Artykuł o wszystkim i o niczym. Jak zwykle po przegranym meczu pojawiają się wypociny nad wylanym mlekiem. Po co? przecież to, że mleko się wylało każdy wie, a pisanie że poprzedni sezon może nie być winą Moyesa jest ...... debilne. Wystarczy sobie włączyć byle jaką konferencję Moyesa po przegranym meczu i posłuchać, ten człowiek żył we własnej bajce. Mecz był tragiczny a on, że nie mieliśmy szczęścia a zawodnicy zagrali dobre zawody ... no tragedia.
Jeżeli chodzi o Van Gaal-a to bardzo cenię go jako managera ale boję się, że będzie chciał pokazać, że TĄ kadrą można coś zwojować. Nie dziwę mu się bo kupić kilku drogich zawodników i później osiągnąć sukces to dawanie karmy dla dziennikarzy z tematami "z takimi zawodnikami to nawet Smuda by zdobył mistrzostwo". Martwi mnie pan Edek i uważam, że tu jest największy problem MU. Najpierw wypromował się w mediach a teraz cisza. To, że brak transferów IN to jedno ale ilu zawodników powinno zamknąć za sobą drzwi w MU! a odeszli tylko emeryci i trzeci sort. Martwi mnie to okienko transferowe bo jeszcze do końca lipca sam studziłem głowy innych żądnych transferów ale teraz inna sprawa. Kto odda dobrego zawodnika ze składu "za pięć 12" - i kogo w jego miejsce?
Nadal wierzę w VG i mam nadzieje, że facet powoli dojrzewa do tego, że potrzeba niezłego pierdolnięcia aby zatrybiło wszystko