John O'Shea

[Stojkovic]

Sposób jego gry jest nienormalny. Jak ogląda się mecz, to odrazu widać, że się wyróżnia. Inaczej chodzi i biega niż wszyscy... czasami wygląda to trochę, jakby John przybył z lat '60 do 2007 roku.

Z WHU zagrał dużo powyżej wszelkich oczekiwań co do niego... też chętnie zobaczę jego "freestylera" na meczu z Chelsea.

[Wojtek3]

Dzisiaj SAF ustawil John'a po raz kolejny na srodku pomocy, pod nieobecnosc Scholes'a oraz niezbyt dobrej formie i przygotowaniu z zespolem Owen'a. Potwierdzil, ze nie potrafi grac na srodku, slaby wystep Irlandczyka na srodku, masa niedokladnych podan oraz strat potwierdzila, ze nie jest to pozycja John'a, zdecydowanie wole jego wystepy na srodku albo boku obrony.

[Pejter]

Ja tam uważam, że przy dobrze dysponowanym koledze John radzi sobie poprawnie. Dziś Carrick również nie zachwycił, a O'Shea sam niczego nie zdziała. Również wolę, gdy gra w obronie, ale jeśli ma grać np. ze Scholesem w pomocy to nie robię z tego katastrofy.

[Wojtek3]

Skull napisał(a):Prziecież sezon w ktorym on sie przebił do składu był niesamowity!!!! nie pamietacie tego????? Tyle że grał jako lewy obronca! Był też wystawiany na prawym skrzydle,tam też potrafic rozegrac dobry mecz,ale gdy Alex stawia go w srodku pomocy to zastanawiam sie czemu? Gdy nie bylo na kogo stawiac to rozumiem że eksperymentował,ale teraz kiedy są zdrowi a on dalej swoje????? Jesli mamy ciągnąc tę rozmowe to może temat z Johnem Oshea???

Szczerze to nie. Oprocz tego, ze nie trafil na pusta bramke z Manchester City w swoim debiutanckim sezonie to nic nie pamietam. Poprzedni sezon byl najlepszy w jego wykonaniu, ale nic nadzywczajnego, kilka goli, wartosciowych, ale swoja postawa na boisku nie zachwyca.

[Skull]

KanT napisał(a):Hargreaves, Anderson i Scholes nie mogli grać na środku, dlatego grał O'Shea. Skull obudź się

Sam sie obudz - przeciez był Fletcher :!: On przynajmniej jest pomocnikiem :!:
Do tego można było kombinowac z Giggsem,Nani siedział na ławce...

p.s - Wojtek zdziwiłem sie że nie pamietasz debiutanckiego sezonu Johna Oshea... przecież on rządził na lewej obronie!

[Wojtek3]

Skull napisał(a):p.s - Wojtek zdziwiłem sie że nie pamietasz debiutanckiego sezonu Johna Oshea... przecież on rządził na lewej obronie!

Skull - pamietam lepiej niz Ci sie wydaje, cale Review z lat 2000 do dzis mam a jednym palcu, jednak wiekszosc jego meczy to lawka albo slabe mecze, wiecej slabszych niz dobrych. Za to nie da sie wystawic pozytywnej oceny.

[Fokus]

Skull napisał(a):Wojtek zdziwiłem sie że nie pamietasz debiutanckiego sezonu Johna Oshea... przecież on rządził na lewej obronie!

Rządził to wyolbrzymienie. Wprowadzając się do drużyny wszyscy traktowali go jak utalenentowanego młokosa, nie wymagając od niego cudów. Teraz przez pryzmat zawodnika dojrzałego, jego występy z debiutanckiego sezonu były zaledwie DOŚĆ przyzwoite. Nic więcej.

[Skull]

Fokus napisał(a):jego występy z debiutanckiego sezonu były zaledwie DOŚĆ przyzwoite. Nic więcej.

Może i tak,ale mimo wszystko wybil ze składu starszych kolegów i za to należą mu sie brava!

