Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
United w sezonie 2013/2014
tomtom Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2012
Reputacja: 4
Post: #55
RE: United w sezonie 2013/2014
Po ostatnim miesiącu przestałem liczyć na cokolwiek w tym sezonie. Niby mamy jakieś tam szanse na to czwarte miejsce, jednakże styl gry jaki prezentujemy kompletnie nie uprawnia do myślenia o kwalifikacjach LM. Potrzeba 3-4 lat by tak przebudować skład i nasz styl gry by grać takie mecze jak ten wczorajszy. Czy Moyes jest w stanie tego dokonać? Jak na razie kompletnie sobie nie radzi, co więcej, odnoszę wrażenie że nie ma pomysłu jak to zrobić. Gramy tak toporny i archaiczny futbol, ze wystarczy na nas wsiąść fizycznie i odpadamy. Jak to ktoś napisał Moyesowa promocja "Trzy punkty dla każdego" nadal trwa. I nie wystarczą zapewnienia transferów i przebudowy składu. Fakt, Ferguson wycisnął ten skład jak cytrynę, ale przecież wszyscy zawodnicy nie zapomnieli naraz podstaw gry w piłkę nożną. Trzeba im powiedzieć jak grać, a na razie wszystko dzieje się na aferę, bez ładu i składu. Najgorsze jest to, że pomimo posiadania zawodników którzy mają potencjał do gry kombinacyjnej, z uporem maniaka powtarzamy to 442/4411, co przy słabej formie Carricka, braku drugiego CM-a z umiejętnością rozegrania piłki i słabej formie nominalnych skrzydłowych, daje taką kichę jaką gramy. A ustawianie Kagawy na pozycji skrzydłowego kompletnie nic nie daje, bo chłopak tam sobie nie radzi. Za chwilę Mata będzie grał na tej pozycji i na niego też polecą gromy, że nic nie gra. Moyes zajęty głaskaniem Rooneya nawet nie pomyśli o tym, by spróbować wycofać go za plecy RvP i ustawić za Robinem trójkę Januzaj-Roo/Kagawa-Mata. A co najbardziej dziwne, w meczach w których grał Welbeck, Rooney jakoś potrafił grać na 10-tce. Jakie były tego efekty było widać choćby w meczu w Leverkusen. I nie wiem czy nie jest tak, że Moyes, żeby nie urazić Rooneya daje mu grać gdzie ten chce, w ogóle nie biorąc pod uwagę interesu drużyny. Jestem wielkim fanem Wayne'a i uważam że może być siłą napędową tej drużyny, ale jego dowartościowywanie nie może odbywać się kosztem drużyny. A jeśli już musimy grać Roo i RvP w ataku, to czemu nie spróbować 433 z trójką Roo-RvP-Mata i Carrickiem-Januzajem/Kagawą-Fletcherem w pomocy. Przy ofensywnym ustawieniu Evry i Rafaela taki wariant mógłby wypalić. No ale my wolimy walić głową w mur. A staystyki wymienianych piłek pomiędzy Roo i RvP w ostatnim meczu też dają do myślenia. Kolejna sprawa to to rzucanie po pozycjach. Nie dziwię się Jonesowi że ma powoli dość tego ciągłego rzucania go po różnych pozycjach. Phil to IMO urodzony środkowy obrońca i naturalny następca Vidica oraz doskonały zadaniowiec do destrukcji, na zwykłym DM-ie po prostu się marnuje. Kolejna sprawa to ciągłe rzucanie Smallinga na prawą obronę. Chris jest bardzo dobry na środku obrony, ale na prawej obronie radzi sobie dość przeciętnie. To już nie lepiej było nie wypożyczać tego Vareli i dać mu szanse zagrać w jakimś meczu? Gorzej od Smallinga może by nie zagrał. Kolejny gracz, Kagawa. Uporczywie rzucany na prawą stronę, nawet gdy nie grali Roo i RvP to w meczu bodajże ze Swansea, Moyes na środku postawił Januzaja a Kagawę dał znów na prawo. Kiedy po przerwie obaj zawodnicy zmienili się pozycjami od razu Japoniec pokazał że potrafi grać w tym miejscu. Kolejna sprawa, Zaha. nie wierzę że byłaż tak słaby na treningach żeby nie dać mu szansy zamiany Valencii, tym bardziej że każdy widzi jak ekwadorczyk gra. Nie mówię że ma grać od razu całe mecze, ale na pewno zasłużył u nas na więcej szans. Nie wygląda to wszystko najlepiej.
Możemy latem wymienić pół składu. Sciągnąć Kroosa/Vidala/Koke/Herrerę/Gundgana/Coentrao lub Shawa i kogoś tam jeszcze. Mam tylko nadzieję ze Moyes bierze pod uwagę fakt, że brak gry w LM trochę utrudni mu rozmowy transferowe. Sama wymiana składu jednak nie wystarczy. Trzeba jeszcze umieć tych zawodników wykorzystać. Patrząc na to jak Moyes wykorzystuje obecny skład mam duże obawy że zrobimy zakupu za 200 baniek, a grać będziemy dalej toporną piłkę. Wszyscy wychwalają Moyesa jaki to jest odważny i jak to wprowadza do składu młodych zawodników. Nie śledziłem za bardzo jego pracy w Evertonie, jednak u nas postrzegam go jako konserwatywnego trenera starej daty, który boi się wprowadzać nowości i przede wszystkim boi się ryzykować. A Januzaj to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Chłopak wystrzelił jak z armaty gdy byliśmy w czarnej dupie i stał się z dnia na dzień gwiazdą. Zawdzięcza to jednak bardziej sobie niż Moyesowi, bo gdyby nie dwie bramki w meczu z Sunderlandem, to nie wiadomo gdzie teraz Adnan by grał. Nasza drużyna potrzebuje przede wszystkim pasji i pomysłu na grę, wzięcia tego wszystkiego za jaja, jebnięcia pięścią w stół i opierdolenia kogo trzeba, a nie mówienia że ja to już nie wiem jak mam wygrywać. Kurwa, jeśli takie rzeczy mówi trener, to co mają w takim razie robić zawodnicy. Nie żądam natychmiastowego wywalenia Moyesa, ale niech facet uczy się na błędach, bo ich limit gwałtownie się wyczerpuje. SAF w swojej biografii napisał że z każdej porażki wyciagał jakieś wnioski i wprowadzał zmiany. Niech Moyes te zmiany też zacznie wprowadzać. I niech tak panicznie nie boi się zaryzykować, bo w tej chwili i tak nie ma już nic do stracenia. Można wytrzymać parę lat bez trofeów, tyle lat wszystkich laliśmy po dupach, że siłą rzeczy teraz i my trochę musimy pocierpieć. Taka kolej rzeczy. Można to wszystko wytrzymać wiedząc że wszystko zmierza w dobrym kierunku i widząc na boisku walkę i zaangażowanie z którego zawsze słynęliśmy. I najwyższy czas znów to zacząć pokazywać.
04-02-2014 13:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
United w sezonie 2013/2014 - Intel - 14-05-2013, 20:07
RE: United w sezonie 2013/2014 - Adis - 30-09-2013, 17:39
RE: United w sezonie 2013/2014 - tomtom - 04-02-2014 13:26
RE: United w sezonie 2013/2014 - Lisu - 08-02-2014, 14:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości