Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #10
Re: PL: Blackburn Rovers - Manchester United (02.04.2012; 21:00)
Udało się, 3 punkty jadą na Old Trafford, na co zespół bez dwóch zdań zasłużył. Ponadto, stosunek bramkowy jest już tylko o 1 gorszy w porównaniu do bilansu City, a jeszcze kilka kolejek temu różnica ta nie była tak niewielka. Mecz w sumie przypominał mi przeprawę na Molineux bodajże 2 sezony temu, kiedy to Scholes dał nam wygraną golem w drugiej połowie, kontrolowanie gry, ale jednoczesne problemy przy stwarzaniu sobie sytuacji, całe szczęście, że dzisiaj Valencia zmiażdżył tym niesamowitym golem, a potem Young rozwiał wszelkie wątpliwości.

Nieco zaskoczyła mnie wyjściowa jedenastka i ustawienie graczy na boisku. Po pierwsze 451, które bardzo często zmieniało się, kiedy Rooney ustawiał się za plecami Hernandeza, jednak wtedy lewa flanka była nieco pusta, gdzie był jedynie Evra i ta luka kilka razy dała się we znaki. Może lepiej wyglądałoby to, gdyby to Young grał na skrzydle, a na szpicy grał sam Roo? Pozostaje gdybać. Przez to, że Wayne tak często schodził do środka większość akcji szło prawą flanką, gdzie współpraca Valencii i Rafaela mogła się podobać, brakowało jednak jakiś naprawdę porządnych wrzutek. Najlepszą w pierwszej połowie była bez wątpienia płaska piłka do Hernandeza, który miał pecha, że piłka po jego strzale odbiła się najpierw od słupka, a potem od Robinsona, który zdążył zatrzymać ją zanim przekroczyła linię bramkową.

W obronie nie ma się do czego zbytnio czepiać, defensorzy ustrzegli się jakiś poważniejszych błędów (jedyny klops jaki pamiętam to podanie Carricka do Yakubu gdzieś na 20 metrze). Wprawdzie goście mieli kilka okazji, ale De Gea spisał się znakomicie. Jego 3, czy 4 interwencje zasługiwały na brawa.

Środek pola funkcjonował przyzwoicie, trio Carrick-Scholes-Jones zdominowało tę strefę boiska, jednak brakowało tego ostatniego podania, choć to się tyczy nie tylko tej trójki. Czasem brakowało nieco dokładności, żeby stworzyć zagrożenie pod bramką gości, innym razem wydawało mi się, że gra wyglądała zbyt statycznie. Trzeba też zauważyć, że Blackburn nie zostawiało dużo miejsca i grali bardzo uważnie w obronie. Całe szczęście w kluczowym momencie Antonio dał pokaz swojego geniuszu, zaskoczył chyba wszystkich, bo to była pozycja idealnie nadająca się do wrzutki. Potem równie dobry strzał Younga, idealnie przy słupku. Myślałem, że Anglik wejdzie nieco wcześniej, no ale wystarczyło mu te kilka minut, żeby dać o sobie znać i potwierdzić swoją dobrą dyspozycję.

Bardzo ważne 3 punkty wywiezione z niewygodnego terenu. Gole z końcówki sprawiły, że zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej Wink Ogólnie gra przyzwoita, a na szczególne wyróżnienie zasłużyli przede wszystkim De Gea i Valencia, którego gra jest niesamowita. Zdziwię się, jeżeli zabraknie go w 11 sezonu.
02-04-2012 23:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Blackburn Rovers - Manchester United (02.04.2012; 21:00) - Tomek91 - 02-04-2012 23:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości