Ja nie rozumiem wątpliwości względem Rooneya. Jak dla mnie naprawdę dobrze wyglądał w FA Cup. Rzekłbym, że jak nie Rooney. Zawsze na te jego pierwsze mecze po kontuzji nie dało się patrzeć, nie umiał choćby przyjąć piłki. A teraz? Fajnie się utrzymywał, dobrze podawał. Trochę czasem brakowało dokładności, ale to z racji braku rytmu meczowego. Dla mnie pewniak na dziś i jestem przekonany, że dziś będzie jeszcze lepiej, niż w środę.
Undermine napisał(a):W pomocy nie żaden Kagawa tylko Giggs!
A podejmę się jeszcze raz tego wyzwania... Jakim cudem Giggs? Przypomnę tylko uprzejmie, że gość, który ma rocznikowo 40 lat (!) w środę grał 90 minut. Resztę interpretacji pozostawiam Tobie.