Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CoC: Manchester United 1-0 Liverpool FC (25.09.2013)
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #10
RE: CoC: Manchester United - Liverpool FC (25.09.2013; 20:45)
Niezłe, przede wszystkim bardzo rozsądne zawody z naszej strony. Bez fajerwerków, ale bardzo solidnie. Cieszę się na pewno z tego, że tylu graczy w końcu dostało szansę gry, brawo Moyes Wink Bo naprawdę się bałem pierwszego składu.

Ciągle sporo jest niedokładności, mało pomysłu na grę, choć i jego w drugiej części było więcej i sporo akcji mogło się podobać. W obronie nie bezbłędnie, ale naprawdę dobrze. Przynajmniej dobre zawody Jonesa, bardzo podobał mi się Rafael i do tego trzeba dorzucić Chichę, który swoje zrobił. Widać, jak bardzo gry brakuje Naniemu, choć był to niezły powrót, to jednak bez błysku.

I teraz najważniejsze. Kurwa, czy ten Rooney nie mógł dziś usiąść, nie mógł zejść choć na 20 min? Musiał ten Kagawa być rzucany a to po lewym, a to po prawym (!) skrzydle... Efektem tego też nie zobaczyliśmy w ogóle dziś Zahy. A już to, że dostał opaskę kapitana, gdy na boisku był Giggs, to obraza dla tego klubu. Po raz kolejny Rooney staje się ważniejszy od klubu, a sam Moyes na wszystkie sposoby się płaszczy przed nim, aby ten tylko łaskawie chciał dalej grać w United.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
25-09-2013 21:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: CoC: Manchester United - Liverpool FC (25.09.2013; 20:45) - RedLucas - 25-09-2013 21:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości