LE: Ajax Amsterdam 0-2 Manchester United (16.02.2012)

[Ruuuuuuuuuud]

michal85 napisał(a):Najgorsze co może nam się przytrafić to kontuzja Carricka. Z absencją jakiegokolwiek innego grajka jesteśmy sobie w stanie poradzić, ale gdyby wypadł Anglik to jesteśmy w dupie

:lol: To zobaczymy teraz jak sobie poradzimy bez skrzydeł w następnych meczach.Valencia wypadł, ostatnimi czasy nasz najlepszy zawodnik, a Young z Nanim kaleczą, że się nie da patrzeć na to.Zresztą Carrick na początku sezonu nie grał i jakoś tego nie było widać.

[sebos_krk]

Ale spokojnie do 4 marca Nani wróci do formy, Ashley mam nadzieję też poprawi swoją dyspozycję. Poza tym nie zdziwię się jak Antek też już w Londynie będzie dostępny, bo zwykle te diagnozy drobnych urazów są pesymistyczne, a piłkarz wcześniej wraca.

[panopticum]

Garść statystyk:

Manchester United
- nigdy nie przegrał meczu w Lidze Europejskiej
- strzela średnio 2 gole na mecz
- nigdy nie stracił bramki
- zawsze strzela w drugiej połowie

[kojot]

Mecz bez histori. Cała linia defensywna świetnie zagrała, cieszy świetna gra Evansa, chyba nie mamy w drużynie defensora, który tak jak on rozprowadza piłki.

Środek pomocy dobrze, bez fajerwerków, Carrick jak zwykle solidnie, a Clev też dobrze, chociaż zdawało mi się tak jak Kwas napisał, że mało był pod grą. Skrzydła prezentowały się gorzej, o wiele gorzej. Pierwsza połowa Naniego to porażka i to kompletna, tak to w Polsce nawet nie grają, Young trochę lepiej, ale też nie błyszczał. W drugiej połowie na szczęście panowie się poprawili i zaowocowało to bramką na 1:0.

Atak zagrał przeciętnie, Rooney słabo, niedokładny strasznie, plus za asystę, Hernandez też nie lepiej, plus za bramkę.

[panopticum]

Co do Cleverley`a:

Cytat:46 attempted passes 45 successful (98%) with 100% in the attacking third (16/16).

No i piękna akcja przy drugim golu:

[Foster]

Ruuuuuuuuuud napisał(a):

michal85 napisał(a):Najgorsze co może nam się przytrafić to kontuzja Carricka. Z absencją jakiegokolwiek innego grajka jesteśmy sobie w stanie poradzić, ale gdyby wypadł Anglik to jesteśmy w dupie

To zobaczymy teraz jak sobie poradzimy bez skrzydeł w następnych meczach.Valencia wypadł, ostatnimi czasy nasz najlepszy zawodnik, a Young z Nanim kaleczą, że się nie da patrzeć na to.Zresztą Carrick na początku sezonu nie grał i jakoś tego nie było widać.

Bez jakich skrzydeł? Nani to Nani, raz zagra kichę by w następnym zewsząd zbierać pochwały. Young znów też tragicznie nie gra. Od biedy zawsze jest Park. Nie rozumiem też reakcji na uwagę Michała. Dla Carricka nie mamy żadnej alternatywy, Anglik wyleci i mamy dziurę w środku. Na początku sezonu nie było widać jego braku (co nie do końca jest prawda, bo rywale łatwo przechodzili środkiem), bo Anderson i Cleverley grali bardzo dobrze. Teraz Tom wraca po długiej kontuzji, a Anderson jest kontuzjowany.
Cleverley - Scholes/Giggs np. na Tottenham? Już widzę jak nas Koguty dymają w środku pola.

[Kosma]

Foster napisał(a):Teraz Tom wraca po długiej kontuzji, a Anderson jest kontuzjowany.

Uzupełnię Twoją myśl, z którą się całkowicie zgadzam: Anderson nawet bez kontuzji zwykle niewiele daje jakości, więc tym bardziej środek jest bardzo newralgiczny.

[panopticum]

Dopóki miał dredy zwiększał cool factor, ale teraz powinniśmy go sprzedać.

[Jaroldz]

Tak jak Ferguson powiedział po meczu. Gra była słaba, ale wynik uzyskaliśmy dobry.

Pierwsza połowa bardzo, bardzo słaba w naszym wykonaniu, w drugiej już było lepiej i to my zdominowaliśmy Ajax.

Niestety, mamy pierwszy skutek angażowania pierwszego składu w rozgrywki, które spokojnie moglibyśmy odpuścić i posłać do boju młodych lub rezerwowych, którzy bardzo mało grają w tym sezonie. Valencia doznał kontuzji, która wyłącza go z gry na miesiąc, co oznacza, że nie zagra m.in. z Tottenhamem. Świetnie... :roll: