Zawsze jakoś optymistycznie staram się podchodzić do meczu, ale tutaj naprawdę trudno znaleźć mi argumenty za. Gramy na terenie, na którym Mou zwykł nie przegrywać. Gramy z drużyną, która wydaje się z tygodnia na tydzień coraz lepsza. Gramy bez naszego najbardziej wartościowego zawodnika.
Trudno mi nawet wytypować wyjściową 11stkę. Zastanowiłbym się mocno nad trójką w środku i przyjęciem podobnej strategii jak Mou kiedy przyjeżdżał na OT. Może udałoby się wywieść 1 pkt.
A może w końcu Moysowi dopisze fart, a może w końcu dostaniemy coś od sędziego...