Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Koncerty
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #31
Re: Koncerty
Mnie się podobało, jak Doda dostała w Łańcucie zapalniczką w ten głupi dekiel Big Grin Bo powiedziała, że przyjechała zobaczyć, jak się wieś bawi Big Grin

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
06-07-2008 14:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #32
Re: Koncerty
A mnie się podobało to :arrow: http://www.wrzuta.pl/film/pYvSExyf8E Dodam tylko, że owej siary narobił sobie Jacek Stachursky

Wczoraj u mnie był festyn. No kurwa jakby ktoś nakręcił filmik z tego jak wieś tańczy i śpiewa, i wstawił na jutuba, to by tą moja mieścine spalili żywcem i zrównali z ziemią. Kto miał do czynienia z wiejskim weselem, albo mieszka na wsi, wie o czym mówię. Ludzie z 2 promilami we krwi tańczą od sceną, albo i nawet nie, próbują utrzymać równowagę co można uznać za taniec, wokół boiska stoją budki z żarciem, kupiłem hot-doga, to bułka pewnei ze 2 tygodnie miała, parówka sucha jak jasny chuj, nie wspominajac o tym, że nie ugotowana, ale to już standard.

I najlepszy widok... Najebani policjanci i strażacy. Poszłem się odlać za jakieś krzaki, a tam patrze siedzi ekipa przy stoliku w odblaskowych kurteczkach, degustując grochówkę, która przepijają czystą :lol:

Aaa i jeszcze to wyczucie rytmu. Leci wolna nuta, to wszyscy za rączki i jeb wokół boiska zapierniczają, za chwile puszczają coś szybkiego to ludzie przytuleni tańczą.

I tu się rodzi moje pytanie, czy idąc dalej w Polskę też tak jest? Tam też wieś bawi się jak na Śląsku? I za 10 lat bedzie tak samo, bo to jest Polska. Tu sie ludzie bez procentów nie bawią(o wsiach mówie, bo jak jest po miastach to za bardzo nie wiem), a no i disco-polo musi lecieć.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
06-07-2008 15:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #33
Re: Koncerty
No i co w tym złego, że ludzie się dobrze bawią?

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
06-07-2008 15:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #34
Re: Koncerty
Gdzie tak napisałem?

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
06-07-2008 15:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #35
Re: Koncerty
mateksa, widzę, że nie tylko u mnie w Żaganiu stachurski się zbłaźnił. Starsi mają znajomych w urzędzie miasta, stąd wiem, że się facet tak napił/zaćpał, że specjalnie mu krzesełko na scenę dostawili a przed występem po cichaczu pogotowie do niego przyjechali i coś mu wstrzyknęli by go doprowadzić do stanu jako takiego.

A koncert sam w sobie był tragiczny, takie pierdoły ten facet gadał, było widać, że coś z nim nie tak.

Dodzia miała u nas być kiedyś tam, ale stwierdziła na swoim blogu czy jakoś tak, że jej sie nie chcę na wieś jechać. A oficjalnie niby chora była.

Zaś na Mandarynie było może z 20 osób choć na koniec wpuszczali za darmo bo nikt nie kupił biletów. Nawet Pudelek opisał ta klęskę;O I radzili jej po tym show zakończyć karierę.

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
06-07-2008 16:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #36
Re: Koncerty
No tak wywnioskowałem z twojej wypowiedzi. Piszesz, że ludzie najebani bawią się pod sceną i wyczuwam tak jakbyś był tym zażenowany. Chyba, że źle zrozumiałem sens twojej wypowiedzi.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
06-07-2008 16:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paolo Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,984
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #37
Re: Koncerty
mateksa napisał(a):A mnie się podobało to :arrow: http://www.wrzuta.pl/film/pYvSExyf8E Dodam tylko, że owej siary narobił sobie Jacek Stachursky

Wczoraj u mnie był festyn. No kurwa jakby ktoś nakręcił filmik z tego jak wieś tańczy i śpiewa, i wstawił na jutuba, to by tą moja mieścine spalili żywcem i zrównali z ziemią. Kto miał do czynienia z wiejskim weselem, albo mieszka na wsi, wie o czym mówię. Ludzie z 2 promilami we krwi tańczą od sceną, albo i nawet nie, próbują utrzymać równowagę co można uznać za taniec, wokół boiska stoją budki z żarciem, kupiłem hot-doga, to bułka pewnei ze 2 tygodnie miała, parówka sucha jak jasny chuj, nie wspominajac o tym, że nie ugotowana, ale to już standard.

I najlepszy widok... Najebani policjanci i strażacy. Poszłem się odlać za jakieś krzaki, a tam patrze siedzi ekipa przy stoliku w odblaskowych kurteczkach, degustując grochówkę, która przepijają czystą :lol:

Aaa i jeszcze to wyczucie rytmu. Leci wolna nuta, to wszyscy za rączki i jeb wokół boiska zapierniczają, za chwile puszczają coś szybkiego to ludzie przytuleni tańczą.

I tu się rodzi moje pytanie, czy idąc dalej w Polskę też tak jest? Tam też wieś bawi się jak na Śląsku? I za 10 lat bedzie tak samo, bo to jest Polska. Tu sie ludzie bez procentów nie bawią(o wsiach mówie, bo jak jest po miastach to za bardzo nie wiem), a no i disco-polo musi lecieć.

Wczoraj było 60-lecie mojego LKS-u, a scenariusz j.w i oczywiście zawodnicy (nie wszyscy) też naje**ni, przykład sportowca. Niektórzy po trzech piwach wychodzili na boisku grać. Ech, B Klasa.
I oczywiście przed imprezą plotki kto się z kim będzie lał o północy. Big Grin I love Poland

Który ze mną w konkury na mój słowotok?
06-07-2008 17:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #38
Re: Koncerty
muszeq napisał(a):Piszesz, że ludzie najebani bawią się pod sceną i wyczuwam tak jakbyś był tym zażenowany.
No bo, tym akurat jestem zażenowany. Bo jakbyś zobaczył, jak to wyglądało, to też byś stwierdził, że z dobrą zabawą nie ma to nic wspólnego. Chodzi mi o to, ze paru miejscowych żuli, najebanych w trzy dupy, brudnych, śmierdzących, przeklinających jak szewce walczy z grawitacją pod sceną. Turystów od zajebania, chcą sobie potańczyć na tym parkiecie, to nie ma jak, bo paru pijaków 'dobrze sie bawi'. Normalnie to by się nimi może zajęły słuzby porządkowe, ale jak pisałem byli zajęci czym innym Wink .

I z przykrością stwierdzam, ze dobrze bawili to sie przyjezdni, miejscowi robili tylko siarę, z sołtysem odprowadzanym do samochodu przy pomocy trzech gości, na czele. Byłem na nie jednym tego typu festynie w życiu i wszędzie było tak samo(o okolicach Bielska i Żywca mówię).
paolo napisał(a):Niektórzy po trzech piwach wychodzili na boisku grać. Ech, B Klasa.
Książkę bym mógł napisać o meczach w A i B klasach. Naprawdę, to co sie na takich widowiskach dzieje, to poezja jest :lol:

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
06-07-2008 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paolo Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,984
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #39
Re: Koncerty
mateksa napisał(a):Książkę bym mógł napisać o meczach w A i B klasach. Naprawdę, to co sie na takich widowiskach dzieje, to poezja jest :lol:

Zwłaszcza na trybunach z miejscowymi wiernymi kibicami na czele Smile No, ale dobra, wracamy do koncertów. Kiedyś w Strzegomiu Ivan Komarenko też czymś dostał, złapał się za głowę poszedł do namiotu, puścili jak coś tam mówi, ale gwizdali, to ten z długimi włosami flirtować zaczął, polew jak nie wiem.

Który ze mną w konkury na mój słowotok?
07-07-2008 08:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Figlarz Offline
Member
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #40
Re: Koncerty
12 lipca - Węgorzewo (Mazury)

FUNERAL FOR A FRIEND

Kurwa, szkoda, że mnie tam nie będzie Sad Mój ulubiony zespół w Polsce, a ja pracuje w tym czasie. Poza tym nie mam z kim pojechać, a kasy i tak nie ma Sad Faaaaaak
07-07-2008 18:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #41
Re: Koncerty
A u nas wczoraj były dni Kańczugi. Jak w tamtym roku nie dotrwałem do Lombardu ( :roll: ), dwa lata temu denne Leszcze, a teraz odjazd - Oddział Zamknięty! Kurwa, ludzie, po prostu zajebiście było. A myśleliśmy, że będzie kicha. I chuj, że spóźnili się 1,5h. Zagrali tak zajebiście, że się w pale nie mieści, super po prostu. Pogo ostrzejsze niż ostatnio na KSU... Moje pamiątki to krwiak na udzie wielkości jabłka, nos ubity(?) - od kumpla z łokcia - przycięty zębami język (od kumpeli w warge), zakwasy w łydkach i wiele wiele innych, m.in.: pałeczka od perkusisty, którą złapałem , płytki z autografami i piórko od gitarzysty, który mi powiedział, żebym nie grał miękkimi kostkami, bo mnie znajdzie i zajebie :shock: :?

Wokalista w deche. Koleś przystanął, pogadał jak z kumplami :] Zawołał koledze perkusiste, mnie gitarzyste Big Grin
Ja chce ich za rok!

Ale warto też wspomnieć o takim mini-supporcie. Pizza Łomot z Zamościa. Kolesie naprawdę wymiatają, dobry hard rock z elementami punku. Gitarzysta oprócz wypasionej gitary ma jeszcze wypasione solóweczki z wah-wah w roli głównej. Perkusista też czadowy. A basista jak to basista Big Grin Zespół warty posłuchania, naprawdę. Szkoda tylko, że nie grali bezpośrednio przed Oddziałem, bo między PŁ a OZ wepchnęli Cierniewskiego :|

Tyle powiem, że warto było obejść te dni K-gi (w miarę) trzeźwo i dobrze się bawić Wink

PS. Jeszcze była jakaś Żaneta z You Can Dance i jakiś Patryk z takim gejowskim głosikiem

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
07-07-2008 18:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Figlarz Offline
Member
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #42
Re: Koncerty
Tomassen napisał(a):Moje pamiątki to krwiak na udzie wielkości jabłka, nos ubity(?) - od kumpla z łokcia - przycięty zębami język (od kumpeli w warge), zakwasy w łydkach i wiele wiele innych

Jest się czym chwalić... Btw - nie rozumiem idei pogo. Naprawdę wg mnie to czysty idiotyzm, żeby się popychać, doznając w międzyczasie wielu obrażeń. I dodatkowo nazywać to "tańcem". Noł ofens man, jeśli was to bawi to fajnie macie, po prostu dla mnie to szczyt szczytów...
07-07-2008 19:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olis Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 297
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #43
Re: Koncerty
Figlarz napisał(a):Naprawdę wg mnie to czysty idiotyzm, żeby się popychać, doznając w międzyczasie wielu obrażeń.
Jest kilka odmian pogo, a takie bardziej "delikatne" nie pozostawia po sobie trwałego śladu. Wink Imo taniec jest świetny. Też nie jestem za szarpaniem się, czy ostrym popychaniem, ale poza siniakami raczej nic się nie powinno stać, bo jak ktoś się przewróci, zazwyczaj jest natychmiast podnoszony. Na wycieczkę w góry przed wejściem na Śnieżkę tańczyliśmy chyba z 3 godziny i tylko nas nogi nie bolały .

Taki mały offtop.

'It's gonna be legen - wait for it - and I hope you're not lactose intolerant because the second half of that word is - DAIRY!'
07-07-2008 21:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #44
Re: Koncerty
Ty nie rozumiesz pogo, ja na przykład nie rozumiem, co jest takiego podniecającego w koncercie hip-hopowym, gdzie ludzie stoją pod sceną i machają ręką. Ręka cierpnie. A przy pogo można się nieźle wyszaleć Smile

Im mniej osób, tym ostrzej i ciężej wyrobić. Ja jakoś daje radę, bo nie palę, ale kumple mają gorzej Tongue

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
07-07-2008 21:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #45
Re: Koncerty
W pogo chodzi o to żeby się sponiewierać, dać upust energii. I świetnie jestSmile.

http://www.amazona.one.pl/iron-maiden-warszawa-2008/
To już za miesiąc. Bestia przybywa do PolskiSmile.
[Obrazek: decbc81a3de0f8c5.jpg]
Tym razem Bruce obchodzi u nas pięćdziesiątkęSmile.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
08-07-2008 09:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości