Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #136
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Jaka taktyka, ludzie, nie było szans. Szans nie miałby nikt tego wieczoru, nie ma nad czym medytować w ogóle.


Fan United od 1992 roku
29-05-2011 09:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #137
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Głupie gadanie... fakt, Barcelona rozegrała bardzo dobry mecz, jednak pisanie, że nie nikt nie miał szans wczorajszego wieczoru jest dla mnie co najmniej śmieszne. Tak dobra gra naszych przeciwników, była wynikiem sporej ilości błędów jakie zostały przez nas popełnione, co gorsza były to te same błędy co dwa lata temu.



Mój Blog: Pod presją czasu
29-05-2011 09:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sirius Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 424
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 3
Post: #138
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z Fosterem, chyba ujął wszystko co najważniejsze. Najtrudniej mi ocenić Valencie- patrząc na jego grę w ofensywie był do zmiany jeszcze przed końcem pierwszej połowy, ale harował też dużo w obronie i nie wiadomo jak by się to skończyła gdyby grał Nani, który też nic tego dnia nie pokazał.

Ale nie mogę się zgodzić, że nie było szans. Wiem, że jako kibic United nigdy nie będę patrzył na niektóre sprawy obiektywnie ale po wyrównaniu pomyślałem sobie- byle doczekać do przerwy, SAF zrobi suszarkę, może zdejmie Hernandeza i wpuści Fletcha albo Ando, uspokoimy trochę środek i jakimś fartem wygramy.

Najbardziej szkoda mi Edwina. Najbardziej zależało mi na tym żeby on mógł podnieść puchar za to wszystko co dla nas zrobił. Liczę, że reszta graczy będzie miała jeszcze okazję tryumfować w CL, a ta porażka tylko nas wzmocni i zmotywuje do ciężkiej pracy i transferów.
29-05-2011 09:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #139
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Tyle czasu Ferguson mówił, że odrobił pracę domową, że znalazł na Barcelonę sposób, że wie jak ich pokonać. I co :?: Znów mieliśmy powtórkę z Rzymu, tyle tylko, że wczoraj zagraliśmy chyba jeszcze gorzej niż w 2009 roku.

Do składu i taktyki nie ma się co przyczepiać, bo to było najlepszego ustawieni i skład personalny, jakim na chwilę obecną dysponujemy. Przegraliśmy ten mecz przez brak zaangażowania, nie stosowaliśmy pressingu na rywalach, dawaliśmy im grać, graliśmy strasznie nerwowo, nie potrafiliśmy wykonać kilku podań...

Oglądając pierwsze 10 minut meczu widziałem takie United, jakie obiecywał nam Ferguson, czyli grające ofensywnie, bezkompromisowo, wysokim pressingiem. W tym czasie Barcelona nie potrafiła w ogóle składnie zagrać. Niestety, to było tylko 10 minut. Później daliśmy się zepchnąć do defensywy i było po meczu. Jak dwa lata temu.

Nie rozumiem, jak w finale LM Rooney może pozwalać na podawanie sobie piłki przez dwóch piłkarzy rywali, nie przeszkadzając im w ogóle. Tak jakby z góry zakładał, że mu się nie uda nic zrobić, że to nie ma sensu.

Na wyróżnienie jednak zasługuje tylko wspomniany już Rooney oraz Carrick, który przynajmniej próbował coś robić.

Szkoda, że Edwin kończy karierę tak słabym meczem zarówno w swoim wykonaniu, jak i całego zespołu.

Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza, grające efektowniej i efektywniej, imponująca spokojem, narzucająca rywalom swój styl gry. Messi pokazał, że jest najlepszym piłkarzem na świecie, mijał naszych zawodników jak tyczki. Gratulacje dla Barcelony, bo na to zasługują. Są najlepszą drużyną na świecie obecnie i trzeba się z tym pogodzić. Wiele nam do nich brakuje.

Jak widać nam, jako mistrzowi najlepszej ligi na świecie, jednak stojącej w tym sezonie na dość słabym poziomie, brakuje dużo do najlepszej drużyny na świecie.

P.S. Chciałbym podkreślić jedną rzecz. Bardzo podobała mi się sytuacja, jaka miała miejsce po zakończeniu meczu. Otóż było tak jak być powinno. Obie drużyny gratulowały sobie, podawały ręce, kibice Barcelony oklaskali naszych piłkarzy. Tak powinno być. Niech się Real uczy, jak się przegrywa z honorem. Nie zawsze trzeba szukać spisków.

Kolejny rewanż już za rok w finale LM na stadionie w Monachium :!:

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
29-05-2011 10:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jigsaw Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #140
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Mam nadzieje że Ferguson wyciągnie wnioski i że kupi zawodników do pomocy według mnie linia pomocy to najsłabsza formacja w Man Utd...narazie kupił bramkarza....za drugie miejsce też troche drobnych jest więc teoretycznie kasa na transfery jest...trzeba się wzmocnić bo jak nie to będzie mega problem z Premier League i LM w przyszłym sezonie.
29-05-2011 10:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #141
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Jigsaw napisał(a):trzeba się wzmocnić bo jak nie to będzie mega problem z Premier League i LM w przyszłym sezonie.

Finał i ligę to ja nie wiem kto dla United wygrał, kosmici pewno :plask:

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
29-05-2011 10:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #142
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
No tak, bo przecież drużyna, która wygrała mistrzostwo i dotarła do finału jest za słaba, żeby sobie poradzić w następnym roku. Mamy dobry skład... dobry na każdego z wyjątkiem Barcelony niestety. Nie ma żadnych wymówek, a mimo zapewnień Rio, że zagrali lepiej niż w Rzymie, to jednak czuję, że wczoraj wpierdol był większy. I nie chodzi o strzelone bramki.

Nie wiem jak ktoś może mieć pretensje do Fergusona. To był skład, pod którym podpisałby się każdy fan. Jedynym problemem było to, że wszyscy uwierzyliśmy w to, że para Carrick-Giggs, ktora rozklepała gasnącą Chelsea styknie też na Barcę. Nie styknęła. Prawie nie mieliśmy piłki, a jak już dostaliśmy, to traciliśmy strasznie lekkomyślnie. Valencia nie przeprowadzał rajdów prawą stroną, Rooney nie sprawdzał się jako łącznik między pomocą, a atakiem. Jeśli dostaje wyższe noty, to tylko za gola. Giggsy nie istniał, Carrick nie powąchał piłki. Jakoś nie zadziałała nasza szeroka ławka rezerwowych, którą mogliśmy straszyć. Nie wiem czego trzeba tej drużynie, żeby mogła powalczyć z Barcą jak równy z równym. Może lepszego dnia, a może potrzebowalibyśmy przenieść w czasie środek pola z `99. Dawno nie widziałem United tak zdominowanego i nie jest to miły widok.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
29-05-2011 11:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #143
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Początek mieliśmy obiecujący i naprawdę wierzyłem, że to może być nasz wieczór i na koniec zaśpiewam Champions of England, Champions of Europe. Niestety, po upływie tych 10 minut sprawy obrały taki obrót jak większość się spodziewała, Barcelona przejęła inicjatywę i już do końca meczu jej nie oddała.

Szkoda, wielka szkoda. Mieliśmy wielką szansę na zdobycie 4 w historii Pucharu Europy, ale niestety nie udało się. Barcelona była lepszym zespołem, nie ma co ukrywać, a my swoją grą niespecjalnie im przeszkadzaliśmy. Przykro o tym pisać, ale nie wszyscy z naszych zaprezentowali się jak należy (Valencie zjadła chyba trema, Giggs niewidoczny, Evra niemiłosiernie jechany...) a bramki padały po bardzo prostych błędach, które w finale LM nie powinny mieć miejsca.

Ciężko przeboleć kolejną porażkę w przeciągu 2 lat z tym samym rywalem w finale, ale jakoś trzeba się z tym pogodzić, bo Barcelona zasłużyła na zdobycie tego pucharu.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
29-05-2011 11:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #144
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Ogromna złość, ciągle nie doszedłem do siebie po wczorajszym wieczorze. Po prostu nas ośmieszyli i podobnie, jak pan uważam, że łomot był jeszcze większy, niż dwa lata temu. Znów wiary, umiejętności, sił starczyło tylko na pierwsze 10 min.

Ale co można było więcej zrobić grając takim ustawieniem. Moim zdaniem to właśnie Fergie zawiódł na całej linii. Jak kurwa można wyjść dwójką w środku na tercet Xavi-Segio-Iniesta? No ja tego nie rozumiem. My tam powinniśmy wystawić z siedmiu zawodników. A na poważnie, to byłem święcie przekonany, że tą trójką w środku wyjdziemy. No po prostu nie potrafię tego zrozumieć. I proszę bez tekstów, że to miało jakiś głębszy sens, było jakimś super planem Fergiego, którego ja nie ogarniam. Osobiście nie mam wątpliwości, że to była błędna decyzja.

Co do zawodników. Wyróżniam tylko Roo i Carricka. Z Patem to ja nie mam pojęcia co się dzieje, Antek nie istniał no i niestety zawiódł też VDS Sad Jak można było przy tej pierwszej bramce zostawić krótki słupek? Ponadto nie jestem pewien, ale strzał po długim rogu zablokowałby Vidić, więc tym bardziej dziwię się Holendrowi.

Cóż, trzeba żyć dalej i czekać na dzień, kiedy się w końcu odkujemy.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
29-05-2011 11:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
soarq Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: May 2011
Reputacja: 0
Post: #145
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Kiedy już na spokojnie oglądniecie obszerne skróty, ogarniecie, że ten mecz mógł się skończyć jakoś 7-2 i wpierdol byłby jeszcze dosadniejszy. Barcelona tylko dzięki własnej indolencji pod polem karnym nie wykorzystała tak wielu świetnych sytuacji, które sobie wypracowała.

