Korupcja w futbolu

[mucha]

Od tej pory w tym temacie dyskutujemy również na temat korupcji w futbolu nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie.

[Mata]

Ostatnio czytałem dość ciekawy artykuł w piłce nożnej odnośnie "zabezpieczenia" przeciwko korupcji w polskiej piłce . Nasze błyskotliwe władze postanowiły wymyślić weksle dla arbitrów . Już wyjaśniam o co chodzi :
3 września 2008 roku upłynął termin , jaki Ekstraklasa SA wyznaczyła sędziom piłkarskim na złożenie deklaracji antykorupcyjnych wraz z dołączonym wekslem na kwotę miliona złotych. Arbiter zostałby wezwany do zapłaty w przypadku prawomocnego skazania przez sąd powszechny za ustawianie meczów piłki nożnej .

Jak można się domyślić nikt tego nie podpisał .

Mi się akurat bardzo spodobał ten pomysł , wiadomo nie znajdzie odważny żeby dla 50 tys ryzykować więzienie i karę miliona złotych . Gdy sędzia by to podpisał bądź co bądź były czysty i przede wszystkim nie odważyłby się na przyjęcie jakiejkolwiek łapówki . Nasuwa mi się tylko jedne stwierdzenie , jak NIKT nie chciał podpisać weksla to oznacza że musi mieć coś na sumieniu . Nie ma co się oszukiwać , jeśli jesteś czysty , nie miałeś nigdy kontaktu z ustawianiem meczów to dlaczego nie możesz podpisać weksla i robić swoje dalej ? Widocznie ustawianie było , jest i będzie . Wiadomo nie na taką skalę jak kilka lat temu ,ale będzie .

Jakie jest wasze zdanie odnośnie weksli ? Zapraszam do poruszenia tego tematu .

[maju]

Mi ten pomysł również bardzo przypadł do gustu, jednak, być może już dokładnie tego nie pamiętam, ale ten, kto tego nei podpisał miał już nei sędziować meczów. Najwyraźniej coś mi się pogmatwało w głowie. Niemniej tak właśnie powinno być: podpisujesz - fajnie, jesteś czysty, jak cię złapiemy bulisz sześć zer. Nie podpisujesz - jesteś umoczony, nie masz prawa sędziować. No bo powiedzcię: co z tego, że wymyślili coś (IMO) mądrego, skoro konsekwencji z braku podpisu tak naprawdę nie ma żadnych ;/

[Tomassen]

maju napisał(a):No bo powiedzcię: co z tego, że wymyślili coś (IMO) mądrego, skoro konsekwencji z braku podpisu tak naprawdę nie ma żadnych ;/

Dokładnie. Ale ot, Polska i PZPN. A moje zdanie jest takie jak powyższe dwa posty, więc nie ma co się rozpisywać.

[matys]

Ten pomysł był o tyle głupi, że nie miał szans realizacji. Bo jak ktoś z PZPN wierzył, że sędziowie jak jeden mąż, podpiszą się pod takim oświadczeniem, że z korupcją nie mają NIC wspólnego, to znaczy, że żyją w jakiejś swojej Utopii, gdzie wszystko jest tak jak oni sobie to wyobrażą.

Każdy sędzia(przynajmniej z tej 'starej gwardii') jest umoczony, pośrednio czy bezpośrednio w ten proceder korupcyjny. Jak ktoś w tym nie brał udziału, to przynajmniej o tym musiał wiedzieć, że takie 'cuda' się w polskim futbolu wyprawiają. Więc który sędzia na własne życzenie ukręci na siebie bicz? Po drugie z czego mieliby zapłacić ten milion? Bo z oszczędności chyba nie. Żaden sędzia nie dysponuje takimi pieniędzmi w gotówce. Chyba, by nie zajęli domu sędziego, a rodzinę wyjebali na bruk, bo mąż/ojciec/syn, sprzedał jeden mecz. Albo wystarczy, wszystkie cenne dobra materialne, przepisać na żonę i figa z makiem. Z czego mu ściągną ten milion złotych?

No a po drugie, co mieli zrobić, jak okazało się, że nikt nie chce się podpisać pod tymi wekslami? Zawiesić ligę?

Wyszło głupio, bo PZPN rzucił pomysłem, który miał małe szanse powodzenia.

[maju]

Cytat:No a po drugie, co mieli zrobić, jak okazało się, że nikt nie chce się podpisać pod tymi wekslami? Zawiesić ligę?

Ściągnać kilku Japońców, kilku Tajczyków itd, i po kolei ich odsyłać do domu, po tym jak się znajdzie odpowiednich sędziów u nas w kraju. Pomysł może i brzmi, jak głupi żart i w sumie właśnie z tego powodu niewykonalny, ale lepiej chyba mieć Azjatów na boisku niż sprzedawczyków. No, ale gdzie znaleźliby się czyści sędziowie w Polsce? Chyba tylko na AWF-ach.

[matys]

Tak jak napisałeś, pomysł jest nierealny, więc w ogóle po co wychodzić z takimi propozycjami. Równie dobrze moglibyśmy zaproponować do sędziowania, Merka, Webba :lol: , Bussace czy Michela. Powodzenie tego 'projektu' to jakieś 0,5%.

Po drugie ile tych Azjatów tam sędziuje na najwyższym poziomie? A po trzecie, jakby mieli przyjechać to pewnie nie sędziowali by za marne grosze, tylko zażyczyli kwot parę razy większych od polskich arbitrów.

[Mata]

Już u nas sędziuje jakiś Japoniec , niejaki Nishimura . Nie byłoby nic dziwnego w tym gdyby nie fakt że robi to jeszcze gorzej od naszych ojczystych orłów

maju napisał(a):Ściągnać kilku Japońców, kilku Tajczyków itd

Ja bym nie szukał tak daleko , po prostu sprowadzić arbitrów z Czech czy Słowacji. Daleko nie mają przecież . Tych co nie chcieli podpisać po prostu olać , czyli BYĆ KONSEKWENTNYM w swoim działaniu. Nie podpisałeś zobowiązania wiec tam masz drzwi . Sędzia taki nie zostaje obsadzany w żadnej kolejce . Nawet jakby PZPN postawiło twardy warunek bądź jedną czy dwie kolejki sędziowali Słowacy wraz z młodymi, perspektywicznymi Polakami to już byłoby coś . Ale nie , po co podejmować tak radykalne działania ; |
Wg mnie trzeba wymienić jak nie całą to większość kadry sędziowskiej.

Polscy arbitrzy biegają po boiskach za jakieś 2-3 tys , oczywiście w najwyższej klasie rozgrywkowej ,a jakby zrobić coś takie :
- widać że sędzia popełnił błędy , ewidentne błędy to niech lata przez 90 min za darmo , albo przestaje być brany do obsady najbliższych 2-3 kolejek .

Polska jest 100 lat za murzynami , jest o czym dyskutować , kilka pomysłów warto byłoby wprowadzić w życie ale nie za kadencji obecnego PZPN bo ich nie powinno być już od 2006 roku .

[Kula]

Ten pomysł z wekslami .... czy od sędziów w sądach też zaczniemy wymagać weksli jako jedynego gwaranta ich uczciwości ? Od lekarzy ?

Przecież to jest jakieś mydlenie, sędzia ma być uczciwy z urzędu. Co to za materiał ludzki dopuszcza PZPN do sędziowania, że chce wymusić na nich takie zobowiązania, może jeszcze oświadczenie, że mu patrzałki działają. Zawracanie kijem Wisły.

Takie porównanie - jestem ministrem sprawiedliwości. Tak jakoś mi się działało, że od żaden sędzia nie gwarantuje sprawiedliwego postępowania. W sądach doprowadziłem do tego, że wyrok kosztuje 3000 zł. To ja im teraz łobuzom każe weksle podpisać, to się może opamiętają, bo to ich wina.

Kto się da na coś takiego nabrać ?

[Janczar]

Co do wypowiedzi Kuli to jak pewnie sam wiesz sędziom w sądzie nie moża nakazać weksli, ponieważ w Polsce sądy są nie zawsisłe, ale oczywiście problem korupcji w PZPN trzeba usunąć raz na zawsze!!! I to nie podlega dyskusji, problem tylko w tym jak to zrobić...osobiście uważam, że kary za ustawianie meczów dla sedziów powinny być ogromnie duże wtedy by się może opamiętali,zresztą na sędziego, ktory raz sprzeda mecz nie ma co już liczyć, skoro raz sprzeda mecz to powinien oprócz kary finansowej zostać ukarany dożywotnim zakazem wykonywania zawodu, tak dla przykładu dla innych, a co do degradowania drużyn do niższych lig to jestem temu bardzo przeciwny, karane powinny być zarządy tych drużyn a nie one same, bo wtedy to traci tylko drużyna i kibice,skoro za granicą dało się wyplenić korupcję to jestem pewien,że w Polsce też się da, trzymam kciuki za polski wymiar sprawiedliwości

[panopticum]

Sędziowie piłkarscy nie są niezawiśli. Taki szczegół.

[Kula]

Nie chce tutaj wchodzić w zawiłe dywagacje, ale czemu drużyny mają być ulgowo traktowane ?

Jeśli chodzi o spółki prawa handlowego czy ogólnie podmioty zbiorowe, karze się za przestępstwa zarówno spółki, zarząd i wspólników jak i szeregowych pracowników.

Podmiot zbiorowy karze się się za działania organu lub pracownika wtedy gdy ps-two dało lub mogło dać korzyści temu podmiotowi. Jeżeli Wacław W. asystent prezesa idzie z walizeczką kasy do sędziego (urzędnika), po to by dokonać p-stwa to jest karany on i drużyna (firma). Zarząd też oberwie, bo pewnie łatwo wykazać, że pan Wacław nie działał na własną rękę. I to jest logiczne.

[maju]

Ta nasza korupcja to coś o wiele bardziej zawiłego niż na Zachodzie i tego tak łatwo, jak tam nie wyplewimy. Po protu się nie da. W naszym kraju od lat PZPN (i jego kolejne władze) tworzył wokół siebie coraz to większy folwark, do którego dzisiaj (i też tylko czasami prawidłowe) klucze ma prokuratura we Wrocławiu. Bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że Listkiewicz jest czysty? Ktoś mi powie, że był nie raz we Wrocku, ale co z tego skoro nikt mu nic nie udowodnił a on jeździ tam sobie poznać nowe restauracje? Nie wierzę, że przez swoje 9 lat działania Misiek nie wiedział o tym wirusie w swoim burdlu. Ba! Kto wie czy on niego nie zapoczątkował. Ale zostawmy ten temat, bo tu można tylko podejżewać, bo faktycznie wielu dowodów na korumpowanie Miśka nie ma.

Po raz pierwszy od cholernie długiego czasu w 2005 roku prokuratura skruszyła trochę mocniej słynny beton PZPNowski (wiemy o co chodzi ).Od tamtego czasu jest u nas coraz lepiej. Naprawdę. Jest coraz lepiej. Bo ktoś pomyśli: 3,5 roku temu winni byli tylko sędziowie i wszystko opierało się na "Liście Fryzjera", a dzisiaj każdy związany z piłka może mieć postawione zarzuty, więc co w tym lepszego? A no to, że 3,5 roku temu wiedzieliśmy tylko o małym piwie w porównaniu do tego, co wiemy teraz. Kto wtedy pomyślał, że Korona wywalczą awans poza boiskiem w taki sposób? :lol:

A to, że wykurzenie korupcji z naszego kraju będzie trudne, świadczy o tym fakt, że ona trwa ciągle w najlepsze. Bo jak inaczej wytłumaczyć żadnych konsekwencji wobec sędziów, którzy nic nie podpisali (chodzi mi o weksle)? Tak, jak wspomniałem: Za granicą wykurzyli korupcje, bo ona nie była zbyt 'stara'. U nas ona trwa od dłuugich lat ;/

[panopticum]

maju napisał(a):Nie wierzę, że przez swoje 9 lat działania Misiek nie wiedział o tym wirusie w swoim burdlu. Ba! Kto wie czy on niego nie zapoczątkował.

Ja myślę że on to po prostu zastał i nic z tym nie robił. Wszyscy wiemy jak bardzo był przywiązany do fotelu prezesa, gdyby wystąpił przeciwko funflom to by się z nim pożegnał.

[dende]

http://sport.onet.pl/0,1248675,1908515,wiadomosc.html

grubo