się muszę porządnie dziś znieczulić, na trzeźwo tego nie ździerże. Zaszliśmy za daleko żeby przegrać, sędziuje nam najlepszy arbiter świata pod gwizdkiem którego nie przegraliśmy jeszcze spotkania, wyeliminowaliśmy Romę która wyeliminowała Real (pogromcy katów Realu, w ostatnich latach zawsze sięgali po LM) a do tego jesteśmy jako mistrz Anglii po prostu lepsi WYGRAMY ! UNITEEEEEEEEEED !

[roo1410]

macgivera napisał(a):Nie jest źle, Chelsea sama wykasza sobie graczy(A. Cole),

pewnie plotki jakieś, a jęśli to jest prawde to ii tak wystąpi.

Danny93 napisał(a):Co do samego meczu myślę że nie ma faworyta,ale czuję że wygramy.

Ja też czuje że wygramy, bo co innego mam czuć że Przegramy .. hehe to by było troche nie tak... w drużynke się zawsze wierzy !!! 2 h 15 min do meczu ... UNITED !!!!

[macgivera]

Jasne ze pamietam, iz pelny sklad nie jest najwazniejszy (99r. - remember the date), ale skoro mamy cala ekipe, to mamy jeszcze wiecej argumentow przeciwko Chelsea...

[Wojtek3]

Pamietm rok 99', nerwy, caly sie trzeslem, moj pierwszy final z UNITED, pozniej czulem to samo w rewnazu z Realem 2002 kiedy Keano zapakowal samoboja. Dzis czuje to poraz 3, na chwile obecna jest to okropne, Morgan tez tego na trzezwo nie przejrze.

REDS! Zrobcie to dla nas, walczcie tak jak zawsze walczy UNITED, do ostatniej kropli potu, krwi. Nawet jak przegracie, bedziemy zawsze z Wami. I dla Busby Babes.

Fergie z dzis...

Fergie napisał(a):We won't let them down

COME ON REDS :!:

[Red]

Panowie - 2 godziny, a napiecie ciagle rosnie. Nie wiem, co to bedzie na meczu

[Tolo]

no prosze panstwa, poczatek spotkania za niespelna 2 godz...wiara, wiara i jeszcze raz wiara...reszta pozostaje w rekach, a raczej w nogach "Diablow"...Glory, Glory...

[kapszti]

jeszcze 1,5 godziny chyba się zesr** z tych emocjii

[woyteq]

Mniej wiecej 30 minut temu zdalem sobie na powaznie sprawe z tego jaki dzisiaj jest dzien. Co prawda juz o 5 rano sie obudzilem i nie widze w tym przypadku ale dopiero mnie teraz na powaznie trafilo. Musialem juz golnac jedno dla uspokojenia.
Ostatni raz na youtubie zobaczylem legendarne ostatnie 3 minuty.
Rece mi sie zaczynaja trzasc. Nie wiem czy moge porownac to co teraz czuje z jakimkolwiek innym uczuciem. Wiara pomieszana z niepokojem i oczekiwaniem. Zaden egzamin, wydarzenie rodzinne czy cokolwiek innego nie moze sie rownac z tym momentem.
KURWA MAC czekalismy na to 9 dlugich lat.
To teraz, dzisiaj, zaraz. Is this their moment ?

[Wojtek3]

[Red]

woyteq napisał(a):Musialem juz golnac jedno dla uspokojenia.

witaj w klubie ;] u mnie wypieki na twarzy, scisk zoladka, trzesienie rak

[marcelo]

Oj, emocje rosną z każdą minutą. Obecnie niespełna 40 minut do rozpoczęcia spotkania. Od kiedy tylko awansowaliśmy do finału chodzi za mną wynik 2:1 dla United. Dlatego też taki obstawiam i jak najbardziej nie miałbym nic przeciwko gdyby tak było.

Panowie! Nie żyjmy ciągle rokiem '99(choć chwile to były piękne i oczywiście nie można o nich zapominać). Stwórzcie dziś nowy wpis w historii, by mali kibice mogli jak my mówić, że kulminacyjnym momentem ich miłości do United był finał Ligi Mistrzów. Niech nastanie pamiętny 21 maja 2008!