Sędziowanie było bardzo dobre. Te ręce bodaj Giggsa i Villi - nie ma mowy o żadnych karnych. Gol Rooneya z niewielkiego spalonego, ale tak czy siak zwycięzcą tego meczu nie mógł być nikt inny. Pierwsze 45 minut bardzo rzadko przerywane było faulami, widać była jak wielkim szacunek mają dla siebie obie ekipy. To się ceni.

Wielki szacun dla Fergusona, że chciał grać w piłkę. Niewielu pozostało takich romantyków, nadchodzą mroczne czasy pragmatyzmu po trupach, które zapoczątkował pewien Portugalczyk...

Pozdrawiam.
29-05-2011 11:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
brayoz Offline
brayoz.pro
***

Liczba postów: 113
Dołączył: Feb 2011
Reputacja: 0
Post: #146
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Cytat:Wielki szacun dla Fergusona, że chciał grać w piłkę. Niewielu pozostało takich romantyków, nadchodzą mroczne czasy pragmatyzmu po trupach, które zapoczątkował pewien Portugalczyk...

Ten pewien Portugalczyk zostaje już jedyną osobą, która będzie mogła w jakikolwiek sposób powstrzymać karzełków. Ferguson pokazał, że na obecną chwilę nie potrafi.
29-05-2011 11:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jigsaw Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #147
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Proszę czytać ze zrozumieniem....ja nigdzie nie napisałem że mamy zły skład...tylko że według mnie jest brak w pomocy ( nie mówie że mamy złych pomocników ) chodzi o to że brakuje w pomocy takiego hmmm Turbo coś/kogoś kto napędzi grę człowiekiem w tym stylu był C. Ronaldo tylko o to mi chodzi.


Tak jak ktoś napisał ,,mamy mocny skład a nie na Barcelone" więc ja nie chce ogladać co roku lub co dwa lata jak dostajemy od nich wpier.....
29-05-2011 11:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
daniel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,744
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 6
Post: #148
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Nie wiem czy bardziej tą porażkę tłumaczyć pod kątem naszych słabości czy raczej bardziej mając na uwadze klasę i styl gry przeciwnika? Nie wiem czy w ogóle jest się czym tłumaczyć. Barcelona ma teraz złoty okres w swojej historii, wychowali graczy wybitnych, wykształcili bardzo specyficzny styl gry w piłkę. Wczoraj było widać, że poza czysto piłkarskimi umiejętnościami piłkarze barcy mieli także nad nami przewage psychologiczną. Pierwsze 10 minut w naszym wykonaniu ameryka, byłem pod wrażeniem. Ale właśnie po tych mniej więcej 10 minutach wszystko wyglądało niemal bliźniaczo jak finał sprzed dwóch lat. Po przerwie liczyłem na więcej walki i jakichś przebłysków dających nadzieję.
Przegraliśmy z drużyną w tej chwili najlepszą co nie oznacza, że tak już będzie zawsze, że będzie się wciąż mówiło barcelona i długo długo nic. M.in takie spotkania jak to wczorajsze cementują miłość do tej a nie innej drużyny.
Choć serce krwawi to wciąż bije tylko dla jednej NAJLEPSZEJ drużyny.

Too weird to live, too rare too die

http://www.dzwiekumaniak.pl
29-05-2011 12:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sirius Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 424
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 3
Post: #149
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Wiadomo, że już po fakcie to można się kłócić czy skład był najlepszy z możliwych czy nie. Po tym co zobaczyłem na boisku mogę powiedzieć, że jednak nie był bo mimo, że większość graczy dawała z siebie wszystko to myślę, że mogliśmy w tym meczu pokazać więcej.

Niestety nie był to dobry wieczór dla większości naszych graczy. Jak pisałem już wcześniej zupełnie nie widoczny był tego dnia Hernandez. Może gdyby zagrał Berba to jego powroty do drugiej linii i technika w przytrzymaniu i rozegraniu piłki trochę by nam pomogły. Tak samo długie piłki, których Hernandez nie mógł opanować- może Bułgar ze swoimi akrobatycznymi zdolnościami poradziłby sobie z nimi lepiej.

Ja nie mam za bardzo pretensji do van der Sara w tym meczu. Zawalił przy drugiej bramce to fakt, ale uratował nas w kilku groźnych momentach. Przy strzale Pedro jak dla mnie bez szans. Hiszpan mógł jeszcze pytać, który róg strzelać.
29-05-2011 12:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jigsaw Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #150
Re: CL: FC Barcelona 3-1 Manchester United (28.05.2011)
Według mnie Hernandez po prostu nie wytrzymał psychicznie tego meczu...za młody za mało doświadczony nie wiem...

Mimo że drużyny nie ma słabej to trzeba robić wzmocnienia.


Koledzy wiecie może kiedy będzie publikacja terminarzu Premier League na 2011/2012 ??
29-05-2011 12:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości