Reakcja otoczenia na United

[Mata]

Ale w tej szkole na stołówce Cie na widelce wzięli czy jak? Ciekaw jestem po prostu

[Angelito]

Od razu piszę bo potem zapomnę albo coś poprzekręcam ... bujałem się dziś po centrach handlowych w poszukiwaniu prezentu ... oczywiście ubrany w koszulkę z tego sezonu z tyłu napis WIEWIOR ... wchodzę do Plazy a z naprzeciwka chłopak z 10-13 lat "oooo Manchester Manchester United" :mrgreen: bardzo mnie rozbawił ... w focusie kolejna sytuacja ... idę w stronę windy przede mną trzech młodych i jeden do drugiego "tyy patrz Manchester United patrz za nami idzie ,ale koszulka jakiś Wiewior bo ma z tyłu tak napisane"
Ale zakupy udane prezent jest

[daniel16lp]

U mnie z otoczeniem jest ok ogólnie moi kumple wolą koszykówke ale jezeli chodzi o piłke nozną najbardziej lubią MU Lepiej mam ze starszym ktory tez jest fanem Manchesteru i z moim nauczycielem od histori, bo gdy tylko pojawie sie w szkole w koszulce Man Utd dostaje 5 Nigdy nie spotkałem sie z sytuacją ze ktos mnie wyzywał czy chciał bić z powodu tego ze uwielbiam Man Utd tak więc jest ok

[Matti888]

W moim najbliższym otoczeniu nie ma kibiców United. Są za to fani Liverpoolu, Arsenalu, Realu, Barcy i Chelsea. Zdecydowana większość z nich to sezonowcy. Wszyscy ci ,,kibice" po przegranych meczach Manchesteru mówią, że jest to beznadziejny klub itp. Najgorzej było po finale LM. Wtedy to z pół klasy do mnie zadzwoniło śmiejąc się z MU, chociaż jeszcze rok temu (gdy to Man United rządziło w Europie i na świecie) byli fanami Manchesteru. Ja też nie omieszkam się z nich pośmiać, gdy ich drużyny przegrywają Jednak nie wszyscy to sezonowcy np. moi najlepsi koledzy z podstawówki, czy z gimnazjum. Kibicują oni, kolejno Chelsea i Barcy, lecz nie tylko w chwilach chwały tych klubów, też w słabszych momentach.
W rodzinie jest ok. Może nikt nie kibicuje United, ale też nikt nie jest wrogo nastawiony do nich.

[rooney91]

Nysle, ze Man United ma raczej szacunek nawet wsrod kibicow innych klubow-w przeciwienstwie od np takiej Chelski No i raczej najwiecej kibicow sezonowcow ma taki real niz my takze chyba nie jest zle

[PiotroV]

Matti888 napisał(a):W moim najbliższym otoczeniu nie ma kibiców United. Są za to fani Liverpoolu, Arsenalu, Realu, Barcy i Chelsea. Zdecydowana większość z nich to sezonowcy. Wszyscy ci ,,kibice" po przegranych meczach Manchesteru mówią, że jest to beznadziejny klub itp. Najgorzej było po finale LM. Wtedy to z pół klasy do mnie zadzwoniło śmiejąc się z MU, chociaż jeszcze rok temu (gdy to Man United rządziło w Europie i na świecie) byli fanami Manchesteru. Ja też nie omieszkam się z nich pośmiać, gdy ich drużyny przegrywają Jednak nie wszyscy to sezonowcy np. moi najlepsi koledzy z podstawówki, czy z gimnazjum. Kibicują oni, kolejno Chelsea i Barcy, lecz nie tylko w chwilach chwały tych klubów, też w słabszych momentach.
W rodzinie jest ok. Może nikt nie kibicuje United, ale też nikt nie jest wrogo nastawiony do nich.

Ja jestem w gimnazjum, widać jednak, że słowo dzieciarnia do niektórych pasuje. Ja mam dwóch znajomych za MU i wielu za Arsenalem, kiedyś też za Chelsea, ale teraz wszyscy ci kiedyś niebiescy są za Barcą.
Najczęściej gdy spotykam jakiegoś kibica Arsenalu mówi z szacunkiem o MU. Lecz spotykam jakiegoś za Chelsea (Liverpoolu nie zwykłem spotykać) to już coś w stylu "Chcesz wpier**l ?", czy "je*ać MU".

[Agness]

W mojej szkole średniej natomiast, o dziwo, spotykam więcej fanek niż fanów.
Jeśli o mnie chodzi to oczywiście chodzę do klasy z człowiekiem, który mnie w Manchesterze wychował, a tak poza tym to nikt już Manchesterowi nie kibicuje. Jest kilku sympatyków Manchesteru, nic poza tym. W tamtym roku miałam na pieńku z fanką chelsea. Na szczęście już wyszła ze szkoły. W tym roku natomiast przyszła jakaś gówniara - fanka liverpool. Tez sympatycznie nie jest. Zwłaszcza, że jej matka - również fanka liverpool - uczy mnie geografii <ściana> Osobiście cieszę się, że są jakieś dziewczyny z którymi można rywalizować na tle piłkarskim. Niestety nigdy jeszcze nie było tak, żeby patrząc sobie w oczy móc podyskutować, czy pokłócić się o piłkę, jednak gdy się tylko widzimy to czuć to zajebiste napięcie między nami. W sumie tylko z tą niebieską doszło do ostrej jatki, ale to przez internet, więc nie czuje się zaspokojona.
No i jest jeszcze w pierwszej klasie teraz wielki fan chelsea (który chodzi w jednej jedynej koszulce chelsea 5dni pod rząd! xD) i np maluje sobie na spodniach korektorem ChelseaFC xP ale z niego to wszyscy mają polew.

[matys]

:lol:

[panopticum]

Agness napisał(a):maluje sobie na spodniach korektorem ChelseaFC

Na niebieskich dżinsach to jeszcze ma sens.

[ziomekzdomu]

Mój brat jest za Realem ale on ma wielką wiedze tylko o Realu tak o piłce nic się nie zna . Tato obejrzy mecz Polski albo LM i LE. A w szkole mam fana Barcy fajny gośc zna się na piłce i kolege który jest za Loserpoolem ale mało się zna. I jeszcze paru fajnych gości ale on cały czas krzyczą CITY!!! A na podwórku 3 kolesi co sa fanami Realu. Dwóch zna się tylko na Realu jak mój brat a ostatni to nawet stadionu Realu nie zna. A mama to nic tylko zapyta się ,,a kto to gra''.

[Tomek91]

Fajnie, tylko co to ma wspólnego z United? :?

W całym poście nie pojawiła się ani jedna wzmianka o United, a jak brzmi tytuł tematu nie będę przytaczał

[premislav]

To teraz zupełnie z innej bajki. Byłem teraz na urlopie na mazurach, pływaliśmy na jachcie. Oczywiście zmusiłem załogę żeby wpłynąć na ten dzień do jakiegoś większego portu...Były to mikołajki...Nie polecam nikomu się tam znaleźć w czasie meczu. Zbiegałem całe miasto w poszukiwaniu canal+ sportu, ale jak gość zobaczył koszulkę i zapytałem go czy puści mecz to tylko powiedział- nie puszczamy tu meczów. Tak samo było w dwóch innych miejscach w tym zakichanym poniemieckim mieście. Jedynie taksówkarz był wyrozumiały i wskazał gdzie można oglądać mecze, bo on sam ogląda w jakiejś tam knajpie. Oczywiście gówno z tego było. A wi-fi w tym mieście działa całkiem bezpłatnie...i oczywiście jak z darmowymi rzeczami bywa- do dupy taka zabawa. Miasto całkiem anty-futbolowe, anty-United, jakieś żule mnie tylko obserwowały, a ja skończyłem na czytaniu relacji live... Reakcja ludzi z tego miasta mnie całkiem zaskoczyła.

[Janek Turoń]

A ja byłem ostatnio w Bielsku-Białej. Również przez całą noc szukałem ludzi, meczu, czerwonych koszulek i jedzenia. I nie znalazłem. Straszne to miasto. Reakcja ludzi z tego miasta mnie całkiem nie miała jak zaskoczyć. Bo kompletnie, konkretnie miasto było puste. Bez United. I to było bez sensu.

[premislav]

Ja na szczęście miałem kumpla to raźniej było w dwóch koszulkach. Ale ludzie patrzyli na nas jak na debili... Sic!

[Janek Turoń]

premislav napisał(a):Ja na szczęście miałem kumpla to raźniej było w dwóch koszulkach. Ale ludzie patrzyli na nas jak na debili... Sic!

To jest bardzo, ale to bardzo smutne... Sic!