Zajebisty wynik, nie ma co. Jak wspomniałem, remisem bym nie wzgardził, a tu taki prezent
Trzeba pochwalić cały zespół za zaangażowanie i koncentrację przez większą część meczu. Nie powtórzył się scenariusz sprzed miesiąca, dzięki czemu droga do półfinału stoi otworem. Może nie możemy być pewni awansu jak w 3 pozostałych parach ćwierćfinałowych (sic!), ale mamy do 1/2 na pewno łatwiejszą drogą niż the Blues.
Sytuacji dużo nie było, ale co najważniejsze, z jednej udało się wypracować gola. Jak to ładnie zauważył mucha, 60% tej bramki to zasługa Carricka, który posłał świetnego crossa, potem błysk geniuszu Giggsa z tym przyjęciem i wypatrzeniem Roo, który tak naprawdę tylko dołożył nogę
Bałem się, że nieograny Rio może coś odwalić, nic z tych rzeczy. Anglik w parze z Vidicem rozegrali dobre zawody i chyba Ferdinand zagrał nawet pewniej od Serba, który popełnił kilka błędów, choć spotkanie jak najbardziej na plus. (Nie jestem pewien, który z nich zaliczył stratę w końcówce, po której była sytuacja Ramiresa i Evry).
Na pochwały zasługują przede wszystkim jak dla mnie Roo, Carrick (gracz meczu), Rio, Edwin (za interwencję przy strzale Torresa) i Valencia (za to, że bardzo dobrze zastąpił w obronie Rafaela i Chelsea nie zdołała wykorzystać tego). Słabiej zagrali według mnie Evra, który popełnił kilka błędów, no i po Nanim spodziewałem się nieco więcej. Giggs zaś przeplatał dobre zagrania słabszymi ( o co chodziło z tymi dwoma rożnymi, gdzie wręcz oddał piłkę rywalowi?).
Co do sytuacji z samej końcówki, karny ewidentny, ale tak działa karma.