Tryb drzewa | Tryb normalny

matys · 10-04-2011 11:48

Nie no, mecz wybrali odpowiedni na środę, tylko chodzi o konsekwencje Polshitu. Tydzień temu tłumaczyli się tym, że Barca ma więcej kibiców w Polsce, dlatego wybrali ten mecz, a teraz już ilość fanów Realu nie ma znaczenia.

Choć i tak mam ich w dupie, nie potrzebuje HD, żeby się cieszyć z ogrania Chelsea.

Mubinio · 10-04-2011 11:59

To nas tylko uczy, że polegać na samej polskiej telewizji się nie da. Najlepiej być obstawionym wszystkimi stacjami polskimi + zagranicznymi (Sky, norweski C+ i inne cary) - bo tak to zawsze cię mogą zaskoczyć i se swojego meczu nie obejrzysz. Że o polskiej szkole komentatorskiej już nie wspomnę (poza C+, Twarowski jest debeściakiem). Oglądanie meczu z komentatorami z N czy Sportklubu uważam za gorsze od słuchania piły tarczowej.

~~samcro~~ · 10-04-2011 12:16

Akurat nie rozumiem czemu się burzycie. Inter - Schalke będzie ciekawszy niz Real

daniel · 10-04-2011 12:36

Swoją drogą (już niezależnie od doboru spotkań) to jest kurwa śmiech żeby najpierw TVP teraz Polsat wykupywały prawa do transmisji tylko na środy. Dodatkowo jak ogląda się po sopach czy innych wynalazkach transmisję z angielskiej telewizji to to co się dzieje przed, w przerwie oraz po meczu, jest lata świetlne przed tym jak to się odbywa u nas.

RedLucas · 10-04-2011 12:41

Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale TVP chyba nie miało tylko na środy. Wybierali sobie najciekawszy mecz z wtorku i środy i ten transmitowali.

daniel · 10-04-2011 12:43

Hm, jak tak sobie sięgnąłem pamięcią to może faktycznie mogło tak być, chyba przez rok LM była też na TVNie i też tylko w środy? Czy znowu coś pogmatwałem?

RedLucas · 10-04-2011 12:45

TVN to ja nie pamiętam, ale może jestem zbyt młody :lol:

matys · 10-04-2011 12:51

Na TVN Turbo leciały mecze. Dopiero wtedy NSport tworzyli i dlatego pokazywali na Turbo, ale z tego co pamiętam, to tylko faza grupowa była.

panopticum · 10-04-2011 13:06

Liga Mistrzów była w środy, bo we wtorek leci "Na Dobre i Na Złe".
Ciągle mnie dziwi, że polsat emituje coś oprócz "Świata według Kiepskich".

Kwas · 10-04-2011 17:37

Kiedyś tvp pokazywało Champions i we wtorki i we środy. Sezon 2005/2006 według mojej opinii był całkiem udany jeśli idzie o całą otoczkę telewizyjną. Wiadomo, że studia przedmeczowe nie zajmą w publicznej zbyt długiego czasu, ale chociażby w pierwszej kolejce puścili studio rozpoczynające się już od 20.00, czy 20.05. A tak to dyskusja rozpoczynała się 15 po, 20 po ósmej co było dobre patrząc na poczynania jedynki/dwójki w kolejnych latach, a mianowicie ględzenie trwające 2,3 minuty. I po meczu także nie odbywało się to na zasadzie chop siup, tylko pany gadali, analizowali bez pośpiechu, nie zanudzając przy okazji tak jak to miało miejsce potem. Skróty były zdecydowanie za późno, ale był jeden porządny ekspert, Michał Pol, a nie Michał Kołodziejczyk, czy chuj wie jeszcze kto. Nikt nikt nikogo nie gonił, człowiek zawsze oglądał przed, w przerwie, po meczu. Dla porównania po pierwszych 45 minutach goście w Polsacie dyskutują aż przez 1,5 minuty.

Podzielam zdanie matysa. I lagę kładę na wynik pierwszych spotkań. Pan Kmita najpierw chce milionów przed odbiornikami, a teraz nagle zmienia swoje spojrzenie na tą sytuację. Zresztą liczę, iż w przyszłej edycji zobaczymy same środowe mecze Barcelony, czy innego klubu, który tak przyciąga widzów w naszej Polsce.

**Kosma** · 10-04-2011 18:14

Kwas napisał(a):Zresztą liczę, iż w przyszłej edycji zobaczymy same środowe mecze Barcelony, czy innego klubu, który tak przyciąga widzów w naszej Polsce.

To już Polsat powinien się postarać, żeby Barca grała wszystkie mecze w środę.
A jakby się nie udało, to nadawać powtórki.

Hotwarty · 10-04-2011 19:08

Kwas napisał(a):Skróty były zdecydowanie za późno, ale był jeden porządny ekspert, Michał Pol, a nie Michał Kołodziejczyk, czy chuj wie jeszcze kto.

E tam Pol, moim zdaniem tylko Stec trzymał poziom, jeśli chodzi o tych "ekspertów" od skrótów w publicznej.

Prawdę mówiąc jestem bardzo rozczarowany tym co robi Polsat, głównie przez to, że pamiętam jak wyglądała ta cała otoczka w tej stacji, gdy to oni mieli prawa do wszystkich meczów Ligi Mistrzów. Studio było spokojnie godzinę przed meczem, a po spotkaniu analizowali wszystko co się dało, jak się dało i z jakiej strony się tylko dało, i razem ze skrótami, program kończyli grubo po północy. Eksperci też byli jacyś tacy ciekawsi, Kowal jeszcze się tam tak nie panoszył, Kołtoń nie był tak irytujący, itd. No i było niezłe pianie z Sowy i tych jego dań, które serwował gościom w studio, za każdym razem te pociski na Koseckiego, jak on to o wagę nie dba po zakończeniu kariery i jak te diety poselskie na to wpływają. :lol: Good times...

Już nawet nie wspominam o tym, jak Polsat zajebiście obsługiwał EURO 2008 czy Mundial 2006. Na tym tle TVP z EURO 2004 i ostatnimi MŚ wyglądało naprawdę biednie. Kolosalna różnica...

Jaroldz · 10-04-2011 19:14

Nie rozumiem waszego oburzenia. Przecież teraz wybrali lepszy mecz. Inter teraz jedzie do Gelsenkirchen i ma większe szanse na odrobienie strat albo przynajmniej ich częściowe odrobienie niż Tottenham, który nie zdobywając gola w Madrycie i inkasując 4 nie ma już szans na awans.

Real w sobotę gra Gran Derbi z Barceloną i zapewne Mourinho w meczu rewanżowym z Tottkami wystawi skład pozbawiony kilku kluczowych piłkarzy. Pewnie zobaczymy od pierwszych minut Granero, Pedro Leona czy Garay'a. Oni mają już w głowach mecz z FCB a nie z Anglikami.

Inter natomiast jeszcze się łudzi dzięki dwóm golom strzelonym u siebie. Poza tym mistrzowie Włoch mają dużo większe szanse na odrobienie strat niż taki Tottenham. Z drugiej strony Włosi mogą się nadziać na kontrę Schalke i stracić gola. To może być dobry, otwarty mecz.

Dobrze, że Polsat pokazuje ten mecz, a nie potyczkę, która nie ma już większego sensu.

matys · 10-04-2011 19:31

No właśnie, teraz wybrali lepszy mecz.

Hotwarty · 10-04-2011 19:36

Jaroldz, ale tu chodzi o niekonsekwencje Polsatu. Bo najpierw ze względu na oglądalność puszczają Barca zamiast nas, chociaż każdy mógł się domyśleć, który mecz będzie ciekawszy i bardziej wyrównany. A teraz wybierając Schalke-Inter wygląda na to, że oglądalność mają jednak w dupie, bo nigdy nie uwierzę, że Real ma mniej fanów w Polsce niż Inter i Schalke razem wzięte, a każdy kibic królewskich ten mecz chciałby obejrzeć w jakimś kanale otwartym. I nie wmówisz mi, że bezstronny widz potraktuje pojedynek niemiecko-włoski jako choćby w najmniejszym stopniu interesujący, bo tak naprawdę oba ćwierćfinały są już rozstrzygnięte. Inter po takim wpierdolu powinien skupić się na Serie A, bo awans do półfinału to zadanie raczej z science-fiction. A Schalke w Bundeslidze o nic już nie walczy i rzuci wszystkie siły na LM.