[Wojtek3]

Marek napisał(a):Chyba zbyt negatywnie jestes do niego nastawiony . Moze nie jest naszym najlepszym zawodnikiem, ale nie mozna go traktowac, jak ostatnia kaleke, bo az tak slaby nie jest. Ja mam do niego pewien sentyment i nie boje sie az tak bardzo, gdy to jego nazwisko figuruje w pierwszym skladzie.

Hmmm negatywnie, nie sadze. Pisze poprostu to co widze na boisku, a John jedynie moze nam zaaplikowac doswiadczenie, bo i ani technicznie nie jest dobry, szybkosci brak. Zdecydowanie wolalem go w pomocy gdzie skutki jego bledow nie byly az tak tragiczne.

Bardzo mozliwe z poprostu to co ja widze nie widzisz Ty. I nie zapomnij, ze dzieki temu sentymentowi nie wygralismy rok temu The Treble

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):Coz, mozecie bronic i uwazac John'a za zawodnika ktory dzis zagral solidnie

No ja akurat nie twierdze że zagrał solidnie,ale zauważyłem tylko drobne błędy.

Wojtek3 napisał(a):dla mnie dzis zagral kolejne zawody po ktorych pokazal, ze miejsce w UNITED jest tylko dlatego, ze zgadza sie na siedzenie na lawce i kocha UNITED

Również uważam że Oshea jest jednym z tych najsłabszych jeśli chodzi o kadre,ale potrafie zauważyc jakis pojedynczy wyskok czy ogólnie dobry mecz,bo takie też miewał. Również uważam że Miłośc do klubu czy bycie wychowankiem to za mało ,ale nie musimy na siłe nikogo wyrzucac,niech sobie bedzie Oshea tym 4 zawodnikiem na daną pozycje,coś tam potrafi,a nam z kieszeni nie ubywa za jego tygodniówke.
Ale gdy już sie zdecydują go sprzedac nie bede za nim płakał.

Wojtek3 napisał(a):smieszna sytuacja jest napisanie, ze Evra spisal sie dzis slabiej

No ja i inni napewno przywykli do lepszej gry Patryka,więc śmiało można stwierdzic że dzisiaj miał gorszy dzien.
Zawinil przy bramce, kilka razy zostawił osamotnionych zawodników Spurs no i dał sie ośmieszyc ,chociaż to wyglądało na poślizg,no ale Lennon miał dogodną sytuacje,dobrze że ten lob był ciut za mocny :roll:

Wojtek3 napisał(a):Dla mnie O'Shea w kazdym meczu gra najslabiej

No już sam fakt że jest tylko rezerwowym czyni go gorszym od pozostałych,ale innym zdarza sie też gorszy dzien ,tak jak dzisiaj Evrze,dlatego nie zawsze wypada najgorzej :wink:

Wojtek3 napisał(a):gdy patrze UNITED chce byc spokojny przez wiekszosc meczu, dzis znowu nie moglem

No mi John też nie daje tej pewnosci,tak samo Fletcher czy Silvestre ,a już napewno brak Vidica w składzie,ale nie można odrazu tak kogos równac z ziemią 8)

[Wojtek3]

Skull napisał(a):No mi John też nie daje tej pewnosci,tak samo Fletcher czy Silvestre ,a już napewno brak Vidica w składzie,ale nie można odrazu tak kogos równac z ziemią

No ja uwazam podobnie, Fletcher i O'Shea prawdopodobnie opuszcza kiedys nasza kadre, o Darrena juz sie ubiega kilka klubow. Coz, O'Shea dzis pokazal, ze obrona to nie jest jego specjalnosc, i moglismy sie tylko modlic, ze Lennon w ktoryms momencie nie zmienil strony boiska, co tez mu sie dziwie...

[Pejter]

Wojtek3 napisał(a):a ja gdy patrze UNITED chce byc spokojny przez wiekszosc meczu, dzis znowu nie moglem

Ja też nie mogłem. Przez Evrę, a nie przez O'Shea.

Wojtek3 napisał(a):szkoda tylko, ze Lennon nie jest prawoskrzydlowym, przegralismy 1-3

Jest prawoskrzydłowym, ale rozumiem - chodziło ci o lewoskrzydłowego. To nie ma znaczenia. Może i O'Shea miał gorszego zawodnika naprzeciwko siebie, ale nie zmienia to faktu, że zagrał lepiej od Evry.

Marek napisał(a):Ja mam do niego pewien sentyment i nie boje sie az tak bardzo, gdy to jego nazwisko figuruje w pierwszym skladzie.

No ale sentyment nie wpływa na to, jak się prezentuje na boisku.

Wojtek3 napisał(a):Coz, O'Shea dzis pokazal, ze obrona to nie jest jego specjalnosc

Evra pokazał to jeszcze bardziej, a wiadomo, że to nieprawda. I w sumie to dziwne, bo chyba kiedyś pisałeś wielokrotnie, że nie chcesz go widzieć w pomocy, tylko w obronie, bo tam chociaż potrafi grać.

Ja też uważam, podobnie jak wy, że O'Shea jest za słaby na United, ale skoro zagra poprawnie i jest lepszy od jakiegoś zawodnika na boisku (nawet jednego z najlepszych lewych obrońców) to trzeba mu to przyznać.

[Wojtek3]

Pejter napisał(a):I w sumie to dziwne, bo chyba kiedyś pisałeś wielokrotnie, że nie chcesz go widzieć w pomocy, tylko w obronie, bo tam chociaż potrafi grać.

I uwazam tak ciagle, bo od malego byl kreowany na obronce, a Ferguson zrobil z niego smiesznego pomocnika. Piszemy teraz o jego poziomie, a on jest slaby, a dzisiejszy mecz mu pokazal. Kiedys tam pisaliscie, ze Brown jest slaby ofensywnie. O'Shea w ogole nie potrafi grac w ofensywie, a dzis zagral lepiej niz Evra :lol: Paranoja, ale kazdy ma swoje zdanie. W sumie nie dziwie sie Pejter, ze go bronisz, bo juz kiedys przeciwko M'Boro na OT, kwiecien 2007 juz spieprzyl sytuacje, tylko wtedy arbiter byl slepy

[Pejter]

Wojtek3 napisał(a):I uwazam tak ciagle, bo od malego byl kreowany na obronce, a Ferguson zrobil z niego smiesznego pomocnika.

Aha, czyli w ogóle nie powinien grać w piłkę nożną, bo żadna pozycja nie jest jego specjalnością.

Wojtek3 napisał(a):Piszemy teraz o jego poziomie, a on jest slaby

Pisałeś o specjalności, nie o poziomie. Dla każdego piłkarza, niezależnie od jego poziomu, jakaś pozycja jest specjalnością.

Wojtek3 napisał(a):Kiedys tam pisaliscie, ze Brown jest slaby ofensywnie.

Dla mnie może nie słaby, ale nie aż tak dobry jak Evra, czy Gary. Powoli się jednak wyrabia.

Wojtek3 napisał(a):O'Shea w ogole nie potrafi grac w ofensywie, a dzis zagral lepiej niz Evra

Co z tego, że O'Shea ogólnie jest słaby, a Evra świetny w ofensywie? Liczy się to co dzisiaj pokazali.

Wojtek3 napisał(a):bo juz kiedys przeciwko M'Boro na OT, kwiecien 2007 juz spieprzyl sytuacje, tylko wtedy arbiter byl slepy

To chodzi o ten niepodyktowany karny? Bo nie kojarzę w jakim to było meczu, a żadnego innego wielkiego błędu teraz sobie nie przypominam.
Ale tak w ogóle to nie widzę związku dzisiejszego meczu z tą sytuacją.

[Skull]

Pejter napisał(a):Co z tego, że O'Shea ogólnie jest słaby, a Evra świetny w ofensywie? Liczy się to co dzisiaj pokazali.

I tym oto zdaniem powinnismy zakonczyc kolejną sage przekrzykiwań sie nawzajem :wink:

Oshea zaczynal na lewej,gral w środku,na prawej a nawet w pomocy ,próbował swoich sił również w bramce :lol:
Dlaczego nie ma stałej pozycji? Bo na każdej są od niego lepsi 8) Dzisiejszy występ bez rewelacji, ale bez poważniejszych błędów. Co do Evry to zaryzykowałbym stwierdzeniem że to jego najgorszy występ w tym sezonie :roll: